EXCEL przedłużyło swój żywot

W pierwszym pojedynku tego dnia EXCEL ESPORTS stanęło w szranki z Astralis o swoje życie. Mecz przez długi czas był względnie wyrównany, choć minimalnie sytuacja faworyzowała drużynę Marka "Markoona" van Woensela. Wszystko zmieniła natomiast nieudana inicjacja ze strony ekipy Olivera "Dajora" Ryppy, którą odparli gracze brytyjskiej organizacji i obrócili losy tej walki na swoją korzyść. Później dzięki temu zgarnęli Barona i to pozwoliło im już dokończyć dzieła zniszczenia.

Pomiędzy oczekiwaniem na dwa kolejne starcia, które rozstrzygały o dalszych losach EXCEL oglądaliśmy jeszcze pojedynek MAD Lions z Teamem BDS oraz SK Gaming z G2 Esports. W obu tych spotkaniach górą były faworyzowane przed startem ekipy. Zarówno Lwy, jak i Samuraje poradziły sobie stosunkowo łatwo, choć nie obyło się bez kilku trudniejszych momentów. Dzięki wygranej tych drugich wiemy już, że zwycięzcami regular splitu letniej edycji LEC została ekipa Marcina "Jankosa" Jankowskiego.

Fnatic wytrzymało presję, Vitality się skompromitowało

Druga część dnia była zdecydowanie bardziej interesująca, bowiem do gry wchodziły dwie pozostałe ekipy, które chciały jeszcze zameldować się w play-offach. Jako pierwsi szansę na awans otrzymali gracze Teamu Vitality, lecz z niej nie skorzystali, przegrywając starcie z Rogue. To jeszcze nie eliminowało Pszczół, gdyż te znajdowały się w najlepszej sytuacji spośród wszystkich chętnych. Następni w kolejce byli gracze Fnatic, którzy grali o wszystko i po bardzo napiętej rozgrywce z Misfist Gaming udało im się wyjść zwycięsko z batalii, dzięki czemu przypieczętowali swoją obecność w fazie pucharowej.

Wraz z wygraną czarno-pomarańczowych czekały nas zatem dwie dogrywki – jedna pomiędzy EXCEL a Vitality o ostatnie wolne miejsce w play-offach, a druga o rozstawienie ponownie pomiędzy Fnatic i Misfits. Pierwsza z potyczek znów była bardzo wyrównana przez długi czas, a po zachowaniach graczy było widać stres. Markoon i jego kompani popełniali jednak mniej błędów i to oni wyszli na prowadzenie i już go nie oddali. W efekcie to właśnie drużyna holenderskiego dżunglera zaklepała ostatnią lokatę w etapie pucharowym, a formacja Luki "Perkza" Perkovicia została wyeliminowana. Można tutaj mówić o niemałej kompromitacji, gdyż brygada Chorwata przed startem superweeku miała niemal 95% szans na wyjście. W ostatnim pojedynku natomiast to Misfits wzięło rewanż za poprzednią porażkę i zwyciężyło Fnatic, dzięki czemu Króliki wystartują play-offy z górnej drabinki.

Wyniki wszystkich dzisiejszych meczów:

14 sierpnia
17:00 EXCEL ESPORTS 1:0 Astralis BO1
18:00 MAD Lions 1:0 Team BDS Team BDS BO1
19:00 SK Gaming 0:1 G2 Esports BO1
20:00 Team Vitality 0:1 Rogue BO1
21:00 Misfits Gaming 0:1 Fnatic BO1
22:00 EXCEL ESPORTS 1:0 Team Vitality BO1
23:00 Misfits Gaming 1:0 Fnatic BO1

Tak wygląda tabela na koniec Summer Splitu LEC:

# Drużyna M W P % wygranych
  1. G2 Esports 18 12 6 67%
  2. MAD Lions 18 12 6 67%
  3. Rogue 18 11 7 61%
  4. Misfits Misfits Gaming 19 11 8 59%
  5. Fnatic 19 10 9 53%
  6. EXCEL ESPORTS 19 10 9 53%
  7. Team Vitality Team Vitality 19 9 10 47%
  8. SK Gaming 18 7 11 39%
  9. Astralis 18 7 11 39%
  10. Team BDS Team BDS 18 3 15 17%

Po więcej informacji dotyczących League of Legends European Championship zapraszamy do naszej relacji tekstowej:

LEC