Wielkie emocje w Grecji
Zdecydowanie najbardziej widowiskowy był finał ligi greckiej, gdyż podczas niego zobaczyliśmy aż pięć gier. Był to rewanż pomiędzy WeLove Gaming Esports z Polakami w składzie a Anorthosis Famagusta Esports. W pierwszej rundzie play-offów górą 3:2 okazało się WLG, więc można było się spodziewać wielkich emocji. Pierwszą odsłonę wygrało ANO, ale WGL szybko odpowiedziało pewnym zwycięstwem. Następnie potem po triumf znowu sięgnął Anorthosis ze świetnym wykorzystaniem Karmy na środkowej alei, a potem WeLove Gaming do wygranej poprowadził Bruno "Bruness" Freund Lee Sinem. Największe wrażenie zrobiła ostatnia gra, podczas której ANO sięgnęło po Rengara w dżungli i Iverna na midzie. Ta taktyka popłaciła i był to całkiem szybki stomp po trofeum. Wobec tego Bruness, Tomasz "EŚCIK" Skwarczyński i Paweł "Woolite" Pruski musieli obejść się smakiem.
Całkiem równe serie we Włoszech i w lidze północnej
W finale Northern League Championship NORD Esports z Krzysztofem "Kackosem" Kubziakowskim w składzie zmierzyło się z Nativz. Obie formacje po drodze wyeliminowały Verdant, czyli faworyta do wygrania rozgrywek, więc niewiadomym było, czego można się spodziewać. Pierwsza gra była wyrównana, a triumfowało NORD, ale chwilę później NT całkowicie zdominowało swoich rywali. Stompami były także dwie kolejne odsłony serii i w ten sposób ekipa Stefana "Stefana" Nikolicia sięgnęła po tytuł. Ale to nie koniec wydarzeń w EMEA Regionalnych Ligach. We włoskim PG Nationals sytuacja wyglądała inaczej, gdyż w finale główny faworyt Macko Esports podjął sensacyjne Dsyre Esports. Wszystkie gry były istną rzezią i byliśmy świadkami zdobywania masy zabójstw, ale w kluczowy momentach wyróżniało się MCK i zwyciężyło 3:1.
Stompy w EMEA Regionalnych Ligach
Żadnych emocji nie uświadczyliśmy w Portugalii, gdzie bardzo mocne na papierze GTZ Esports zmiażdżyło 3:0 White Dragons. Jedynie podczas trzeciej odsłony serii WD jakkolwiek się postawiło, ale to i tak było za mało. Natomiast najbardziej spodziewana i tak była wygrana Entropiq 3:0 w HitpointMasters. Ekipa, której trenerem jest Jakub "Kiuske" Wojciechowski podejmowała BRUTE, czyli formację teoretycznie słabszą, która tego samego dnia grała już mecz z eSubą, więc z pewnością była zmęczona.