ENCE pod polską flagą

O potencjalnych kłopotach kadrowych ENCE pisaliśmy już wczoraj. Miało to związek z wypowiedzią prowadzącego popularnych Ośmiornic, Marco "Snappiego" Pfeiffera, który przyznał, że wyjazd Spinxa do Dallas stoi pod znakiem zapytania, gdyż nie otrzymał on jeszcze wizy. Wtedy sprawa nie była jeszcze przesądzona, dziś wiemy już jednak, że 21-latek faktycznie ominie IEM-a. I to tuż po tym, jak w dużej mierze przyczynił się on do świetnego występu swojej drużyny na PGL Major Antwerp 2022. Przypomnijmy, że Giladi i spółka zakończyli rozgrywane w Belgii mistrzostwa świata w CS:GO w czołowej czwórce, ulegając w półfinale broniącemu tytułu Natus Vincere.

Problemy Izraelczyka stworzyły niespodziewaną szansę dla Snaxa. Polak, który w swoim CV ma występy m.in. w Virtus.pro i mousesports, w swoich najlepszych czasach zaliczany był do ścisłej światowej czołówki, obecnie jednak nie ma on stałego zatrudnienia. Tak więc występ na IEM Dallas byłby dla niego szansą, by przypomnieć o sobie międzynarodowej społeczności kibiców i udowodnić, iż nie powiedział on jeszcze ostatniego słowa. Co ciekawe, w związku z tymczasowym angażem Pogorzelskiego ENCE na amerykańskiej ziemi występować będzie pod polską flagą, bo rdzeń zespołu tworzą jeszcze dwaj nasi rodacy, czyli Paweł "dycha" Dycha oraz Olek "hades" Miśkiewicz.

Skład ENCE podczas IEM Dallas będzie wyglądać tak:

Marco "Snappi" Pfeiffer
Olek "hades" Miskiewicz
Paweł "dycha" Dycha
Pavle "maden" Bošković
Janusz "Snax" Pogorzelski
Eetu "sAw" Saha (trener)