G2 Esports
0:1 SK Gaming
Broken Blade
Gnar
JNX
Sylas
Jankos
Volibear
Gilius
Poppy
caPs
Azir
Sertuss
Akali
Flakked
Lucian
Jezu
Draven
Targamas
Nami
Treatz
Nautilus

Wszystko zaczęło się od sporych problemów Rasmusa "caPsa" Winthera na midzie. Duńczyk oddał pierwszą krew swojemu rywalowi w bitce 1v1, a kilka minut później, gdy już zainterweniowali dżunglerzy obu ekip, na konto Daniela "Sertussa" Gamaniego trafiły kolejne dwie eliminacje. Na domiar złego wkrótce po tym wydarzeniu doszło do wymiany jeden za jednego na bocie, jednak to Jean "Jezu" Massol grający Dravenem zgarnął zabójstwo, nim padł, dzięki czemu pogłębił różnicę w ogólnym złocie. Jedyną zdobyczą G2 poza wspomnianą eliminacją był Herold wykradziony przez Jankosa, aczkolwiek Oka bestii już nie udało się podnieść.

I choć wyraźnie to SK było na prowadzeniu, to przewaga finansowa nie rosła w zawrotnym tempie i wciąż fani Samurajów mogli liczyć na nagły zryw swoich ulubieńców i powrót do gry. Jednak po śmierci Jankosa w 24. minucie na konto rywali powędrowała Dusza Smoka Podniebnego, co zdecydowanie nie było dobrym zwiastunem. Wkrótce po tym nadzieje odżyły po wygranej walce drużynowej i realnej szansie na Nashora... którą kompletnie pogrążył Jezu i jego Draven, zdobywając aż cztery zabójstwa. W 33. minucie gracze SK położyli swoje ręce również na Starszym Smoku, którego mimo prób nie zdołał skraść Jankos, a po zdobyciu dodatkowo wzmocnienia Barona byli już gotowi, aby na dobre przekreślić szanse rywali na powrót do tego starcia.

W ostatnim zaplanowanym na dziś meczu w ramach LEC naprzeciw siebie staną Rogue oraz Team Vitality. Po wcześniejszych porażkach EXCEL ESPORTS oraz Fnatic zespół Adriana "Trymbiego" Trybusa stoi przed szansą na objęcie samodzielnego prowadzenia w tabeli. Czy mu się to uda? Spotkanie to będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Po więcej informacji dotyczących letniego splitu LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej:

LEC