Tego chyba nikt się nie spodziewał! FURIA Esports, która w ostatnich miesiącach szturmem przebiła się do światowej czołówki, pożegnała się z berlińskim Majorem już trzeciego dnia zmagań. Jej katami okazali się reprezentanci Syman Gaming, którzy w niedzielne popołudnie zatriumfowali 2:0.
FURIA Esports | 0 : 2 | Syman Gaming | ||
|
(StarLadder Major – 4. runda) |
|
||
9 | 7 | Train | 8 | 16 |
2 | 8 | |||
7 | 6 | Inferno | 9 | 16 |
1 | 7 | |||
– | – | |||
Jeszcze przed startem meczu wiele osób zapewne w ciemno typowało pewną wygraną FURII. Jakie więc musiało być ich zdziwienie, gdy to grające po teoretycznie trudniejszej stronie Syman zanotowało na Trainie lepszy start. Gracze z Europy Wschodniej wygrali pierwszą pistoletówkę oraz trzy następujące po niej rundy i chociaż potem ich latynoscy rywale zdołali odpowiedzieć, to aż do przerwy nie dali rady już przegonić, a jedynie zbliżyli się na odległość jednego oczka. W teorii pozycja do comebacku nie była więc zła – wystarczyło wygrać drugą potyczkę na pistolety. Problem w tym, że i w niej lepsi byli Nicolas "Keoz" Dgus i spółka, którzy w kolejnych minutach całkowicie zdominowali Brazylijczyków. I to do tego stopnia, że ci w ataku zdobyli w sumie zaledwie dwa punkty i z kretesem polegli 9:16, przybliżając się tym samym do eliminacji z zawodów.
Ekipa z Ameryki Południowej nie miała więc wyboru i na wybranym przez siebie Inferno musiała postawić wszystko na jedną kartę. I początkowo szło jej nieźle, bo mimo dość niemrawego startu szybko odrobiła stratę 0:2 i sama wyszła na prowadzenie. Były to jednak tylko miłe złego początki, bo Syman wreszcie zacieśniło swoją defensywę i na długo zamknęło rywalom dostęp do swoich bombsite'ów. Dość powiedzieć, że w pierwszej połowie bomba wybuchła zaledwie raz, toteż nic dziwnego, że FURIA na przerwę schodziła z niekorzystnym dla siebie rezultatem 6:9. Co więcej, nie była ona w stanie zdobyć też drugiej pistoletówki, co miało się okazać dla niej tragiczne w skutkach. Keoz wraz z kolegami byli bowiem wzmocnieni i ekonomicznie, i mentalnie, dzięki czemu nadal twardo parli przed siebie w kierunku sensacyjnego zwycięstwa. W tamtym momencie Latynosi wyglądali już na totalnie zrezygnowanych, a każde kolejne niepowodzenie tylko pogłębiało ten stan, co zakończyło się ich porażką 7:16. Oficjalnie więc – FURIA nie zawojuje już berlińskiego Majora.
Już za chwilę kolejne spotkania 4. rundy – NRG podejmie AVANGAR, zaś Complexity Gaming zmierzy się z Grayhound Gaming. Anglojęzyczna transmisja dostępna będzie na oficjalnym kanale StarLaddera na Twitchu. Z kolei transmisję w języku polskim śledzić będzie można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego. Po więcej informacji na temat StarLadder Major Berlin 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po kliknięciu w poniższy baner: