Czwarta kolejna porażka Virtus.pro w ESEA Mountain Dew League stała się faktem. Polacy byli dziś wyraźnie gorsi od Teamu GamerLegion, co nie jest najlepszym prognostykiem przed decydującą fazą czwartych otwartych kwalifikacji do Minora, która startuje już o godzinie 17:00.

Team GamerLegion 16 : 5 Virtus.pro

(ESEA MDL Season 31 – 6. tydzień)
16 10 Vertigo 5 5
6 0

Początek batalii na Vertigo wyraźnie nie układał się po myśli naszych rodaków. Choć Niedźwiedzie w każdej odsłonie podejmowały walkę, to drużyna Adila "ScreaMa" Benrlitoma zgarnęła pięć pierwszych punktów. W szóstej odsłonie doczekaliśmy się przełamania ze strony Virtusów, którzy zrewanżowali się rywalom za poniesione wcześniej straty i wkrótce doprowadzili do remisu po pięć. Obie drużyny upodobały sobie zdobywanie pięciu rund z rzędu, gdyż zaraz po zwycięskiej serii Virtus.pro nadeszła druga w wykonaniu GamerLegion. Tym samym międzynarodowa piątka schodziła na przerwę z korzystnym wynikiem 10:5.

Gdy 34. formacja światowego rankingu po raz drugi w dzisiejszym pojedynku lepiej strzelała z pistoletów, szanse podopiecznych Jakuba "kubena" Gurczyńskiego na końcowy triumf zmalały niemalże do zera. Rozpędzeni terroryści nie pozostawiali VP żadnych złudzeń, nie ponosząc ani jednej straty do zakończenia mapy. Ostatecznie Team GamerLegion domknął Vertigo wynikiem 16:5.

Już za chwilę wielonarodowościowa drużyna podejmie inną nadwiślańską formację, a więc x-kom team. Spotkanie to wraz z polskim komentarzem oglądać będzie można w ESL.TV Polska. Po więcej informacji na temat rozgrywek zapraszamy do relacji tekstowej: