Przystawka w postaci meczów SK z BDS i Astralis z MAD

Na początek drugiego dnia pierwszej kolejki bieżącej odsłony LEC naprzeciw sobie staną reprezentanci SK Gaming oraz Teamu BDS. Obie formacje wczoraj poniosły klęski. Gracze francuskiej organizacji co prawda przez długi czas zażarcie walczyli o utrzymanie się w meczu z KOI, jednak w kluczowym momencie się pogubili i stracili jakiekolwiek szanse na triumf. SK z kolei kompletnie nie poradziło sobie w batalii z MAD Lions, którzy w dominującym stylu pokonali Marka "Markoona" van Woensela i spółkę. Trudno zatem przewidzieć, co wydarzy się dziś. Jedno jest pewne – któraś z formacji w końcu zdobędzie swój pierwszy punkt.

Drugim meczem zaplanowanym na dziś jest spotkanie Astralis z MAD. Lwy jak wspomnieliśmy świetnie weszły w Winter Split LEC i nie pozostawiły złudzeń w pojedynku z SK. Astralis natomiast bardzo mocno poturbowało Team Heretics, który długo się rozkręcał, lecz finalnie wyrwał wygraną. Faworytem na pewno są podopieczni Jamesa "Maca" MacCormacka, ale jeśli AST znów będzie w takiej dyspozycji jak wczoraj, to tym razem łatwej przeprawy nie będzie.

Trudne zadanie dla Trymbiego i Jankosa, LEC Clásico na zamknięcie

Na półmetku rywalizacji w szranki staną gracze Teamu Vitality i Teamu Heretics. Pszczoły miały wczoraj twardy orzech do zgryzienia, gdyż stawiały czoła Fnatic. Co więcej, były bardzo bliskie porażki i wszyscy myśleli już, że FNC faktycznie dopnie spotkanie. W najmniej spodziewanym momencie natomiast VIT odwróciło losy meczu i finalnie triumfowało. Heretycy z kolei mieli kłopoty z Astralis, co niekoniecznie jest dobrym zwiastunem. Oba zespoły z pewnością mają jeszcze dużo do poprawy, zwłaszcza w kwestii komunikacji drużynowej. Niemniej na papierze mocniejszy skład ma Vitality, więc to właśnie zespół Luki "Perkza" Perkovicia jest faworytem.

Następny w repertuarze jest mecz EXCEL ESPORTS z KOI. XL na start musiało podjąć G2 Esports. I choć formacja Andreia "Odoamne" Pascu rzuciła rękawice Samurajom, to ci stosunkowo łatwo dotarli do szczęśliwego dla siebie końca, zwyciężając ekipę rumuńskiego toplanera. Trymbi i spółka w bójce z BDS z kolei rozpędzali się dosyć wolno, ale koniec końców zaliczyli udane wejście w rozgrywki. Niełatwo wskazać w tym zestawieniu zespół, który miałby przewagę już na starcie. My jednak wierzymy, że nasz wspierający będzie w stanie sięgnąć po drugie zwycięstwo.

Drugi dzień pierwszej kolejki tego splitu LEC zostanie zamknięty przez nie byle jakie spotkanie. Mianowicie na Summoner's Rifcie dojdzie do kolejnej batalii pomiędzy dwoma najbardziej utytułowanymi organizacjami Starego Kontynentu – Fnatic oraz G2 Esports. Oba zespoły natomiast przeszły znaczące renowacje i pożegnały swoich wieloletnich reprezentantów. Mecz ten będzie właśnie z tego powodu jeszcze ciekawszy, gdyż nie wiemy jak wypadną gracze poszczególnych formacji w pojedynku o coś więcej, niż tylko punkt w tabeli.

Tak prezentuje się harmonogram dzisiejszych meczów LEC:

22 stycznia
18:00 SK Gaming vs Team BDS Team BDS BO1
19:00 Astralis vs MAD Lions MAD Lions BO1
20:00 Team Vitality Team Vitality vs Team Heretics BO1
21:00 EXCEL ESPORTS vs KOI logo KOI BO1
22:00 Fnatic vs G2 Esports BO1

Wszystkie mecze będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Pierwszy mecz wystartuje o godzinie 18:00. Po więcej informacji na temat Winter Splitu LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru: