Pompa zgarnia Superpuchar PLE

Przypomnijmy, że Pompa niedawno powróciła na scenę Counter-Strike'a. Organizacja Szymona "IsAmU" Kasprzyka przez kilka lat znajdowała się na uboczu, ale teraz zaangażowała Let Us Cook, czyli ekipę Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego. I teraz zbiera tego owoce, ponieważ mistrz świata z 2014 roku oraz jego partnerzy w Gdańsku nie mieli sobie równych. A przecież rywale, z którymi przyszło im się mierzyć niekoniecznie należeli do tych z gatunku najłatwiejszych.

Na linii startu zameldowało się m.in. 500, gdzie trenerem jest Denis "Grashog" Hristov, były gracz x-komu AGO, HONORIS oraz właśnie Pompy. Jego podopieczni obecni byli na niedawnym Regional Major Ranking, ale Bałtyku nie podbili i odpadli jako pierwsi po porażkach z Pompą i Into the Breach. Ta druga ekipa, której członkiem jest Karol "rallen" Rodowicz, w ostatnich miesiącach mierzyła się musiała z mieszanymi nastrojami. Z jednej strony dotarła do czołowej ósemki Majora w Paryżu, a z drugiej po tymże Majorze przytrafiły jej się problemy kadrowe. Obecnie więc gra z pełniącym rolę zmiennika Kévinem "misutą" Rabierem. Dla niej Superpuchar zakończył się jako dla drugiej.

Wobec tego w wielkim finale spotkały się wspomniana już Pompa oraz Dynamo Eclot z Czech. I to nasi południowi sąsiedzi zaczęli ten mecz lepiej, po 26. rundach zgarniając Vertigo. Niemniej kolejne dwie mapy, tj. Nuke i Ancient, padły już łupem Snaxa i spółki. Najpierw PT po jednostronnej pierwszej i zaciętej drugiej połowie wygrało 16:10. A następnie w starciu numer trzy rzutem na taśmę uniknęło dogrywki, triumfując 16:14. Tym samym to właśnie Pompa mogła ostatecznie wznieść w górę Superpuchar Polskiej Ligi Esportowej.

Końcowa klasyfikacja PGE Superpucharu PLE:

1. Pompa Team 10 000 $
2. Dynamo Eclot 5 000 $
3. Into the Breach 3 000 $
4. 500 2 000 $