B2TG wygrywa z mistrzami UL, ale przegrywa z debiutantami

Zero Tenacity jednak grało dopiero jako ostatnie, a trzeba by było zacząć od początku. Otwarcie drugiego dnia Ultraligi należało do Orbit Anonymo oraz GRP Esports. Na papierze trudno było nadal stwierdzić kto będzie faworytem, choć zapewne nieco większy kredyt zaufania można było włożyć w OAE. Kto tak natomiast zrobił, to szybko się zdziwił. Mecz ten jedynie przez kilka pierwszych minut był wyrównany. Od 13. minuty przedstawiciele GRP wzięli się już do roboty i umiejętnie rozgrywali rywali na każdym polu. W ten sposób rozgrywka trwała nieco ponad pół godziny, ale ani na moment nie dało się odczuć, że Anonimowi będą mogli jakkolwiek do niej wrócić. Nikolas "Mietek" Nowak i spółka tym samym zgarnęli swój pierwszy punkt.

Podobny przebieg miała druga potyczka, w której Back2TheGame mierzyło się z MattyUSA LODIS. Tutaj jednak faworyt był już znaczący. B2TG przecież wczoraj było w stanie pokonać Zero Tenacity po szalonej grze. Tym samym debiutanci z LUSA byli dzisiaj skazani na pożarcie. Ale już w samej grze nie dało się tego odczuć. Niedźwiedzie kontrolowały przebieg batalii niemalże od samego startu i konsekwentnie rozwijali przewagę, co pozwoliło im w łatwy sposób dotrzeć do szczęśliwego dla siebie końca.

Zero Tenacity na deskach po raz drugi

Na tym jednak nie koniec dzisiejszych niespodzianek w Ultralidze. Kolejna bowiem miała miejsce w pojedynku Iron Wolves z devils.one. Raczej nikt nie przypuszczał, że Żelazne Wilki będą w stanie zagrozić Diabłom, tym bardziej po tak świetnej dyspozycji Krystiana "Krysi" Dobrzańskiego i spółki w poprzedniej bitwie z LODIS. Ale jednak – stało się. Mimo iż akurat to spotkanie było najbardziej wyrównane ze wszystkich dzisiejszych starć, to ostatecznie szala zwycięstwa przechyliła się na stronę litewsko-estońskiego składu. Kolejna ekipa zatem zdobyła pierwsze oczko w tabeli.

Ostatnim zaplanowanym na dziś meczem była bitka pomiędzy Forsaken a Zero Tenacity. FSK wczoraj zaprezentowało się naprawdę dobrze, a Z10 za to bardzo miernie. Być może zatem niektórzy mogli doszukiwać się szans Zakapturzonych na kolejne zaskoczenie podopiecznych Nikoli "xaniego" Zrinjskiego. I się w sumie nie pomylili. Co ciekawe od samego początku to polsko-koreański kolektyw wybrzmiewał znacznie mocniej, a brygada Dawida "Melonika" Ślęczki wydawała się całkowicie zagubiona. W pewnej chwili udało jej się odrobić straty, ale była to tylko złudna nadzieja. Finalnie Nexus mistrzów Ultraligi wybuchł w niecałe 27 minut, a ci tym samym rozpoczęli zmagania w letniej edycji z dwoma porażkami w swoim dorobku.

Wyniki drugiego dnia Samsung Galaxy Ultraliga 2024 Summer:

5 czerwca
18:00 Orbit Anonymo 0:1 GRP Esports BO1
19:00 Back2TheGame 0:1 MattyUSA LODIS BO1
20:00 Iron Wolves 1:0 devils.one BO1
21:00 Forsaken 1:0 Zero Tenacity BO1

Transmisję z wszystkich meczów Samsung Galaxy Ultraligi 2024 Summer będziecie mogli obejrzeć na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Oficjalne co-streamy prowadzić będą natomiast Jakub "Cinkrof" Rokicki oraz Gadają o Esporcie. Po więcej informacji na temat bieżącej odsłony zmagań zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner:

Samsung Galaxy Ultraliga Summer 2024