Faza zasadnicza 30. sezonu ESEA Mountain Dew League powoli zbliża się do końca i już za kilka dni wyłoniony zostanie komplet uczestników play-offów tej ligi. Niestety dla polskich fanów nie mamy dobrych wieści, bo wszystkie trzy rodzime formacje biorące udział w tych rozgrywkach wciąż plasują się w dolnej części tabeli, a perspektyw na poprawę tej sytuacji po prostu nie widać. Izako Boars i Virtus.pro dziś spróbują jednak zdobyć kolejne punkty.

Dziki rozpoczną środowe zmagania od starcia z niemieckim expert eSport, które dotąd uzbierało kilka oczek więcej od Polaków. Obie formacje desperacko potrzebują jednak zwycięstw, by uniknąć konieczności występu w barażach. Właśnie dlatego dla podopiecznych Bartosza "Hypera" Wolnego bardzo istotna będzie także wieczorna batalia z Uruguay, które do rywalizacji przystąpi zapewne w miksowym składzie.

W tak zwanym międzyczasie na placu boju dwukrotnie pojawi się Virtus.pro. Po aż ośmiu porażkach z rzędu nadwiślańska piątka musi liczyć na cud, jeśli dalej marzy o awansie do fazy pucharowej. Nasi rodacy po dzisiejszych spotkaniach będą już w pełni zależni od swoich rywali, a tylko komplet punktów przedłuży nadzieje biało-czerwonych na pozytywne rozstrzygnięcie całej sytuacji. Rywalami Virtusów będą Chaos Esports Club, czyli szwedzka formacja okupująca koniec ligowego zestawienia, oraz ENCE, którego chyba nikomu nie trzeba już przedstawiać.

Tak prezentuje się harmonogram dzisiejszych starć:

12 marca
16:00 Izako Boars vs expert eSport Inferno
17:00 Virtus.pro vs Chaos Esports Club Mirage
18:00 ENCE vs Virtus.pro Mirage
19:00 Izako Boars vs Uruguay Mirage

Polskojęzyczna transmisja z wszystkich powyższych spotkań dostępna będzie na kanale ESL Polska na Twitchu. Po więcej informacji na temat ESEA Mountain Dew League Season 30 zapraszamy do naszej relacji tekstowej: