Team ESCA Gaming Team ESCA Gaming, ESCA logo 3:0 Zero Tenacity
Team ESCA Gaming Team ESCA Gaming, ESCA logo 1:0 Zero Tenacity
HeSSZero
Kennen
mumus100
Tryndamere
xeonerr
Xin Zhao
Ryuzaki
Volibear
Mrozku
Yone
Sebekx
Tristana
Harpoon
Xayah
Vzz
Seraphine
marlon
Braum
Wojtuś
Nautilus

Zero Tenacity zaczęło pierwszą potyczkę od wczesnej agresji. Już w 3. minucie na górze mapy pojawił się zarówno leśnik, jak i midlaner tej formacji. Efekt? Pierwsza krew dla Sebastiana "Sebekxa" Smejkala. Odpowiedź ze strony rywala pojawiła się na dolnej alejce. Tam duet reprezentujący ESCĘ ładnie wyłapał osamotnionego strzelca przeciwników. Przy leżu Herolda mogliśmy oglądać pierwszą walkę drużynową, która jednoznacznie została wygrana przez TEG. Po tym teamfightcie Franciszek "Harpoon" Gryszkiewicz miał już trzy eliminacje.

Dużo mogliśmy oglądać też pojedynków jeden na jednego. Szépvölgyi "mumus100" Márió upadł, co było ceną za zbyt brawurowe zanurkowanie pod wieżą oponenta. Chwilę później także i Adrian "Mrozku" Skonieczny pokonał przeciwnego midlanera i prawie wszystko układało się po myśli ESCI. Podopieczni Mikołaja "Vounghuarda" Truszczyńskiego prowadzili nie tylko w złocie, ale także i zabitych potworach. W 23. minucie doszło jednak do tragedii. TEG chciało sprowokować oponentów podejściem do Barona Nashora. Z10 czekało cierpliwie i nie inicjowało walki. Kiedy ESCA nie mogła się zdecydować, czy chce przejść do agresji, czy też wziąć fioletowe wzmocnienie, sytuację wykorzystał Dušan "Ryuzaki" Petković i sam zajął się potworem. Dzięki temu przewaga zniknęła.

W kluczowej walce to jednak Harpoon i spółka wyszli górą. Tym razem to Z10 podeszło do Barona, ale dzięki szybkiej reakcji ESCA zdołała powstrzymać tę próbę i wyeliminować wszystkich podopiecznych Kacpra "Nahovsky'ego" Merskiego. Razem z tym ważnym buffem TEG przeszło do oblężenia, a następnie przejęcia Smoczej Duszy. Eksplozja rdzenia Zero Tenacity była kwestią czasu, a do tego doszło w 36. minucie.

Zero Tenacity
0:1 Team ESCA Gaming, ESCA logo Team ESCA Gaming
mumus100
Gwen
HeSSZero
Aatrox
Ryuzaki
Hecarim
xeonerr
Volibear
Sebekx
Ryze
Mrozku
Sylas
Vzz
Zeri
Harpoon
Aphelios
Wojtuś
Nautilus
marlon
Thresh

I znowu to Z10 rozpoczęło od ataku. Ryuzaki wraz ze swoim kolegą z górnej alejki wyłapali wrogiego leśnika przy krabie i to Hecarim zainkasował pieniądze za pierwszą eliminację. ESCA po jakimś czasie odpowiedziała wzięciem premierowego smoka. W 8. minucie serbska formacja chciała zanurkować pod wieżą ESCI, ale poskutkowało to tylko śmiercią Ryuzakiego. W sporym zamieszaniu na dole mapy TEG zdołało wymienić jednego zawodnika za dwóch i dzięki temu zaczęło wychodzić na prowadzenie w posiadanym złocie.

W walce o drugiego Herolda Harpoon wraz z kolegami znowu wyszli górą. W tym momencie mieli także już na swoim koncie trzy smoki i cierpliwie gromadzili kolejne zasoby. W 24. minucie Ryuzaki ładnie wszedł w szeregi wroga i dzięki jego inicjacji udało się wyeliminować strzelca przeciwników. Nic to jednak nie dało. TEG po raz kolejny wygrało teamfight niemożliwy i wpisało też przy swoim logo fioletowe wzmocnienie. W batalii o Smoczą Duszę to jednak Zero Tenacity okazało się lepsze i wysłało wszystkich oponentów do fontanny.

W 29. minucie doszło do wymiany między obiema ekipami. Kiedy ESCA brała Piekielną Duszę, Z10 zajęło się fioletowym buffem. Walka tuż po tym drugim zdarzeniu zdefiniowała wynik spotkania. Paweł "HeSSZero" Karwot we wspaniały sposób odwrócił się w stronę rywali i w szybkiej wymianie ognia zgarnął aż cztery zabójstwa. Dzięki temu chwilę potem Nexus Sebekxa i spółki wybuchł po raz drugi.

Zero Tenacity
0:1 Team ESCA Gaming, ESCA logo Team ESCA Gaming
mumus100
Akali
HeSSZero
Tryndamere
Ryuzaki
Volibear
Diana xeonerr
Diana
Sebekx
Renekton
Mrozku
Yasuo
Vzz
Ezreal
Harpoon
Kai’Sa
Wojtuś
Galio
marlon
Pyke

Z10 po raz kolejny otworzyło tablicę wyników. Tym razem ofiarą ganku stał się Mrozku, który gryzł piach już w 3. minucie. HesSSzero zaskoczył swojego rywala agresywnym zagraniem i szybko go wyeliminował dzięki dość szczęśliwej liczbie ataków krytycznych. Następnie ESCA wpisała na swoje konto premierowego smoka. W 13. minucie TEG popisało się ładnym combo, ale życie w tej akcji stracił tylko Wojciech "Wojtuś" Świder.

Zero Tenacity w końcu znalazło dobrą walkę, w której życie straciło aż trzech zawodników ekipy czerwonej. Przypłaciło jednak śmiercią dwóch graczy, przez co niewiele to zmieniło na mapie oraz w złocie. Kolejny teamfight także został zwyciężony przez Z10 i wszystko wskazywało na to, że losy tej serii nie są jeszcze przesądzone. Te sukcesy przełożyły się na pewne podejście podopiecznych Nahovsky'ego pod fioletwego potwora. ESCA próbowała przerwać próbę rywali, ale to się nie udało. Po krwawej walce jedynymi zawodnikami na polu bitwy zostali strzelcy obu formacji.

W jednej z najważniejszych walk bohaterem okazał się marlon, który brylował Pykiem pośród przeciwników i doprowadził do Ace'a. TEG wzięło Starszego Smoka i zwróciło się pewnie w stronę bazy formacji Wojtusia. Ta musiała oddać dwa inhibitory i szybko grupować się na ostatnim już Baronie. Tam doszło do ostatniej bitki, w której ESCA pokazała ostatnie ładne combo i to przypieczętowało losy serii!


To już wszystko na dzisiaj. Za tydzień Ultraliga powraca z serią między Teamem ESCA Gaming a Iron Wolves, którą będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Transmisja rozpocznie się około godziny 16:40, natomiast pierwsza gra wystartuje dwadzieścia minut później. Po więcej informacji dotyczących siódmego sezonu Ultraligi zapraszamy do naszej relacji tekstowej: