Droga przez męki
Evil Geniuses w fazie zasadniczej LoL Championship Series byli najlepszą ekipą z całej stawki. Pierwsze miejsce w klasyfikacji i naprawdę solidna dyspozycja jedynie nas w tym przekonaniu utwierdziło. Wraz z rozpoczęciem play-offów jednak wszystko się zmieniło. Źli Geniusze już na samym starcie zaliczyli druzgocącą porażkę z Cloud9, spadając tym samym do drabinki przegranych. Tam przyszło im się zmierzyć z TSM-em, czyli jedną z gorszych ekip całego splitu. Ku zaskoczeniu wszystkich fanów formacji polskiego leśnika ta zdołała co prawda wygrać spotkanie, ale dopiero po pięciomapowym boju.
Nadzieje na awans na Mistrzostwa Świata zatem nieco spadły, tym bardziej że najbliższym przeciwnikiem 20-letniego Polaka był Team Liquid Honda. Zespół Stevena "Hansa samy" Liva również nie miał najlepszego okresu, bowiem w minionej potyczce ledwo wygrał z CLG. W starciu dwóch nie najlepiej dysponowanych ekip można było zatem spodziewać się brudnej gry, gdzie triumfować będzie kolektyw, który popełni mniej błędów. Dokładnie taką właśnie serię dostaliśmy, pełną błędów i niedociągnięć.
W grze otwierającej starcie co prawda EG zaprezentowało się całkiem przyzwoicie, wysuwając się na prowadzenie w pojedynku, ale później było już tylko gorzej. W efekcie to Liquid jako pierwsze sięgnęło po punkt meczowy, zwyciężając w dwóch kolejnych bataliach. Inspired i spółka mieli zatem nóż na gardle i nie mogli popełnić już błędu, jeśli jeszcze marzyli o przejściu dalej i miejscu na Worldsach. Na szczęście dla kibiców tej brygady udało jej się wyjść obronną ręką z pozostałych dwóch gier i zakończyć serię wynikiem 3:2. Tym samym Evil Geniuses dołączyli do Cloud9 i 100 Thieves i już za niespełna miesiąc zagra na najważniejszym turnieju w roku.
Wynik wczorajszego spotkania w LCS:
4 września | ||||||
Półfinał drabinki przegranych |
||||||
22:00 | Evil Geniuses | 3:2 | Team Liquid Honda | BO5 |
To jednak oczywiście nie koniec zmagań w ramach rozgrywek LCS. Już w nocy z soboty na niedzielę Słoma i jego kompani podejmą ekipę Felixa "Abbedagge" Brauna w boju o miejsce w finale rywalizacji. Tam na swojego przeciwnika czeka już Cloud9. Spotkanie to będziecie mogli obejrzeć na oficjalnej transmisji Riot Games na LoL Esports.