Statystyki zawodników

Wszedł do LEC i pozamiatał

Dla Caliste "Caliste" Henry'ego-Hennenberga miniona kolejka była debiutanckim tygodniem w LEC. Niemniej strzelec Karmine Corp nie dał tego po sobie poznać, bo aktualnie jawi się on jako niekwestionowany lider rankingu KDA z wynikiem o 20 wyższym od wicelidera. Co ciekawe, tymże wiceliderem jest zawodnik, którego młody Francuz zastąpił w KC – Elias "Upset" Lipp, obecny marksman Fnatic. I nie jest on zresztą jedynym reprezentantem Czarno-Pomarańczowych w tej kategorii, bo tuż za nim uplasował się Iván "Razork" Martín Díaz. Leśnika brytyjskiej organizacji goni Yoon "Ice" Sang-hoon. Przedstawicielowi Teamu BDS po piętach depcze zaś jego rodak – Yoon "Jun" Se-jun, o dziwo jako jedyny zawodnik GIANTX, które aktualnie święci triumfy w tabeli.

KDA
Caliste, Karmine Corp, LEC 2025fot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Caliste | Caliste Henry-Hennenberg
KDA: 32
Karmine Corp

2. Upset 3. Razork 4. Ice Team BDS 5. Jun
KDA: 12 KDA: 10,25 KDA: 9 KDA: 6,86

Zmiana barw nie zaszkodziła Noahowi

Współtowarzysz Juna zdominował natomiast kolejne zestawienie – zestawienie najlepszych farmerów. Otwiera je wszak Oh "Noah" Hyeon-taek, który wielokrotnie znajdował się już na tym miejscu w poprzednim sezonie. Jak widać odejście z Fnatic nie wpłynęło negatywnie na formę Koreańczyka. Ice drużyny z kolei nie zmienił, podobnie jak jakości indywidualnej. Do niego wędruje bowiem srebrny medal. A żeby tradycji stało się zadość, to ostatnią lokatę na podium również musiał zająć strzelec. I jest nim Caliste, który pokazał, że podtrzymywanie KDA to niejedyna z jego zalet. Powiew świeżości w postaci innej roli dmuchnął dopiero w pozycje 4-5. Na nich znaleźli się sojusznicy poprzednich laureatów – wyższe miejsce przypadło środkowemu KC, Vladimirosowi "Vladiemu" Kourtidisowi, a bram pilnuje midlaner GX, Adam "Jackies" Jeřábek.

Średnia zabitych stworów na minutę
Noah, GIANTX, LEC 2025fot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Noah | Oh Hyeon-taek
CSPM: 10,39
GIANTX

2. Ice Team BDS 3. Caliste 4. Vladi 5. Jackies
CSPM: 10,21 CSPM: 10 CSPM: 9,9 CSPM: 9,76

Strzelcy odpowiedzialni za większość szkód w LEC

Noah po raz pierwszy, Noah po raz drugi... ADC Gigantów nieźle nawywijał w pierwszym tygodniu LEC – w pozytywnym tego słowa znaczeniu oczywiście. Po raz drugi znalazł się on na szczycie tabeli, tym razem tej związanej z zadawanymi obrażeniami. I za to należą mu się brawa, bo przecież między zabijanymi minionami nie tak łatwo znaleźć czas na obijanie rywali. A to udało się zarówno jemu, jak i Caliste, który tym razem usiadł po jego prawicy. Podium ponownie ograniczyło się zresztą do strzelców – i to takich, których widzieliśmy już wyżej. Na ostatnim schodku rozsiadł się bowiem Upset. Kolejnym wyróżnionym jest zaś pierwszy rodzynek z Teamu Vitality, Matyáš "Carzzy" Orság. Ale żeby nie było za nudno, to przynajmniej ostatnia z nagród nie trafiła do żadnego marksmana. Nią cieszyć się może raz jeszcze midlaner – tym razem Ilias "nuc" Bizriken z BDS.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę
Noah, GIANTX, LEC 2025fot. Riot Games/Michał Konkol 1. | Noah | Oh Hyeon-Taek
DPM: 1033,4
GIANTX

2. Caliste 3. Upset 4. Carzzy 5. nuc Team BDS
DPM: 1032,5 DPM: 918,3 DPM: 903 DPM: 872,9

Czarny i pomarańczowy symbolizują bogactwo

Kto by pomyślał, że po raz czwarty w tym LEC-owym kąciku statystycznym na stołku lidera zobaczymy... strzelca. I to ponownie takiego, który swoją obecność zaznaczył już w poprzednich kategoriach. Jeśli chodzi o przewagę w złocie we wczesnych etapach gry, to największym dominatorem okazał się Upset. W tym rankingu jest on jedynym reprezentantem swojej roli, ale niejedynym reprezentantem Fnatic. Na drugim miejscu uplasował się Razork, na piątym zadebiutował zaś Marek "Humanoid" Brázda. I w tej dziedzinie debiutantów mamy nieco więcej, bo na lokatach 3-4. pojawili się kolejno Alex "Myrwn" Pastor Villarejo i Rasmus "Caps" Winther. Honor górnej alei uratowany, bo toplaner Movistar KOI jest jedynym jej przedstawicielem we wszystkich zestawieniach indywidualnych.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie
Upset, Fnatic, LEC 2025fot. Riot Games/Wojciech Wandzel 1. | Upset | Elias Lipp
GD@15: 829
Fnatic

2. Razork 3. Myrwn 4. Caps 5. Humanoid
GD@15: 663 GD@15: 560 GD@15: 488 GD@15: 483

Statystyki drużyn

Giganci zasiedli na LEC-owym tronie

Przejdźmy do kwestii nieco ważniejszej niż jednostki – LoL jest wszak grą drużynową, więc dokonania zespołowe powiedzą nam nieco więcej. Te na papierze wydają się, przynajmniej na razie, zadziwiająco zgodne z rzeczywistością. Kto śledził ubiegłoroczne LEC-owe statystyki, ten wie, ile dziwnych niespodzianek szło znaleźć w poniższych rankingach. A póki co najlepszą piątkę pod względem KD okupuje faktycznie pięć ekip z góry tabeli. I to chyba we właściwej kolejności, patrząc na ich dotychczasowe występy. Na samym szczycie znalazło się GIANTX, jedyna formacja z czystym kontem. Następnie mamy zaś Fnatic, Karmine Corp, Movistar KOI i Team BDS – cztery drużyny z bilansem 2-1. Impostorów nie znaleziono.

KD (drużyny)
1. | GIANTX 2. Fnatic
KD: 1,59
3. Karmine Corp
KD: 1,31
4. Movistar KOI
KD: 1,25
5. Team BDS Team BDS
KD: 1,68 KD: 1,23

Karmine Corp odpłaca się za zeszły sezon

Sytuacja robi się nieco ciekawsza (i trochę zabawniejsza), jeśli spojrzymy na najbardziej brutalne z ekip. W tej kategorii lokata niekoniecznie pokrywa się z miejscem w LEC-owej tabeli, choć wciąż patrzymy tu na większość pretendentów do topki. Tym oto sposobem złoty medal trafia do KC, srebrny do FNC, a brązowy do GX. BDS na piątej pozycji również nie wygląda podejrzanie. Wyżej od reprezentantów szwajcarskiej organizacji uplasowało się natomiast... Vitality. To samo Vitality, które w minionym sezonie zawsze znajdowało sposób, żeby zabłysnąć nawet z ostatnich miejsc. I choć po zaledwie trzech spotkaniach trudno nazwać to powtórką z rozrywki, to jednak w obecności Pszczół jest jakiś element humorystyczny. Biorąc jednak pod uwagę wyczyny Zdravetsa "Hylissanga" Galabova, w kategorii otrzymywanych obrażeń uplasowałyby się one w ścisłej czołówce.

Średnia zadawanych obrażeń na minutę (drużyny)
1. | Karmine Corp 2. Fnatic
DPM: 3078
3. GIANTX
DPM: 3015
4. Team Vitality
DPM: 2693
5. Team BDS Team BDS
DPM: 3161 DPM: 2672

Fnatic tym razem nie wyrzuciło przewagi w błoto

Średnia przewaga w 15. minucie gry często bywa jedną z najbardziej interesujących statystyk. A wszystko dlatego, że niejednokrotnie można zaobserwować, ile drużyn niechlubnie wyrzuca skrzętnie gromadzone prowadzenie w powietrze. Lata mijają, a w tej kwestii nic się nie zmienia, bowiem aż trzy z pięciu premiowanych lokat znów zajmują ekipy z negatywnym bilansem zwycięstw do porażek. Nie znalazły się one co prawda na samej górze zestawienia, ale miejsca 3-5. to nadal nie byle co. Ale do sedna – mówimy tu o G2 Esports, Rogue i SK Gaming, czyli dwóch drużynach z wynikiem 1-2 i jednej, która ani razu nie zasmakowała jeszcze zwycięstwa. Choć w jej przypadku nie ma tu mowy o przewadze, a raczej jak najmniejszym deficycie (aczkolwiek w przypadku SK to i tak spory sukces). A jak chodzi o topową topkę, to dwie pierwsze lokaty zajęły Fnatic i Movistar KOI. I co dziwne, patrząc na letnie finały, ci pierwsi tym razem zrobili z owej przewagi użytek.

