Marzec 2019 roku rozpoczął się z wysokiego C, gdyż już w pierwszy weekend tego miesiąca w wypełnionym po brzegi katowickim Spodku doświadczyliśmy decydującej odsłony walki o najważniejsze trofeum w kalendarzu CS:GO. Major Majorem, jednak w całym CS-owym światku działo się sporo, a to i tak nie wszystko, bo przecież na nudę nie narzekali także fani League of Legends, gdyż na krajowym podwórku dobiegał końca pierwszy sezon Ultraligi.


1 marca – Dwóch Polaków w czołówce ESL Katowice Royale

Jeszcze w lutym rozegrana została polska edycja ESL Katowice Royale – Futuring Fortnite. Tydzień później odbyła się natomiast międzynarodowa część rozgrywek, w której rzecz jasna nie zabrakło graczy znad Wisły. Triumfatorem zmagań z udziałem zawodników z całego świata okazał się Vinny „Vinny1x” Gilgan, ale i nasi rodacy nie mieli szczególnych powodów do niezadowolenia, gdyż dwóch z nich, Michał „Hoopek” Jurek z devils.one oraz Aleksander „Zeek” Zygmunt uplasowali się w najlepszej 16 zawodów.

3 marca – Astralis bezbłędne w finale IEM Katowice 2019

W pierwszy marcowy niedzielny wieczór wszystkie oczy obserwatorów sceny CS:GO zwrócone były na Katowice, bo to właśnie na polskiej ziemi doszło do finałowej batalii w ramach Intel Extreme Masters Katowice 2019 CS:GO Major. W decydującym o wszystkim spotkaniu naprzeciw siebie stanęły Astralis oraz ENCE, będące rewelacją rozgrywek na Górnym Śląsku. Ostatecznie, po nieszczególnie zaciętym pojedynku, zwycięstwo stało się udziałem Duńczyków, dla których była to trzecia wygrana na imprezie tej rangi.

14 marca – mousesports prezentuje odświeżony skład CS:GO

Brak awansu na Majora przez mousesports był niemal jednoznaczny z koniecznością przebudowy składu. Gdy kurz po katowickim Majorze opadł, niemiecka organizacja zaprezentowała całemu światu swój odświeżony skład dywizji CS:GO, w którym ze starej ekipy ostali się wówczas Robin „ropz” Kool oraz Chris „chrisJ” de Jong. Duet ten otrzymał nie byle jakich partnerów do gry – wśród nich znalazł się chociażby doświadczony IGL, Finn „karrigan” Andersen.

17 marca – AGO wraca z finałów WESG-a z wicemistrzostwem

World Electronic Sports Games 2018 (nie dajcie się zmylić nazwą turnieju, bo ten rozegrany został już w 2019) standardowo było świetną okazją do zgarnięcia sporego zastrzyku gotówki. Taką szansę otrzymała jedna polska drużyna, a mianowicie AGO Esports. Popularne Jastrzębie z zadania reprezentowania naszej ojczyzny na międzynarodowych zawodach wywiązały się naprawdę dobrze, bo imprezę w Chinach zakończyły z wicemistrzostwem. W decydującym meczu lepsze po trzymapowych rozgrywkach okazało się Windigo Gaming. Na konto Polaków trafiło 200 tysięcy dolarów.

25 marca – TOAO zostaje przesunięty na ławkę rezerwowych w Virtus.pro

Ci, którzy oczekiwali, że po gruntownej renowacji składu Virtus.pro drużyna zacznie osiągać spektakularne sukcesy, musieli mocno się zawieść. Niemal dokładnie trzy miesiące po dołączeniu do zespołu, z niedźwiedzimi barwami rozstał się Mateusz "TOAO" Zawistowski. Co ciekawe, polski gracz za swojej kadencji w VP nie zdążył nawet rozegrać choćby jednego turnieju lanowego – nasza krajowa piątka miała dopiero w planach wybrać się na Charleroi Esports. Tak czy inaczej, zwolnione po TOAO miejsce tymczasowo zajął wypożyczony z Actiny PACT Kamil "Sobol" Sobolewski.

27 marca – Rogue Esports Club mistrzem pierwszego sezonu Ultraligi 

Doskonałe widowisko zaserwowali nam pod koniec marca reprezentanci Rogue Esports Club oraz devils.one. To właśnie te dwie formacje spotkały się w wielkim finale pierwszego sezonu Ultraligi, a więc najważniejszych krajowych rozgrywek LoL-a. Po pełnym dramaturgii starciu ręce w geście zwycięstwa mogli unieść zawodnicy REC. Akademia zespołu występującego na co dzień w League of Legends European Championship potwierdziła tym samym swoją wartość, jak również udowodniła, że w wiosennych rozgrywkach na polskiej scenie była bez wątpienia najlepsza.

29 marca – Vertigo zastępuje Cache'a w puli map turniejowych

Pewnie spora część fanów Counter-Strike'a po otwarciu oczu w jeden z marcowych poranków musiała mocno się uszczypnąć, by upewnić się, że czytane przez nich informacje są prawdą. Ale tak, były. W ostatniej aktualizacji gry Valve postanowiło bowiem dokonać zmiany w puli map turniejowych, przesuwając do niej Vertigo, a odstawiając na bok Cache'a. Zmiana ta była niewątpliwie podyktowana trwającymi pracami renowacyjnymi nad drugą z lokacji, o których mówiło się już od dłuższego czasu.


Wszystkie dotychczasowe podsumowania roku podzielone na miesiące możecie znaleźć pod tym adresem.