Za G2 Esports weekend w play-offach League of Legends European Championship 2021 Spring, którego Samuraje nie mogą uznać do udanych. Polegli bowiem z MAD Lions w finale drabinki wygranych wynikiem 1:3, co jest rzecz jasna jednoznaczne ze spadkiem do loser's bracketu LEC. W nim najbliższym rywalem organizacji Carloas "ocelote'a" Rodrígueza Santiago będzie Rogue, które sprawnie uporało się z walecznymi reprezentantami FC Schalke 04 Esports. Po zakończeniu wspomnianych zmagań wywiadu dla portalu Metro udzielił wspierający ekipy Marcina "Jankosa" Jankowskiego – Mihael "Mikyx" Mehle.
"Zszokowało mnie to, jak beznadziejnie zagraliśmy"
– MAD zagrało lepiej, niż się spodziewaliśmy, ich botlane był solidny. Humanoid zazwyczaj lubi zintować przeciwko nam, więc spodziewałem się, że tym razem będzie podobnie, ale byłem w błędzie – komentuje Mikyx. Midlaner Lwów to nie jedyny gracz, który zebrał pochwały. – Elyoya i Kaiser również zagrali bardzo dobrze. Negatywnie zaskoczyła mnie za to postawa Carzzy'ego, który miał trochę nieudanych zagrań. Z drugiej strony wiedzieliśmy, że są solidną drużyną. Bardziej zszokowało mnie to, jak beznadziejnie my rozegraliśmy tę serię.
CZYTAJ TEŻ: Larssen nie boi się Samurajów. „G2 nie jest już takie mocne” |
Słoweniec został zapytany o to, czy ostatnie rezultaty powodują wewnętrzną frustrację w szeregach G2. Sam dziennikarz pokusił się o nie, jako że Jankos wydawał się dosyć przybity po meczu z S04. – Byliśmy ztiltowani po pokonaniu Schalke, ponieważ czuliśmy, że to powinno być szybkie 3:0. Treningi po tym spotkaniu również nie były satysfakcjonujące, sporo przegrywaliśmy i nie potrafiliśmy stwierdzić, co jest obecnie silne, przez co pokusiliśmy się o drafty opierające się na poszczególnych postaciach zadających spore obrażenia – przyznaje 22-latek.
G2 wstanie z kolan
Niemniej Mikyx podziela wiarę m.in. Fabiana "GrabbZa" Lohmanna w G2 i wierzy, że po spadnięciu do drabinki przegranych Samuraje wstaną z kolan. – Zazwyczaj, kiedy przegrywamy w ten sposób, każdy zaczyna starać się o wiele bardziej i samemu ocenia nasze poprzednie potyczki. Do tej pory, każdy zajmował się sobą po treningach, a teraz robimy rzeczy z myślą o zespole – powiedział gracz. Trudno mu nie przyznać racji, wszak sam polski leśnik zrezygnował ze streamowania do końca weekendu, w celu jak najlepszego przygotowania, a Martin "Wunder" Hansen zaczął intensywnie wspinać się po drabince rankingowej, rozgrywając 26 gier w przeciągu 3 dni.
Przed G2 Esports możliwie dwie (a co najmniej jedna) arcyważne serie, bowiem walka toczy się nie tylko o obronę tytułu mistrza LEC, lecz także o bilet na Mid-Season Invitational. Jak można było się spodziewać, dla supporta, jak i całej jego formacji, tak obładowany kalendarz w weekend nie jest niczym trudnym. – Zazwyczaj nam to nie przeszkadza. Przysparza to o wiele więcej hype'u, granie dwóch serii pod rząd. Dodatkowo jeżeli uda ci się zatriumfować w pierwszej, to się rozpędzasz. Poza tym, w większości przypadków i tak skupiasz się na sobie i na obraniu najlepszej strategii.
CZYTAJ TEŻ: „Uda nam się zwyciężyć 3:2”. Elyoya komentuje zbliżający się finał LEC |
Rekkles zapewnia wspierającemu G2 więcej wolności
Na sam koniec pojawiła się kwestia zgrania z dodanym do składu w ostatnim off-seasonie Martinie "Rekklesie" Larssonie. W końcu za duetem z dolnej alejki G2 cały split wspólnych rozgrywek. Jak Mikyx ocenia dotychczasową współpracę ze Szwedem? – Z Rekklesem zazwyczaj mam więcej wolnego czasu, nie muszę być na linii tak długo jak przedtem. Jest on bardzo samowystarczalny i zawsze jest przydatny w walkach drużynowych w późniejszych fazach rozgrywki. Co więcej, w samym laning phase o wiele lepiej zarządzamy falami z Rekklesem. To naprawdę bystry zawodnik, który również wie jak podejść do większości match-upów – podsumował wspierający Samurajów.
Już w najbliższy weekend dowiemy się, kto zostanie mistrzem aktualnej edycji LEC. W sobotę na Summoner's Rifcie pojawią się reprezentanci G2 Esports oraz Rogue, którzy powalczą o miejsce w finale. Start meczu planowany jest na godzinę 17:00. Więcej informacji na temat europejskich zmagań możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej, klikając w poniższy baner.