Prawie godzinna męczarnia, a potem szybki stomp od GIANTX

Jednym ze szczęśliwców, który w końcu zdołał wygrać mecz w tej edycji LEC jest GIANTX. Adam "Jackies" Jeřábek i jego towarzysze mierzyli się dzisiaj z Rogue. Tak więc okazja na przełamanie na pewno była dobra. I faktycznie ostatecznie przełamać się udało, ale mimo wyniku 2:0 nie była to łatwa przeprawa. A już na pewno nie w pierwszej grze. W niej bowiem działy się po prostu cuda. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie i raz to Łotrzyki prowadziły, a raz Giganci. Finalnie znowu wyszło na to, że RGE nie potrafi kończyć wygranych gier, wypuszczając zwycięstwo z rąk po prawie godzinie wojny. Po takiej klęsce morale w szeregach Rogue musiały spaść na łeb na szyję, a przynajmniej takie można było mieć odczucia. W drugiej potyczce bowiem GX przejechało się po swoich rywalach, stompując ich 18:2.

Movistar KOI z łatwym zwycięstwem nad Heretics

Całkowicie inaczej wyglądała natomiast druga seria. W niej Movistar KOI mierzyło się z Teamem Heretics. W tym przypadku co prawda można było spodziewać się, że to Joseph "Jojopyun" Joon Pyun i jego koledzy wyjdą z batalii zwycięsko, ale ci pokazywali już też, że potrafią negatywnie zaskakiwać. Tym razem jednak tej negatywnej niespodzianki nie było. Ekipa kanadyjskiego midlanera gładko wygrała zarówno w pierwszej, jak i drugiej grze, błyskawicznie rozprawiając się z Heretykami. Podobnie zatem jak GIANTX Movistar KOI mogło cieszyć się z pierwszego oczka w swoim dobytku.

Wyniki dzisiejszych zmagań LEC 2025 Spring:

7 kwietnia
17:00 Rogue 0:2 GIANTX BO3
19:00 Team Heretics 0:2 Movistar KOI BO3

Zmagania w ramach tego splitu LEC będziecie mogli oglądać na oficjalnej polskiej transmisji u Damiana "Nervariena" Ziai na Twitchu albo w serwisie YouTube. Po więcej informacji na temat bieżącej edycji rozgrywek zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego banera:

LEC