Erdote i spółka meldują się w finale EU Masters!

Wczoraj o miejsce w ostatecznym starciu tej odsłony EU Masters walczyło łącznie trzech Polaków. Erdote wraz z akademią BDS podejmował GameWard Pawła "Czekolada" Szczepanika i Dawida "Melonika" Ślęczki. W pojedynku tym zwycięstwo odniosła drużyna Nowaka, która zdołała zakończyć mecz już po zaledwie trzech rozegranych mapach. Sam rezultat jednak nie oddaje w pełni przebiegu tej serii, która była zdecydowanie bardziej wyrównana, niż można przypuszczać. W każdej z gier GW radziło sobie bardzo dobrze i niejednokrotnie to BDS.A musiało odrabiać straty. Zawsze jednak w kluczowych momentach potyczek to 23-latek i jego towarzysze radzili sobie lepiej i zdobywali już sporą przewagę. Szczególnie dobrze na przestrzeni wszystkich batalii prezentował się Adam "Adam" Maanane, który bardzo często ratował swoich kolegów z opresji. Mamy zatem jak na razie jednego Polaka w finale zawodów.

Wynik wczorajszego spotkania półfinałowego European Masters:

21 września
17:00 Team BDS Academy Team BDS 3:0 GameWard BO5

Czy ekipa iBo postawi się LDLC?

Dziś o dołączenie do Erdote i powiększenie populacji naszych rodaków w decydującej potyczce postara się Team Heretics z Marcinem "iBo" Lebudą i Arturem "Zwyroo" Trojanem na pokładzie. Mistrzowie Superligi z pewnością sprostali oczekiwaniom swoich fanów, docierając już do tego etapu rywalizacji. W fazie grupowej HRTS pewnie uplasowało się na drugiej lokacie, ustępując jedynie dwukrotnie wspomnianej już akademii BDS. Pozostałe pojedynki jednak były wygrywane przez polskiego toplanera i jego kompanów dość łatwo. W starciu ćwierćfinałowym Heretykom przyszło zmierzyć się z Unicorns of Love Sexy Edition, które stawiane były w roli faworyta. Bój o półfinał był niezwykle zażarty, ale koniec końców to właśnie zespół Lebudy wyszedł z niego zwycięsko, przechodząc dalej. Udowodnił on już, że jest w stanie zaskoczyć i ma przygotowanych kilka asów w rękawie.

Tym razem jednak o triumf może nie być już tak łatwo. Wszystko za sprawą tego, iż po drugiej stronie barykady znajduje się LDLC OL. Wicemistrzowie wiosennego EU Masters z pewnością ostrzą sobie zęby na zdobycie mistrzowskiego tytułu w drugiej części roku. Dzielą już ich od tego zaledwie dwa zwycięstwa. Nie można się nie zgodzić ze stwierdzeniem, że to właśnie formacja Thomasa "Exakicka" Foucou ma najwięcej argumentów za, jeśli chodzi o szanse na sięgnięcie po puchar. Zespół pozostał w niezmienionej formie względem poprzedniego splitu, a dodatkowo triumfował w minionej edycji La Ligue Française, czyli ligi, która uważana jest za najsilniejszą na tym poziomie. Gracze LDLC jednak pokazali już, że nie są nie do zdarcia i wcale nie dominują tak, jak można się było tego spodziewać. Potknięcie w fazie grupowej z X7 Esports i niezwykle trudna przeprawa w ćwierćfinałowym boju z Dusty jedynie te słowa potwierdzają.

Starcie trzech Polaków, czy powtórka finału LFL?

iBo i jego kompani mają zatem nie lada okazję, aby wykorzystać chwiejną dyspozycję rywali i postarać się o awans. Szanse na to z pewnością są, jednak sporo zależy od tego, jakie LDLC będziemy mieli okazję dzisiaj oglądać. Niemniej pojedynek ten zapowiada się niezwykle ciekawie. Już wieczorem dowiemy się, czy w ostatecznym boju o puchar EU Masters naprzeciw sobie stanie łącznie trójka Polaków, czy może jednak przyjdzie nam obejrzeć kolejną odsłonę batalii pomiędzy ekipami Erdote oraz Exakicka.

Dzisiejsze spotkanie półfinałowe European Masters:

22 września
17:00 Team Heretics vs LDLC OL BO5

Polskojęzyczna transmisja z European Masters 2022 Summer będzie dostępna na kanałach Polsat Games na YouTube oraz Twitchu. Anglojęzyczną transmisję oglądać będzie można na kanale EU Masters. Pełny harmonogram i więcej informacji dotyczących tej edycji turnieju znajdziecie w naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: