Swoisty ResidentSleeper – tak jeden z moich kolegów żartobliwie zapowiadał drugi ćwierćfinał StarLadder Major Berlin 2019. Nie mógł się jednak bardziej pomylić. Po arcyciekawym pojedynku AVANGAR sensacyjnie rozprawiło się bowiem z Teamem Vitality, który w czwartkowy wieczór długimi momentami był cieniem samego siebie. Mathieu "ZywOo" Herbaut wraz z kolegami marzenia o sukcesie na Majorze muszą więc odłożyć co najmniej na przyszły rok. Dalej trwa natomiast piękna przygoda ekipy Daurena "AdreNa" Kystaubayeva – w sobotę AVANGAR zmierzy się z Renegades!
Team Vitality | 1 : 2 | AVANGAR | ||
|
(StarLadder Major – ćwierćfinał) |
|
||
9 | 7 | Mirage | 8 | 16 |
2 | 8 | |||
16 | 9 | Inferno | 6 | 11 |
7 | 5 | |||
10 | 3 | Dust2 | 12 | 16 |
7 | 4 |
Spotkanie otworzył wybuch bomby podłożonej przez Vitality, który pozbawił życia wszystkich dziesięciu graczy. Po zakupieniu karabinów AVANGAR ustawiło jednak w swojej defensywie zaporę nie do przejścia – łupem tej formacji błyskawicznie padły trzy kolejne rundy. Chwilę później taktyczne wejście Pszczółek na B niemalże zmusiło skład z regionu CIS do zachowywania broni, lecz łącznie cztery fragi Sanjara "SANJIEGO" Kulieva odwróciły losy tego starcia. Ekipa 21-latka wkrótce spuściła wprawdzie nieco z tonu – choć może to Vitality po prostu zaczęło wreszcie nabierać wiatru w żagle. W każdym razie kilka udanych ataków drużyny znad Sekwany sprawiło, iż w skarbonce AVANGAR pojawiły się pierwsze braki. Ali "Jame" Djami i spółka nic sobie z tego jednak nie zrobili i w przerwie cieszyli się minimalnym prowadzeniem. Co więcej, zespół ten kontrolował także przebieg meczu po zmianie stron (nie licząc dwóch pierwszych potyczek) i zanim zdążyliśmy się obejrzeć, pogromcy G2 Esports czy Teamu Liquid mieli już cztery oczka przewagi, a to nie koniec niespodzianek. Wkrótce było już bowiem po wszystkim – stłamszone Vitality nie było w stanie jakkolwiek przełamać swej niemocy i przegrało 9:16.
AVANGAR nie miało zamiaru zwalniać tempa na wybranym przez siebie Inferno. Podopieczni Dastana "dastana" Akbaeva natychmiast wyszli na czoło i można było odnieść wrażenie, iż będziemy świadkami kolejnej niezbyt emocjonującej mapy. Wtem do roboty wzięło się wreszcie Vitality i zabawa zaczęła się na dobre. Wiceliderzy rankingu HLTV zdominowali końcówkę pierwszej części meczu, inkasując aż siedem oczek z rzędu. ZywOo i spółka świetną serię zanotowali także po zmianie stron, choć pistoletówka nie poszła po ich myśli. Chwilę później Pszczółki przeprowadziły jednak pięć skutecznych natarć i trzecia mapa stała się bardzo prawdopodobna. Na wyrównanie stanu rywalizacji musieliśmy jednak jeszcze poczekać, bo AVANGAR nie wywiesiło białej flagi, jednak ostatnio słowo należało do Vitality, które koniec końców wygrało 16:11.
Niezrażone niepowodzeniem AVANGAR z wysokiego c rozpoczęło decydującą bitwę na Duście2. Przybysze ze wschodu pozwalali swojemu rywalowi tylko na pojedyncze zrywy, które w żaden sposób nie mogły odmienić obrazu gry. 2:0, 5:1, 7:2 – przewaga ekipy Jame'a rosła w oczach, a w tym samym tempie malał margines błędu Pszczółek. Podopieczni Rémy'ego "XTQZZZ" Quoniama nie radzili sobie jednak nawet wtedy, gdy teoretycznie posiadali lepszy sprzęt od swoich oponentów. Niewidoczny był ZywOo, niewidoczna była również cała reszta nadsekwańskiej piątki, co było oczywiście wodą na młyn AVANGAR. Rozpędzony skład z regionu CIS w przerwie prowadził aż 12:3, więc pistoletówka była ostatnią nadzieją Vitality i wielu francuskich kibiców zgromadzonych w Mercedes-Benz Arenie. Właśnie wtedy przebudził się wywołany przed momentem do tablicy ZywOo, który popisał się fantastycznym ace'm. Kilka minut później o wyczynie francuskiej gwiazdy nikt już jednak nie pamiętał – pięć trafień w jednej rundzie zdobył też Jame. To miało dobić Vitality, lecz nie dobiło, bo zachodnioeuropejska mieszanka zdołała wziąć się jeszcze w garść i wkrótce osiągnęła pułap dziesięciu oczek. Na tym skończyły się jednak harce Pszczółek w Berlinie – AVANGAR wygrało 16:10!
Jutro czekają nas kolejne dwa ćwierćfinały – o 15:00 NRG podejmie Natus Vincere, natomiast o 18:30 na arenę boju wyjdą Astralis oraz Team Liquid. Spotkania te wraz z angielskim komentarzem obejrzeć będzie można na oficjalnym kanale StarLaddera na Twitchu, podczas gdy polska transmisja prowadzona będzie na kanale Piotra „izaka” Skowyrskiego. Po więcej informacji na temat StarLadder Major Berlin 2019 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu w poniższy baner: