Pierwsza faza jedenastego sezonu ESL Pro League nieubłaganie zbliża się do końca. Wczoraj rozegrane zostały kolejne mecze, które poprawiły sytuację niektórych ekip, a innych pogorszyły. Nie zmieniło się jednak jedno – Virtus.pro ponownie poniosło porażkę.

Obecny skład rosyjskiej organizacji dołączył pod jej skrzydła w grudniu, zastępując wówczas piątkę Polaków. Alexey "qikert" Golubev i spółka przychodzili do VP jako wicemistrzowie Majora, od początku więc wiązano z nimi spore nadzieje, których jak dotychczas nie spełnili. Dość powiedzieć, że od momentu swojego transferu wygrali oni zaledwie jeden mecz! W poniedziałek natomiast dołożyli do swojego nie najlepszego dorobku kolejną przegraną, tym razem poniesioną w starciu z FaZe Clanem. Co ciekawe, na obu rozegranych mapach to formacja z Europy Wschodniej schodziła na przerwę z prowadzeniem, ale nie potrafiła go utrzymać, przez co poległa zarówno na Overpassie, jak i na Mirage'u.

CZYTAJ TEŻ:
dead: Przełożenie Majora jest dla nas korzystne, powalczymy o zwycięstwo

Niespodzianki nie było także podczas starcia Evil Geniuses ze Swole Patrol, bo to zakończyło się zwycięstwem podopiecznych Cheta "ImAPeta" Singha. Łatwo jednak nie było, szczególnie na Vertigo, gdzie SP do ostatnich chwil walczyło o dogrywkę, ale bezskutecznie. Niemniej jeśli chodzi o dywizję północnoamerykańską, to zdecydowanie ciekawiej zapowiadał się drugi mecz, czyli brazylijskie derby FURIA Esports vs MIBR. Finalnie w trakcie potyczki oglądaliśmy trzy jednostronne mapy, ale dwie z nich padły łupem zespołu Kaike "KSCERATO" Cerato. Sam 20-latek był zresztą głównym aktorem tego widowiska i to w dużej mierze dzięki jego fragom FURIA w drugiej połowie na Mirage'a nie oddała oponentom ani jednego punktu i przypieczętowała swoje zwycięstwo w całej serii.

Komplet poniedziałkowych wyników prezentuje się następująco:

30 marca

Grupa D

14:00 FaZe Clan 2:0 Virtus.pro
Overpass 16:11
Mirage 16:13

Grupa C

18:00 Evil Geniuses 2:0 Swole Patrol
Vertigo 16:14
Inferno 16:10
22:00 FURIA Esports 2:1 MIBR
Train 16:4
Inferno 6:16
Mirage 16:8

Po więcej informacji na temat 11. sezonu ESL Pro League zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.