Sytuacja niby jasna, jednak nie do końca

Jeśli wierzyć pogłoskom, to cały skład FlyQuest na sezon 2024 oprócz trenera jest już ustalony. Ze względu na gruntowną przebudowę należy więc dopiąć formalności i pożegnać starych członków drużyny, co organizacja czyni w swoich mediach społecznościowych już od września. Najwcześniej dowiedzieliśmy się o odejściu midlanera, Lee "VicLi" Dae-kwanga, oraz głównego szkoleniowca – Kima "Ssonga" Sang-soo. Chwilę później szeregi FLY opuścił największy gwiazdor tegorocznej formacji – Lee "Prince" Chae-hwan. Wciąż pozostało zatem kilku "zbędnych" graczy do odprawienia.

Za to właśnie FlyQuest zabrało się ubiegłego wieczoru. W oficjalnym profilu pojawił się komunikat dotyczący rozstania z Jeongiem "Impactem" Eon-youngiem, Philippe'em "Vulcanem" Laflamme, Kimem "Winsome'em" Dong-keonem oraz Alexeyem "Sharkzem" Tarandą. W całym tym równaniu pominięte zostało jedno nazwisko, które wydaje się niepasującym elementem układanki. Oficjalnego pożegnania nadal nie doczekał się Mingyi "Spica" Lu, który dalej figuruje w bazie kontraktów jako aktualny zawodnik. Kontrakt leśnika wygasa bowiem dopiero w listopadzie przyszłego roku.

Gdyby nie doniesienia odnośnie do zamiarów FLY, można by pomyśleć, że przyszłoroczny zespół zostanie zbudowany właśnie wokół chińskiego dżunglera. Jest to jednak sprzeczne z informacją, jakoby nowym graczem na tej pozycji miał zostać Kacper "Inspired" Słoma. Wyjściowa piątka została zapowiedziana przez reporterów już jakiś czas temu i dotychczasowy leśnik zdecydowanie nie miał być jej elementem. Sytuacja wygląda więc na dość zagmatwaną i trudno powiedzieć, co stoi za tą niejasnością. Czy dopięcie formalności i ostateczne rozstanie z ostatnim zawodnikiem jest tylko kwestią czasu? Czy może organizacja zmieniła plany lub Spica spędzi nadchodzący split na ławce rezerwowych? Wątpliwości w tej kwestii powinny rozwiać się już wkrótce wraz z kolejnymi ogłoszeniami.

Tak prezentuje się aktualnie skład FlyQuest:

Mingyi "Spica" Lu