Jeszcze nim esportowy świat obiegła wiadomość o banie narzuconym na głównego midlanera Beyond Gaming, wicemistrzowie Pacific Championship Series byli skazywani na porażkę w meczu z Hanwha Life Esports. I dziś wszystkie osoby głośno stawiające na zwycięstwo HLE mogą się cieszyć, bo choć nie obyło się bez problemów, to Koreańczycy przekonująco pokonali BYG wynikiem 3:0. Tym samym zapewnili sobie miejsce w głównym etapie Worlds 2021, gdzie powędrują do grupy C – obecnie jedynej bez przedstawicieli League of Legends Champions Korea.

Hanwha Life Esports Hanwha Life Esports 3:0 Beyond Gaming
BYG 0:1 Hanwha Life Esports HLE
PK
Gwen
Morgan
Irelia
Husha
Lee Sin
Willer
Nidalee
Liang
Tryndamere
Chovy
Fiora
Doggo
Aphelios
Deft
Miss Fortune
Kino
Thresh
Vsta
Leona

Biorąc pod uwagę osłabiony skład Beyond Gaming oraz ogólne przewidywania przed tym meczem, przebieg pierwszej gry był dość... zaskakujący. Zamiast kompletnej kontroli ze strony Hanwha Life oglądaliśmy błędy mechaniczne, podejmowanie złych decyzji i brak zgrania, szczególnie na dolnej linii w połączeniu z okazjonalnymi gankami Kima "Willera" Jeong-hyeona. W efekcie, choć HLE prowadziło w złocie, to była to różnica wręcz kosmetyczna, a pierwszą wieżę zniszczyło nawet Beyond.

Gdy jednak rozpoczęła się era teamfightów, wicemistrzowie PCS nie mieli już wiele do powiedzenia. Najpierw w dwudziestej minucie stracili czterech graczy w zamian za dwóch, a trzy minuty później po kolejnej porażce byli o włos od straty Nashora. Na ich szczęście HLE za bardzo skoncentrowało się na zabójstwach bohaterów i tym samym znalazło się za daleko od bestii, pozwalając jej się zregenerować. Mimo to różnica w złocie ciągle rosła, a dodatkowym problemem BYG były trzy smoki po stronie ekipy z Korei Południowej. Do momentu zdobycia Duszy jednak mecz nie dotrwał – w 29. minucie po eliminacji czterech rywali na midzie Hanwha Life ruszyło prosto na niebieski Nexus i zapisało pierwsze oczko na koncie.

HLE Hanwha Life Esports 1:0 BYG
Morgan
Jarvan IV
PK
Kennen
Willer
Lee Sin
Husha
Viego
Chovy
Azir
Chovy
Kled
Deft
Miss Fortune
Deft
Vayne
Vsta
Amumu
Vsta
Leona

Wydawać by się mogło, że po końcówce pierwszej gry HLE będzie już rozgrzane i nie popełni więcej takich błędów. Oh "Vsta" Hyo-seong miał jednak inne plany i wchodząc agresywnie w rywali tuż po upływie drugiej minuty... oddał pierwszą krew. Znacznie przyjemniejsze dla oka były już kolejne akcje Hanwha Life, jak bezbłędne zanurkowanie pod wrogą wieżę, solowa eliminacja w wykonaniu Parka "Morgana" Gi-tae czy wykopanie rywala wprost pod oczekującego kompana od Willera. BYG nie było jednak jeszcze na skreślonej pozycji, co udowodniło w dziesiątej minucie, najpierw eliminując toplanera oponentów, a następnie z pomocą Herolda niszcząc pierwszą wieżę w grze i tym samym wyrównując stan ogólnego złota.

Na tym jednak dobre wieści się skończyły, bo HLE szybko wydostało się z letargu i na nowo objęło kontrolę nad przebiegiem rozgrywki. I tak z wyniku 4:3 w zabójstwach w ciągu pięciu minut zrobiło się 11:5 dla Hanwha Life, a był to dopiero początek kompletnej dominacji koreańskiej piątki. W dwudziestej minucie po wyłączeniu dwóch rywali wypuściła ona Herolda midem i z jego pomocą odsłoniła inhibitor, a następnie się go pozbyła. Po unicestwieniu rywali kilkadziesiąt sekund później różnica w złocie przekroczyła dziesięć tysięcy i choć już wtedy HLE mogło pokusić się o finisz, to podeszło do gry bezpiecznie i dopiero ze wzmocnieniem Nashora dopełniło dzieła zniszczenia.

HLE Hanwha Life Esports 1:0 BYG
Morgan
Irelia
Liang
Fiora
Willer
Lee Sin
Husha
Talon
Chovy
Orianna
Chovy
Ornn
Deft
Kai'Sa
Deft
Miss Fortune
Vsta
Gragas
Vsta
Alistar

Trzecia gra, choć zaczęła się od odważnego wejścia HLE w czerwoną dżunglę, nie była aż tak krwawa w pierwszych minutach. Owszem, co jakiś czas gracze musieli wykorzystywać swoje Błyski, ale wynik zabójstw otwarty został dopiero w ósmej minucie. I przez pewien czas stan rzeczy nie ulegał zmianie, co na pewno było w smak Hanwha Life, które z pomocą Herolda zniszczyło wieżę na midzie w dwunastej minucie, powiększając tym samym swoje prowadzenie w złocie.

Wkrótce po tym worek z zabójstwami rozwiązał się, aczkolwiek głównie po stronie HLE. Beyond co prawda zapisało pierwszego fraga na swoim koncie, ale była to tylko nagroda pocieszenia, bo w kolejnych minutach nieustannie traciło grunt pod nogami. Tuż po upływie osiemnastej minuty Hanwha Life Esports z pomocą Herolda odsłoniło inhibitor na bocie i choć wówczas nie udało się go zniszczyć, to kilka minut później już z pomocą Nashora padł pod naporem graczy HLE i to razem z tym na midzie. Zirytowane BYG próbowało wypędzić rywali z czerwonej bazy, ale pewnie gracze tej ekipy sami wiedzieli, że była to już desperacka próba ratowania skóry. I oczywiście próba nieudana, bo to Hanwha Life wygrało decydujący teamfight i zakończyło skrzętnie całą serię.

Przed nami jeszcze jedno spotkanie w ramach fazy play-in Worlds 2021. Za kilka minut Cloud9 zmierzy się z PEACE, a stawka będzie podobna do tej we właśnie zakończonym meczu – zwycięzca zagra w głównej fazie mistrzostw świata, przegrany natomiast będzie musiał pogodzić się z eliminacją z turnieju. Po więcej informacji dotyczących tegorocznej edycji Worlds zapraszamy do naszej relacji tekstowej:

Worlds 2021