Czajek i spółka ze szczęśliwym zakończeniem splitu

Mateusz "Czajek" Czajka i jego kompani z pewnością nie mogą narzekać na wynik oraz przebieg swojego ostatniego spotkania tej fazy LEC. Team Vitality nie tylko zwyciężył, ale na dobrą sprawę zestompował GIANTX. O ile wczesne wymiany sprawiały wrażenie wyrównanych, o tyle po upływie kilkunastu minut rozgrywka całkowicie wymknęła się Gigantom z rąk. Pszczoły przejęły wszystkie istotne wzmocnienia i w niemal książkowy sposób przeprowadziły oblężenie, kończąc grę w niewiele ponad pół godziny i zrównując się z GX wynikiem.

A Rogue? Rogue rzeczywiście nie zaskoczyło i na sam koniec dopisało do swojego konta ósmą porażkę z rzędu. Movistar KOI popełniło co prawda kilka błędów, a Emil "Larssen" Larsson i Kim "Malrang" Geun-seong znaleźli parę udanych zagrań, ale to nie sprawiło, że byliśmy świadkami wyrównanego meczu. Reprezentanci hiszpańskiej organizacji mieli wszystko pod kontrolą niemal od samego początku do końca.

Ogromną niespodziankę sprawił natomiast Team BDS. Dla Karmine Corp i francuskich fanów z pewnością nie była to niespodzianka miła, ale za to kibice szwajcarskiej organizacji mogli po tym meczu odzyskać nieco optymizmu. BDS zagrało wszak przyzwoitego LoL-a i znacznie bardziej przypominało brązowych medalistów z ubiegłego roku niż średniaków z ostatnich trzech tygodni. Nie wpłynęło to może szczególnie na pozycję w tabeli, ale wygrana to wygrana.

Starzy i nowi królowie Starego Kontynentu dopełnili formalności

Team Heretics pozostał zaś strażnikiem play-offowych bram, przegrywając z G2 Esports. Victor "Flakked" Lirola Tortosa dwoił się i troił, próbując niemal w pojedynkę stawić czoła swojej byłej drużynie. Samuraje za nic mieli jednak wysiłki Corkiego, który nie był w stanie przebić się przez Cho'Gatha i uratować swoich sojuszników przed rychłą śmiercią. Mistrzowie LEC po kiepskim starcie sezonu zapewnili sobie więc finisz na najniższym stopniu podium.

A ostatnie spotkanie potoczyło się tak, jak potoczyć się miało. Fnatic mimo pewnego pierwszego miejsca postawiło na klasyczny draft – nie uświadczyliśmy zatem Zeda w rękach Ivána "Razorka" Martína Díaza. Uświadczylismy za to absolutnego stompa i SK Gaming przegrywającego bez żadnego oporu, tak jak miało to miejsce na przestrzeni całego splitu. Czarno-Pomarańczowi zapisali za to na swoim koncie ósme zwycięstwo z rzędu.

Wyniki poniedziałkowych meczów LEC 2025 Winter:

3 lutego
18:00 Team Vitality 1:0 GIANTX BO1
18:45 Movistar KOI 1:0 Rogue BO1
19:30 Team BDS 1:0 Karmine Corp BO1
20:15 Team Heretics 0:1 G2 Esports BO1
21:00 SK Gaming 0:1 Fnatic BO1

A tak prezentuje się tabela wyników na koniec fazy zasadniczej LEC:

# Drużyna M W P % wygranych
  1. Fnatic 9 8 1 89%
  2. Karmine Corp 9 6 3 67%
  3. G2 Esports 9 6 3 67%
  4. Movistar KOI Movistar KOI 9 6 3 67%
  5. Team Vitality 9 5 4 56%
  6. GIANTX 9 5 4 56%
  7. Team BDS Team BDS 9 4 5 44%
  8. Team Heretics 9 3 6 33%
  9. SK Gaming 9 1 8 11%
  10. Rogue 9 1 8 11%
Legenda:
 Awans do fazy pucharowej
 Brak awansu do fazy pucharowej

Play-offy – kto, z kim i kiedy?

A skoro już znamy wszystkich uczestników play-offów, to kolejnym oczywistym krokiem było rozlosowanie par. Cztery pierwsze pojedynki odbędą się w dniach 15-16 lutego. W sobotę o godzinie 18:00 Fnatic podejmie Team Heretics, a później tego dnia G2 Esports zmierzy się z GIANTX. Niedzielę natomiast otworzą Movistar KOI i Team BDS, po których wystąpią Karmine Corp oraz Vitality. Nie da się ukryć, że na papierze starcia te zapowiadają się dość jednostronnie. Mając jednak z tyłu głowy, że wchodzimy na nieznane wody fearless draftu, przewidywania na podstawie fazy zasadniczej mogą okazać się kompletnie bezzasadne.

Harmonogram pierwszej rundy play-offów LEC 2025 Winter:

15 lutego

Ćwierćfinał drabinki wygranych

18:00 Fnatic vs Team Heretics BO3
20:00 G2 Esports vs GIANTX BO3
16 lutego

Ćwierćfinał drabinki wygranych

18:00 Movistar KOI vs Team BDS BO3
20:00 Karmine Corp vs Team Vitality BO3

Teraz czeka nas dwutygodniowa przerwa, po której rozpoczną się play-offy. Rozgrywki powrócą więc 15 lutego. W tym roku za oficjalną polską transmisję LEC odpowiedzialny jest Damian "Nervarien" Ziaja. Po więcej informacji na temat zimowego splitu zapraszamy do relacji tekstowej, w której znajdziecie się, klikając poniższy baner:

LEC