Sierpień to oczywiście miesiąc Majora i okołomajorowej stagnacji całej sceny Counter-Strike: Global Offensive, która w oczekiwaniu na największy turniej drugiej połowy roku zamarła. Nie oznacza to jednak, że nic nie działo się na rynku transferowym, bo owszem – działo się. Może nie jakoś szczególnie dużo, ale z drugiej strony należy pamiętać, że to dopiero początek i kolejne tygodnie mogą przynieść nam kolejne roszady, tym bardziej że zapowiedziano nowe sezony ESL Mistrzostw Polski i Polskiej Ligi Esportowej, należałoby więc się do nich przygotować, prawda?
Proces kompletowania składu zakończył Actina PACT, który ostatecznie zdecydował się na wymianę aż dwóch zawodników. Do jednej, prawdopodobnie dość niespodziewanej zmiany, doszło także w szeregach w Izako Boars, ale na całość poszli dopiero działacze Pompa Teamu. Oni się nie szczypali, wymieniając jednego czy dwóch graczy – poleciał od razu cały skład. I to poleciał w okolicznościach dość... jakby to powiedzieć, nietypowych?
Actina PACT
|
|||||||
|
Przyszli |
Odeszli |
|||||
Krzysztof „Goofy” Górski | Patryk „Sidney” Korab | |||||
Szymon „Crityourface” Pluta | Me & the Boys |
O tym, że w PACT dojdzie do zmian, wiedzieliśmy już od jakiegoś czasu. Wszak jeszcze w lipcu ze swoimi posadami pożegnali się Piotr "morelz" Taterka oraz dotychczasowy szkoleniowiec zespołu, Adrian "imd" Pieper. – Pogadaliśmy z chłopakami na spokojnie i ustaliliśmy, że musimy się rozstać. Przez te kilka miesięcy wyniki nie były kolorowe. Jedynie przebłysk z Tricked w finale o ESEA MDL, ale to nie to, co chcieliśmy razem osiągać razem i każdy się z tym zgadza – pisał w dniu swojego odejścia Taterka. Niemniej już wtedy plotkowano, że niedługo jego los może podzielić Patryk "Sidney" Korab i ostatecznie w sierpniu tak się stało. 21-latek postawił bowiem na testy w nowo formowanym x-kom AGO.
A skoro o AGO mowa – włodarze organizacji Marcina "padre" Kurzawskiego zdecydowali się zapełnić jedną z powstałych luk graczem, który wcześniej był sprawdzany właśnie przez AGO. Mowa tutaj o znanym z Codewise Unicorns Szymonie "Crityourfacie” Plucie. Niemniej ani on, ani drugi z nowych nabytków, czyli Krzysztof "Goofy" Górski, nie otrzymali swoich miejsc za darmo. Ich wcześniej także testowano. – Testy polegały na tym, że każda z osób dostawała dwa dni, by się pokazać, i nawet jeżeli ktoś jednego dnia miał gorszą formę, to następnego nadal miał szansę. (...) Niemniej z Critym już wtedy grało mi się bardzo przyjemnie – zapewniał były reprezentant x-kom teamu w rozmowie z naszym serwisem. Czy zmiany te okażą się słuszne? Cóż, pierwsze wyniki wskazują, że... cholera wie.
Izako Boars
|
|||||||||
|
Przyszli |
Odeszli |
|||||
Piotr „nawrot” Nawrocki |
Kompletne rozczarowanie, jakiego fani Izako Boars doznali podczas finałów ostatniej edycji ESL Mistrzostw Polski, zebrało swoje krwawe żniwo. Poza zespołem znalazło się wówczas aż dwóch graczy, zaś angaż zaproponowano bezrobotnym ostatnio Maciejowi "Luzowi" Bugajowi oraz Konradowi "EXUSOWI" Jeńczeniowi, którzy w przeszłości mieli już okazję występować wspólnie pod banderą PRIDE. Czyli co, koniec roszad na jakiś czas, trzymamy się w tym samym składzie przez kilka miesięcy i patrzymy, co będzie? A g...uzik. Pod koniec sierpnia watahę popularnych Dzików opuścił kolejny zawodnik i to do tego ten najstarszy stażem – Piotr "nawrot" Nawrocki.
Z jednej strony trudno mówić tutaj o zaskoczeniu, bo rozstanie z graczem, który członkiem IB był od listopada 2017 roku, było obiektem plotek już od jakiegoś czasu. Z drugiej zaś warto zauważyć, że organizacja Piotra "izaka" Skowyrskiego nie znalazła jeszcze żadnego zastępstwa i prawdopodobnie dopiero rozpoczyna poszukiwania takowego, a to wskazywałoby jednak, iż wszyscy liczyli, że takiego zakończenia sprawy uda się uniknąć. No ale nie udało się, więc co teraz? Trudno powiedzieć, tym bardziej że ekipa wspierana przez przeżywającego ostatnio trudny okres Pawła "byaliego" Bielińskiego kompletnie zawiodła podczas krajowych eliminacji do V4 Future Sports Festival 2019, odpadając po zaledwie trzech meczach.
Pompa Team Yellow
|
|||||||
|
Przyszli |
Odeszli |
|||||
Bartłomiej „BGG” Gawlas | ||||||
Artur „mendi” Mendela | ||||||
Gracjan „Grycek” Predko | ||||||
Jakub „Gielek” Geliński | ||||||
Tomasz „Totty” Kamiński |
Powrót Pompa Teamu na scenę CS:GO był sporym wydarzeniem. Nie tylko dlatego, że swego czasu PT był na rodzimym podwórku znaczącym graczem, ale także z uwagi na fakt, że ostatnia przygoda organizacji z Counter-Strikiem stała pod znakiem licznych zmian kadrowych, problemów i wreszcie spektakularnego pożegnania. Potem była długa przerwa, rozpoczęcie projektu, którego celem było wyłuskanie z niebytu nowych talentów, aż wreszcie w kwietniu ogłoszono dwa nowe składy. – Sporo czasu minęło… długi okres bez Counter-Strike: Global Offensive w organizacji Pompa Team. Jednak jeszcze raz wracamy do kultowego FPS-a. Dodatkowo wracamy do korzeni! – zapowiadano wówczas w oficjalnym oświadczeniu.
Miało być więc inaczej niż wcześniej, a wyszło jak zawsze. Po kilku miesiącach pojawiły się problemy z zespołem Yellow, który znajdował się w cieniu ekipy Black, a który miał zdecydowanie większe ambicje. – Rezerwowy gracz pisał, że jutro ma życiową szansę. Nie rozumiał, że nowa organizacja musi go wykupić. Pisał o Anglii i HLTV – przyznał za pośrednictwem mediów społecznościowych jeden ze współzałożycieli Pompy, Szymon "IsAmU" Kasprzyk. Co więc znany youtuber zrobił w tej sytuacji? – Nie marnując czasu na dalsze tłumaczenia, podarłem umowy całej piątki, aby im nie przeszkadzać w dalszej karierze. Okeeeeeej... Nie będziemy ukrywać, że nie był to najbardziej oczywisty sposób na zakończenie współpracy.
Wszystkie comiesięczne raporty transferowe z cyklu "Transferowa karuzela nad Wisłą" znaleźć można pod tym adresem.