Astralis | ![]() |
0:2 | ![]() |
Team Spirit |
Nuke 5:13 | Dust2 4:13 | |
Powolny start Spirit, ale jak się rozkręciło, to na całego
Pierwsze z dzisiejszych starć na IEM Katowice 2025 rozpoczęło się od Nuke'a. Na wybór tej mapy zdecydowali się reprezentanci Astralis. I już po pierwszych kilku wymianach dowiedzieliśmy się dlaczego. Niespodziewanie bowiem to właśnie zawodnicy spod czerwonej gwiazdy wysunęli się na spore prowadzenie, doprowadzając do wyniku 5:1. Jeszcze wtedy nikt nie wiedział jednak, że był to ostatni raz, kiedy Duńczycy kończyli rundę z ręką uniesioną ku górze. Spirit się poirytowało i wrzuciło wyższy bieg. A może nawet i dziesięć biegów, bo każda kolejna bitwa była wygrana przez zeszłorocznych mistrzów. Tym samym obraz potencjalnie wyrównanej mapy diametralnie zmienił się w występ jednego aktora.
Druga mapa w podobnym stylu, mistrzowie IEM Katowice w kolejnym etapie
Astralis, jeśli jeszcze myślało o przedłużeniu swojego życia w tej serii, musiało wygrać na Duście2. Ale to w ręce Spirit wpadła pistoletówka i wydawało się, że od razu ekipa ta ruszy do przodu. Nicolai "device" Reedtz i jego kompani mieli natomiast inne plany i już w drugiej rundzie odgryźli się rywalom. Dzięki temu też dopisali łącznie trzy dodatkowe punkty, zanim oponenci odpowiedzieli. Swego rodzaju szarpanina trwała do wyniku 4:4. Od tej chwili, podobnie jak na Nuke'u, Spirit stwierdziło, że wstaje i wybiera przemoc. W efekcie Duńczycy mogli już tylko pomarzyć o chociażby jednym oczku. Złoci medaliści IEM Katowice 2024 błyskawicznie rozprawili się z rywalami i przeszli do kolejnej rundy zmagań.
Przed nami jeszcze m.in. starcie G2 Esports Janusza "Snaxa" Pogorzelskiego i Wiktora "TaZa" Wojtasa z Teamem Falcons. Mecz ten wraz z polskim komentarzem obejrzeć będzie można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat Intel Extreme Masters Katowice 2025 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.