Nim Worlds 2020 zaczną się na dobre, nierozłącznym elementem tej imprezy jest ceremonia losowania grup fazy play-in oraz turnieju głównego, która za każdym razem zbudza sporo emocji. Także i tym razem internet obległa masa komentarzy na temat podziału na konkretne zbiory – i jak nietrudno się domyślić, ich charakter różnił się w zależności od tego, komu dopisało, a komu nie dopisało szczęście.
CZYTAJ TEŻ: Los nie oszczędził Rogue, niezłe losowanie dla G2 i Fnatic. Oto grupy Worlds 2020 |
W kilku zdaniach swoją opinią podzielił się z fanami za pośrednictwem instastory Marcin "Jankos" Jankowski, zawodnik G2 Esports. Jego ekipa trafiła do zbioru oznaczonego literką A, w którym przyjdzie zawalczyć jej z Suning (trzecią siłą letniego splitu LPL), Machi Esports (triumfatorem ostatniej edycji mistrzostw Pacyfiku) oraz z jedną drużyną, która przejdzie przez wstępną fazę turnieju w Szanghaju.
– Uważam, że nasze szanse na awans do play-offów są całkiem spore, jestem usatysfakcjonowany z tego losowania. Dużo trudniejsza wydaje się grupa B (DAMWON Gaming, JD Gaming, Rogue, drużyna z play-inów – przyp. red.). Stawiam, że także Fnatic powinno poradzić sobie w swoim koszyku (rywalami wicemistrzów Europy będą TSM i Gen.G), bo nie wygląda on na szczególnie atrakcyjny, o ile nie zostanie do niego dokooptowane LGD, co według mojej wiedzy może się faktycznie wydarzyć. Grupa D także wygląda dość przerażająco, stąd trudno bym był niezadowolony z takiego układu. Oznacza to, że z najmocniejszymi zespołami zagramy potencjalnie dopiero w ćwierćfinale, ale będą to już mecze w formacie BO5. Oczywiście najpierw trzeba przejść do kolejnej fazy, a na tym turnieju nie ma niczego z góry zapewnionego - trzeba sobie to wywalczyć, więc damy z siebie wszystko – podsumował wczorajszą ceremonię losowania polski leśnik.
Oskar "Vander" Bogdan występujący na pozycji supporta w Rogue (grupa B) do swojej relacji na Instagramie wrzucił tylko zdjęcie podziału na grupy z dopiskiem "ez" – i nie trzeba być świetnym detektywem, by domyślić się, że była to ironia. Zwłaszcza że jego zespołowy kolega Kacper "Inspired" Słoma wtorkową ceremonię podsumował jednym słowem: "disaster". Warto dodać, że dla Rogue tegoroczne Worldsy będą pierwszą w historii organizacji imprezą tej rangi. No cóż, nikt nie powiedział, że początki mają być łatwe...
– Witamy na Worldsach, Rogue – napisał na Twitterze szkoleniowiec G2, Fabian "GrabbZ" Lohmann. – Miło było was poznać Rogue [*] – wtórował mu Tomasz "Magvayer" Filipiuk. – Grupa B > Grupa D > Grupa C > Grupa A – tak z kolei pod względem trudności uszegregował wszystkie koszyki Michał "Avahir" Kudliński, biorąc przy tym pod uwagę awans wszystkich najwyżej rozstawionych ekip z fazy wstępnej. Zdanie to podziela caster LCK, Nick "LS" De Cesare.