Średnia przewaga w złocie w 15. minucie (drużyny)
1. | Fnatic 2. Movistar KOI
GD@15: 1484
3. G2 Esports
GD@15: 686
4. Rogue
GD@15: 366
5. SK Gaming
GD@15: 2144 GD@15: -116

Statystyki bohaterów

Moje żądło powoduje paskudną śmierć

KDA wśród bohaterów jest, jak powszechnie wiadomo, statystyką niezwykle wymierną. Tak naprawdę to nie, ale jak zawsze w ramach ciekawostki warto o niej wspomnieć. I śledzić, czy wraz z większą popularnością danych czempionów przyjdzie ich spektakularny upadek. Dotychczasowy król zameldował się na Summoner's Rifcie dwukrotnie (i patrząc na jego rezultaty, ta liczba raczej nieprędko wzrośnie). W żadnej z gier nie upadł ani razu, notując zawrotny współczynnik KDA w wysokości 37. Pozostałe postacie również pojawiły się w grze minimum dwukrotnie, co cieszy, bowiem topka ta przeważnie obfitowała w "one hit wonders". Tymczasem teraz mamy w niej Oriannę z dwoma, Ezreala z pięcioma, Varusa z siedmioma i Hweia z dwoma występami na swoim koncie.

KDA (bohaterowie)
1. | Skarner
KDA: 37

2. Orianna 3. Ezreal 4. Varus 5. Hwei
KDA: 23 KDA: 22,67 KDA: 15,8 KDA: 12

Zwiastun Arkanów na podbój LEC

Znacznie więcej o herosach mówi nam ich prezencja w drafcie. Z początku wszystkie formacje niejako badają grunt i boją się nieznanego. Zdaje się, że w wielu przypadkach słusznie. We wszystkich draftach póki co wystąpiły trzy postacie: Viktor, Kalista oraz Skarner. Choć o dziwo zmieniony po premierze Arcane Zwiastun Arkanów najczęściej z nich wszystkich, bo aż siedem razy, przedarł się nietknięty przez fazę banów (Caps swoim pentakillem udowodnił, że może nie powinien). Włócznia Zemsty miała okazję zaprezentować się w akcji tylko trzykrotnie, zaś Przedwieczny Suweren pojawił się w zaledwie dwóch meczach. Niemal stuprocentową prezencją zaszczycili nas także Varus i Corki, omijając tylko jedną fazę wyboru bohaterów.

Prezencja w drafcie (bohaterowie)
Viktor 1.| Viktor 1.| Kalista 1.| Skarner
PB%: 100%
(7P, 8B)
PB%: 100%
(3P, 12B)
PB%: 100%
(2P, 13B)

4. Varus Corki
PB%: 93%
(7P, 7B)
PB%: 93%
(9P, 5B)

Stare, dobre i sprawdzone rozwiązania

Ambessa? Aurora? Smolder? Wnuczku, o czym ty mówisz, chodź zagrać Maokaiem – powiedzieli LEC-owi leśnicy w sześciu meczach. Miłośnicy przetestowanego w boju na milion sposobów Spaczonego Drzewca mieli rację. I póki co w żadnej z gier jego drużyna nie musiała martwić się upadającym Nexusem, bowiem niemal 14-letni bohater cieszy się stuprocentowym winratio po pierwszym tygodniu zmagań. Nikt co prawda nie zdołał dotrzymać mu kroku, ale kilka innych, całkiem popularnych postaci również może pochwalić się wysokim wynikiem w tej kategorii. O drugie miejsce kłócą się Ezreal i Yone, natomiast lokat 4-5. w spokoju pilnują Varus i Rell.

Współczynnik wygranych (bohaterowie – minimum 5 występów)
1. | Maokai
Win%: 100%
(6-0)

2. Ezreal Yone 4. Varus 5. Rell
Win%: 80%
(4-1)
Win%: 80%
(4-1)
Win%: 71%
(5-2)
Win%: 69%
(9-4)

Artykuł przygotowany na bazie danych z serwisów Leaguepedia oraz GamesOfLegends


Kolejny tydzień rozgrywek startuje już jutro. W tym roku za oficjalną polską transmisję LEC odpowiedzialny jest Damian "Nervarien" Ziaja. Po więcej informacji na temat zimowego splitu zapraszamy do relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner:

LEC