Vitality z solidną lekcją od obecnych mistrzów LEC

Czajek i jego koledzy na Summoner's Rifcie zameldowali się dziś jako pierwsi. Walczyli jeszcze nawet o zgarnięcie pierwszego miejsca w grupie A. Zadania jednak łatwego nie mieli, bo po naprzeciwko nim stanęli obecni mistrzowie LEC, czyli Movistar KOI. Sama seria zaczęła się całkiem nieźle dla formacji polskiego środkowego. Choć nie obfitowała ona w krwawe potyczki, to Pszczołom udało się złapać kilka eliminacji. Przedstawiciele hiszpańskiej organizacji natomiast powoli odrabiali drobne straty, głównie dzięki dobrej grze wokół objective'ów. Tym samym znienacka na ich koncie pojawiło się permanentne wzmocnienie Hextechowej Smoczycy. I z nim już wszystko szło dużo łatwiej. VIT powoli musiało oddawać kolejne struktury, aż koniec końców musiało też ulec naporowi rywali. Tak więc pierwszy punkt wpadł w ręce MKOI.

I drugi zresztą też, bo druga gra również padła łupem wiosennych mistrzów LEC. Tym razem to oni zaczęli lepiej, bo wyszli zwycięsko z bardzo zakręconej walki na środkowej alejce. Później jednak popełnili kilka błędów i to dwa razy w tym samym miejscu. Dwukrotnie bowiem przegrali bijatyki w dolnym lesie wrogiej drużyny czerwonej. Za drugim razem wydawało się nawet, że Pszczoły być może przejmą inicjatywę w starciu. Nic z tych rzeczy – Movistar KOI zaczęło wygrywać kolejne bitwy i w dobrym stylu dotarło do końca ze zwycięstwem 2:0. Przegrana takim wynikiem oznaczała, że Vitality zakończy ten etap maksymalnie na trzecim miejscu. Ale czy będzie to trzecie, czy czwarte, to zależało od rezultatu pojedynku GIANTX vs Natus Vincere.

NAVI w debiucie bez wygranej gry

Po zakończeniu drugiej batalii tego wieczoru pomiędzy właśnie GX i NAVI dowiedzieliśmy się, że niestety, ale Czajek i spółka ostatecznie skończyli na przedostatniej lokacie grupy A. A to dlatego, że GIANTX zdołało triumfować nad ukraińską organizacją. Oczywiście nie było to wcale szczególnym zaskoczeniem – mówimy tutaj przecież o zespole, który do momentu start dzisiejszej bitwy nie wygrał jeszcze ani jednej gry. Po występie przeciwko GX się to natomiast nie zmieniło. Górą w stosunku 2:0 byli bowiem podopieczni André "Guilhoto" Pereiry Guilhoto. Tym samym ekipa Emila "Larssena" Larssona w swoim debiutanckim splicie w barwach Natus Vincere zagrała osiem gier i osiem przegrała.

Wyniki drugiego dnia przedostatniej kolejki fazy zasadniczej LEC 2025 Summer:

26 sierpnia
17:00 Team Vitality 0:2 Movistar KOI BO3
19:00 Natus Vincere 0:2 GIANTX BO3

Teraz pora na play-offy. Te startują 5 września w piątek. Nadchodzące mecze będziecie mogli oglądać na oficjalnej polskiej transmisji u Damiana "Nervariena" Ziai na Twitchu albo w serwisie YouTube. Prawa do co-streamowania otrzymał także zawodnik STORMMEDIA FMS – Krzysztof "frajgo" Chibowski. Jego kanał znajdziecie z kolei tutaj. Po więcej informacji na temat bieżącej edycji LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego banera:

LEC