FlyQuest 3:1 Team Liquid Honda

FlyQuest zaskakuje w najważniejszym momencie

Seria finałowa w LCS rozpoczęła się od dość gładkiej przeprawy FLY. Kacper "Inspired" Słoma i jego koledzy znakomicie rozegrali starcie, docierając do szczęśliwego dla siebie końca w dobrym stylu. Liquid pięknym za nadobne odpłaciło się w grze numer dwa, kiedy to sprzedało drużynie naszych rodaków soczystego stompa. Podopieczni Erlenda "Nukeducka" Våtevika Holma jednak nie mieli zamiaru się temu wszystkiemu przyglądać i w trzeciej odsłonie meczu odpowiedzieli z nawiązką.

Liquid zostało tym samym postawione pod ścianą. Jeśli gracze tej formacji myśleli jeszcze w ogóle o mistrzostwie LCS, to musieli triumfować w dwóch kolejnych potyczkach. I zapowiadało się, że chociaż pierwszą z nich uda się wygrać i tym samym znowu wyrównać stan serii. Na sam koniec jednak doszło do absurdalnej wręcz sytuacji.

W okolicach 39. minuty Eain "APA" Stearns i spółka wygrali walkę drużynową i zmierzali po koniec gry. W tym samym czasie natomiast superminiony atakowały ich goły Nexus. Zespół amerykańskiego midlanera je zlekceważył i nie wysłał nikogo do obrony struktur. I ostatecznie zanim zawodnikom TL udało się rozbić wrogie wieże i sam rdzeń, to przeciwne stwory zdążyły zrównać ich główny obiekt z ziemią, kończąc w ten sposób grę i tym samym cały finał.

Inspired z tytułem MVP i pierwszym seedem z LCS

Po kuriozalnym finiszu meczu oczywiście poza wzniesieniem pucharu przez zwycięskie FlyQuest zostało przeprowadzone także głosowanie na MVP spotkania. Tym został Inspired. Polak na koniec pojedynku mógł pochwalić się statystykami na poziomie 15/6/25. Poza wybitnymi liczbami rodzimy leśnik faktycznie prezentował znakomitą dyspozycję na Summoner's Rifcie. Nie dziwne więc, że ostatecznie to właśnie mu przyznano tę nagrodę.

W związku z zakończeniem rywalizacji w LCS wiemy też jak prezentować będą się seedy na Worldsach. 100 Thieves na mistrzostwa świata pojedzie jako trzecia siła i rozpocznie przygodę ze zmaganiami od etapu play-in. Liquid i FlyQuest wystartują bezpośrednio z głównej części turnieju – TL jako numer dwa, a FLY jako jedynka.