Za nami już cztery kolejki spotkań w grupie A ESL Pro League. Do rozegrania została już tylko jedna seria gier, przez co naturalnie każdy ligowy punkt ma w tym momencie niebagatelne znaczenie. Szczególnie dla czterech ekip, które nadal liczą się w walce o play-offy, a do takowych należą Ninjas in Pyjamas, Team Vitality, Astralis oraz Team Spirit.
Nim jednak na serwerze pojawiły się formacje znajdujące się w bezpośredniej rywalizacji o promocję do fazy pucharowej, najpierw czekał nas pojedynek dwójki outsiderów grupy A – ENCE oraz GODSENT. Oba składy nie wygrały w bieżącym sezonie EPL-a choćby jednego spotkania, ale w końcu dla jednego z nich musiał przyjść moment przełamania. I choć przed meczem wydawało się, że nieco lepiej w przegranych przez siebie pojedynkach prezentowali się Finowie, to koniec końców z konfrontacji dwóch czerwonych latarni górą wyszli przedstawiciele międzynarodowego zespołu. Ci odwrócili bowiem losy tej batalii po porażce na inauguracyjnej mapie.
CZYTAJ TEŻ: Pierwsza porażka rallena i spółki we Flashpoincie. c0ntact ulega HAVU w meczu grupy A |
W drugim pojedynku dnia naprzeciw siebie stanęły Astralis i Team Spirit. Duńczycy, którzy zanotowali porażkę już w pierwszej kolejce, w każdej kolejnej grze wyglądali na jeszcze bardziej zmotywowanych i pewnych co do swoich możliwości. Nie inaczej było w niedzielny wieczór, gdy ekipa ze Skandynawii przejechała się po drużynie z regionu CIS. Trudno tu mówić o jakiejś szczególnej walce – rosyjsko-ukraińska piątka oddała wszakże obie mapy, nie zagrażając rywalom ani na moment. Wobec tego wiceliderzy rankingu HLTV legitymują się bilansem 3-1 i nadal liczą się w grze nawet o pierwszą pozycję w grupie.
Jedyną niepokonaną ekipą w bieżącym sezonie EPL-a było Ninjas in Pyjamas. No właśnie – było, bo już nie jest. Szwedzki skład w meczu kreowanym na hit tego dnia rozrywek musieli uznać wyższość Teamu Vitality. Na pierwszej lokacji, którą był Mirage, obie piątki zagwarantowały nam sporo emocji, o czym świadczy przede wszystkim wynik – 16:14. Zdecydowanie mniej fajerwerków przyniosła rywalizacja na Nuke'u, gdzie zdecydowanie przeważającą stroną był zespół znad Sekwany. Tym samym Francuzi zrównali się w ligowym dorobku ze swoimi dzisiejszymi konkurentami, jednak należy pamiętać, że przed popularnymi Pszczołami jeszcze mecz z rozpędzonym Astralis, który zadecyduje o finalnej hierarchii w zbiorze oznaczonym literką A.
Komplet niedzielnych wyników prezentuje się następująco:
22 marca | ||||||
Grupa A |
||||||
14:00 | ENCE | 1:2 | GODSENT |
|
||
18:00 | Astralis | 2:0 | Team Spirit |
|
||
22:00 | Team Vitality | 2:0 | Ninjas in Pyjamas |
|
Po więcej informacji na temat 11. sezonu ESL Pro League zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.