W naszych podsumowaniach miesięcy dotarliśmy już do wakacji, a to oznacza, że jesteśmy już za półmetkiem roku. Drugą jego część zaczęli raczej dość spokojnie, jak to w przypadku lata w esporcie zazwyczaj bywa. Najważniejsze wieści w lipcu koncentrowały się na ruchach transferowych, których przypomnienie prezentujemy poniżej.


12 lipca – reatz decyduje się przejść na ławkę w Illuminar

Zamknięcie w domach i ogólna sytuacja związana z pandemią na pewno nie pomagały w znalezieniu motywacji do pracy. Wydarzenia minionych tygodni odbiły się także na formie wielu graczy CS:GO, stąd nie mogło dziwić, że kilku przedstawicieli światowej czołówki wybrało się na wydłużone urlopy. Przerwy potrzebował też Paweł "reatz" Jańczak, który poprosił zarząd Illuminar Gaming o przesunięcie go na ławkę rezerwowych. – Czuję, że obecnie mój stan "psychiczny" jest daleki od tego, jaki był – przyznał sam zainteresowany w oświadczeniu w mediach społecznościowych.

13 lipca – Jankos na dłużej w G2 Esports

Chyba nikt nie wyobrażał sobie, by przygoda Marcina "Jankosa" Jankowskiego z G2 Esports miała zakończyć się w najbliższym czasie. Niemniej w esporcie nie ma nic pewnego, więc i tej sytuacji towarzyszyły emocje. Ze zdecydowaną ulgą przyjęliśmy więc wiadomość, że polski dżungler spędzi w barwach Samurajów kolejne lata. Jego kontrakt, który początkowo miał wygasać w przyszłym roku, został przedłużony do końca 2022, co jednoznacznie potwierdzało, że włodarze G2 nadal wiążą z naszym rodakiem dalekosiężne plany.

14 lipca – Jactroll trafia do Origen

Dwa i pół roku spędzone w Teamie Vitality były dla Jakuba "Jactrolla" Skurzyńskiego czasem wzlotów i upadków. Ten rozdział trzeba jednak uznać za zamknięty, bo latem polski wspierający zmienił barwy, zasilając Origen. Zawodnik znad Wisły nie miał więc wielkich problemów ze znalezieniem nowego pracodawcy, wszak oficjalnie oba wydarzenia dzieliło raptem kilka dni. Zarządowi i sztabowi szkoleniowemu bez wątpienia do gustu przypadły umiejętności komunikacyjne Polaka, które pozwoliły mu szybko nawiązać dobrą więź z zespołowymi partnerami.

17 lipca – MOLSI zamienia CS:GO na VALORANTA

Im dłużej trwał 2020, tym więcej graczy CS:GO ogłaszało, że spróbują swoich sił w, powiedzmy, bliźniaczym tytule, czyli VALORANCIE. To grono, zawierające kilka naprawdę głośnych nazwisk, zasilił też Michał "MOLSI" Łącki. Krajowy strzelec zaznaczył jednak, że nie jest to decyzja permanentna, bo póki co ten tylko zawiesza karierę w CS-ie. – Przyznam szczerze, że jest to związane również tym, że od pewnego czasu nie cieszyłem się z gry tak jak kiedyś. Od momentu wyjścia gry z bety gram praktycznie bez przerwy. Chcę podejść do tytułu od Riot Games z czystą głową jak i bagażem doświadczeń, który zdobyłem w strzelance od Valve – mogliśmy przeczytać na profilu Łąckiego.

28 lipca – Marcin Gortat inwestorem Polskiej Ligi Esportowej

Polską Ligę Esportową czekało nowe otwarcie, o którym mówiło się od jakiegoś czasu. W końcu zaprezentowano odświeżony produkt i zaprezentowano plany sięgające nawet 2023 roku. Zapowiedziano, że w przeciągu 12 miesięcy rozgrywane mają być dwa sezony rozgrywek, a część wydarzeń ma obywać się offline. Na tym jednak nie koniec ciekawych wieści, bo na zwołanej w Warszawie konferencji poinformowano, że jednym z inwestorów PLE jest Marcin Gortat, znany koszykarz z przeszłością w NBA, czyli najbardziej prestiżowej koszykarskiej lidze świata. Wkład finansowy byłego zawodowego sportowca nie został udostępniony.

31 lipca – Bubzkij zasila skład Astralis

Dla dywizji CS:GO w Astralis ostatnie miesiące były naprawdę burzliwe. Z uwagi na urlopy zdrowotne podstawowych graczy zespół był zmuszony szukać nowych rozwiązań i rozglądać się za opcjami na rynku transferowym. Jednym z uzupełnień kadry był Jakob „JUGi” Hansen, ale ruch ten z pewnością nie był najbardziej udanym w historii organizacji. Ostatniego dnia lipca poznaliśmy więc kolejny nabytek Astralis. Formacja z Danii sięgnęła po Lucasa „Bubzkjiego” Andersena, który w wyjściowej piątce zastąpił właśnie JUGiego. 22-letni wówczas gracz zakończył więc trwającą 8 miesięcy całkiem udaną przygodę w MAD Lions.