Temat hejtu w esporcie powraca jak bumerang. Minęło pół roku od akcji "100% ESPORTS, 0% HATE", która miała na celu nagłośnienie problemu oraz wywołanie dyskusji na jego temat, a my po raz drugi w ostatnich dniach musimy informować o agresji słownej, której ofiarami padają m.in. polscy zawodnicy. Dziś głos zabrał CEO Anonymo Esports, Mateusz "Sówek" Kowalczyk.

Hitowe transfery Anonymo

Organizacja Kowalczyka w poniedziałkowy poranek zakomunikowała, iż zapewniła sobie usługi Michała „snatchiego” Rudzkiego i Karola „rallena” Rodowicza. Duet do niedawna reprezentujący x-kom AGO połączył siły z trzema dotychczasowymi graczami Anonymo – Januszem "Snaxem" Pogorzelskim, Kacprem "Kylarem" Walukiewiczem oraz Pawłem "innocentem" Mockiem. Takie zestawienie personalne śmiało można nazwać kolejnym polskim "super teamem". A z tym określeniem bez dwóch zdań wiążą się presja i oczekiwania – zarówno z zewnątrz, jak i zapewne również w środku zespołu. Nic nie usprawiedliwia jednak nieuzasadnionych ataków (nie mylić z konstruktywną krytyką) na członków jakiejkolwiek esportowej ekipy.

"Nie zagraliśmy jednego meczu, a już jest hejt"

Nie ma organizacji bez fanów. Ja nie jestem tylko CEO organizacji, ale także kibicem. Jednym z Was. I jako kibic chciałbym wszystkim wyzywającym Mocka czy jakiegokolwiek innego gracza powiedzieć, żebyście poszli gdzie indziej. Kibicujcie komuś innemu. Nie potrzebujemy Was – stwierdził w swoim wpisie Sówek. – Chcecie być szóstym graczem, pomagać nam, to pomagajcie. Kibicujcie, przezywajcie [przeżywajcie (?) – przyp. red]. Myślałem, że historia z myniem otworzyła wam oczy. Ale widzę, że byłem w błędzie. Nie da się niektórym wytłumaczyć. Nie zagraliśmy jednego meczu, a już jest hejt. To niedopuszczalne. Możecie mieć swoje opinie, ale wyzywanie to coś innego – podkreślił Mateusz Kowalczyk.

CEO Anonymo staje w obronie swoich zawodników, w szczególności innocenta: – Mocek nie jest w teamie, bo ma zasięgi. Jest fantastycznym graczem i wnosi do drużyny dużo więcej niż statystyki meczowe. Które także ma pozytywne... Wiec serio, chcecie kogoś linczować, to idźcie do innych teamów. My wam podziękujemy. Prośba do ESL Polska i innych, zainwestujcie w moderację i ogarnijcie czaty. My po to zrobiliśmy własny kanał, żeby tworzyć odpowiedni klimat do kibicowania i edukować. Wy też powinniście – zaapelował Sówek.