Trwa drugi tydzień zmagań w ramach Esports Championship Series Season 8. Co prawda w gronie uczestników nie ma już Filipa "TUDSONA" Tudeva i jego kolegów z m1x, ale nie oznacza to, że nie mamy komu kibicować. Wszak dziś swój półfinałowy pojedynek stoczy Virtus.pro.
Tricked Esport | vs | Virtus.pro | ||
20:00 (BO3) | ||||
|
transmisja |
|
Jak można się było spodziewać, podopieczni Jakuba "kubena" Gurczyńskiego wczoraj rozprawili się ze wschodnioeuropejską Espadą, chociaż potrzebowali do tego aż trzech map. To może nie nastrajać zbyt optymistycznie, tym bardziej że kolejnym rywalem Virtusów będzie dobrze im znane Tricked Esport. Należy bowiem pamiętać, że Polacy mierzyli się już z Duńczykami przy okazji niedawnego V4 Future Sports Festival 2019 i dwukrotnie musieli uznać ich wyższość, w tym raz w finale. Rodzima piątka ma więc pewne rachunki do wyrównania.
Warto jednak wspomnieć, że od momentu powrotu z Budapesztu sytuacja Nicolaia "HUNDENA" Petersena i jego kolegów nieco się zmieniła m.in. za sprawą plotek o potencjalnych poszukiwaniach nowego pracodawcy. Takie zamieszanie niekoniecznie musi wpłynąć na Tricked pozytywnie, chociaż jeszcze wczoraj nie przeszkodziło ono Skandynawom w pokonaniu Se7en eSports. Z drugiej strony, chociaż sam mecz zakończył się wynikiem 2:0, to każda z rozegranych map była dość wyrównana, a przecież ekipa z Kazachstanu to teoretycznie rywal o wiele mniej wymagający niż Virtus.pro.
Po więcej informacji na temat europejskiej dywizji Esports Championship Series Season 8 zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner: