Wisła Games | 0 : 2 | 1WIN | ||
Nuke 11:16 | Dust2 8:16 |
Spotkanie zaczęło się na wybranym przez Wiślaków Nuke'u, gdzie 1WIN zdobyło nie tylko pistoletówkę, ale i dwie następujące po niej rundy. Potem jednak do głosu doszli Polacy, którym fakt, iż grali w natarciu, nie sprawiał większych problemów. Wręcz przeciwnie – podopieczni Mariusza "Loorda" Cybulskiego czuli się po stronie terrorystów jak ryby w wodzie, dzięki czemu dopisali do swojego konta aż siedem punktów z rzędu! Potem zresztą udało im się zgarnąć jeszcze trzy oczka i na przerwę schodzili z niezwykle korzystnym dla siebie rezultatem 10:5. Wydawało się, że już tylko cud może odebrać Białej Gwieździe zwycięstwo, wszak miała ona jeszcze przed sobą grę w obronie, a ta na nuklearnej mapie zawsze jest prostsza. A może prawie zawsze, bo nasi rodacy ewidentnie mieli problem ze sformowaniem swoich szyków defensywnych. A to była woda na młyn 1WIN, które otrząsnęło się po szoku z pierwszej połowy i w połowie drugiej całkowicie zdominowało Wisłę. Ta jako CT zdobyła zaledwie jedną rundę, bo wszystkie pozostałe padły łupem graczy z Europy Wschodniej. Dzięki temu udało im się doprowadzić do comebacku, by ostatecznie przechylić szalę na swoją stronę wynikiem 16:11.
Odwiedź naszą relację i dowiedz się więcej o europejskim ESL Challenger League
W tej sytuacji mistrzowie Polski musieli szukać swojej szansy na Duście2. Ale już pierwsze minuty zwiastowały, że będzie to zadanie z gatunku tych niezwykle trudnych. 1WIN bowiem poczuło krew i bardzo szybko wypracowało czteropunktowe prowadzenie. Co prawda formacja z regionu CIS nie zdołała go utrzymać, ale nie musiała tego robić. Jej wystarczył fakt, że po pierwszej połowie, którą spędziła w ataku, traciła ona do Wisły zaledwie jedno oczko. To na Polakach spoczywał ciężar odwrócenia losów rywalizacji i można już teraz powiedzieć, że kompletnie nie poradzili oni sobie z tym brzemieniem. Wszak po przerwie nie powiększyli oni już swojego dorobku, stanowiąc tylko blade tło dla o wiele lepiej dysponowanych przeciwników. Ci zaś zgarnęli kolejne dziewięć rund i przypieczętowali swój awans, pokonując Wisłę Games w stosunku 16:8 i zamykając cały mecz wynikiem 2:0.
Tak więc Wisła All iN! Games Kraków zakończyła już zmagania w 41. sezonie ESL Challenger League. Ale to jeszcze nie koniec emocji z udziałem Polaków, bo 17 maja do gry wejdzie x-kom AGO. Popularne Jastrzębie rywalizację w grupie C rozpocznie od starcia z SAW, a potem mierzyć się będzie również z Copenhagen Flames lub też Falcons Esports.