Niespełna dwa tygodnie temu świętować mogliśmy pierwszy dzień jesieni. To oznacza, że powoli rozstajemy się ze słońcem i wysokimi temperaturami, a w ich miejsce musimy zaprosić nieco bardziej kapryśną aurę. Pamiętajcie jednak, że do oglądania rozgrywek League of Legends na najwyższym poziomie każda pogoda jest dobra, a przecież już lada moment startują tegoroczne Worldsy.

Jest to zatem idealna pora aby w końcu nieco bardziej zagłębić się w nadchodzącą edycję imprezy. Nas, w przeciwieństwie do Riot Games, obchodzą losy drużyn z fazy play-in i to właśnie dziś będziecie mogli poznać szczegóły na temat zespołów w grupie A tego etapu. Zastanawiasz się, które formacje mają największe szanse na awans do głównej części turnieju? A może chciałbyś dowiedzieć się czegoś więcej o reprezentantach ligi tureckiej, brazylijskiej czy latynoamerykańskiej? Odpowiedzi na te oraz inne pytania z pewnością znajdziesz w poniższym tekście.

Niezwykła historia minionego sezonu LPL

Jako pierwsi na ruszt zostaną wrzuceni jedni z dwóch głównych faworytów do wyjścia ze zbioru A – LNG Esports. Dla tych, którzy jakimś cudem nie śledzili ostatnich poczynań w Państwie Środka zespół ten może być nie do końca znany. Wszak poprzednie występy zawodników organizacji zazwyczaj odbijały się echem, tak samo jak sam zespół obijał się o końcowe lokaty. Tym razem jednak jest inaczej, a nowa krew, która zasiliła szeregi na wiosnę tego roku, stopniowo rosła w siłę. 

Skupmy się natomiast na najbardziej istotnym, czyli właśnie letnim wydaniu League of Legends Pro League. To okazało się być niezwykle wyrównane, chociażby z uwagi na to, że aż pięć ekip zakończyło rozgrywki z bilansem 10-6. Wśród nich znalazła się właśnie brygada Lee "Tarzana" Seung-yonga. Już samo zrównanie się wynikiem z Top Esports czy Royal Never Give Up wzbudziło sporo pozytywnych emocji względem drużyny koreańskiego leśnika. Prawdziwa magia podopiecznych Shina "Rathera" Heyong-seopa rozpoczęła się jednak w play-offach ligi.

Patrząc na ułożenie fazy pucharowej LPL, chyba nikt nie dawał zbyt wielkich szans LNG na przejście dalej. Wszak formacja musiała zmierzyć się najpierw z Suning, następnie z TES, a jeszcze dalej z RNG. Po drodze naszpikowanej kolcami Tarzan i spółka przemknęli dość pewnie, rozprawiając się z każdym z wcześniej wspomnianych rywali. Swoją przygodę kolektyw zakończył ostatecznie na czwartej lokacie, uznając wyższość najpierw FunPlus Phoenix, a następnie EDward Gaming.

O losach LNG na Worldsach miały zaważyć finały regionalne, gdzie do boju o ostatnie dwa miejsca stanęły cztery drużyny. Tam formacja ze smokiem w logo nie brała jeńców i dość łatwo rozprawiła się wpierw z Rare Atom, a później i z Teamem WE, awansując tym samym na Mistrzostwa Świata. Fenomenalna dyspozycja tej kliki na przestrzeni ostatnich miesięcy utwierdza nas w przekonaniu, że problemów z wyjściem ze zbioru A raczej nie będzie.

Skład LNG Esports na Worlds 2021:

Hu "Ale" Jia-Le
Lee "Tarzan" Seung-yong
Xie "icon" Tian-Yu
Wang "Light" Guang-Yu
Liao "Iwandy" Ding-Yang
Players to watch Tarzan, icon

Jak do tego doszło, nie wiem?

Skoro pierwszego kandydata do awansu mamy już za sobą, pora przedstawić drugiego z nich, a mowa oczywiście o Hanwha Life Esports. Tutaj historia jest niemal całkowicie odwrotna względem LNG, żeby nie powiedzieć, że iście kuriozalna. Ale po kolei.

Początek roku dla HLE był niezwykle udany. Zespół sezon wiosenny LoL Champions Korea zakończył na najniższym miejscu podium, przegrywając tam dopiero z DWG KIA. Wówczas ekipa Jeonga "Chovyego" Ji-hoona wyglądała bardzo solidnie i z pewnością sprostała ona oczekiwaniom fanów. Schody zaczęły się jednak wraz z rozpoczęciem letniej edycji rywalizacji. Formacja nie potrafiła znaleźć swojego rytmu z pierwszej połówki roku, co ostatecznie poskutkowało zajęciem dopiero ósmej lokaty. Widać było, że w składzie coś ewidentnie nie grało, toteż drużyna zdecydowała się na testowanie różnych wariantów.

Główne roszady miały miejsce w dżungli, gdzie poza Kimem "yoHanem" Yo-hanem oraz Parkiem "Arthurem" Mi-reuem swoje miejsce w składzie znalazł Kim “Willer” Jeong-hyeon. Reprezentant akademii Hanwhy na tyle wkupił się w szeregi głównego składu, że Arthur musiał ustąpić mu miejsca. Organizacja mimo ogromnych problemów zdołała znaleźć się w regionalnych finałach, które miały wyłonić dwóch ostatnich szczęśliwców awansujących na Worldsy. Tam HLE rozpoczęło już od pierwszej rundy i biorąc pod uwagę to, co zespół zaprezentował dotychczas, szanse na powodzenie misji były, jakby to powiedzieć, znikome. Ku zaskoczeniu wielu ekspertów i widzów LCK ekipa Chovyego nagle nabrała wiatru w żagle i najpierw przejechała się po Liiv SANDBOX, a następnie po Nongshim RedForce. Co więcej podopieczni Sona "Kezmana" Dae-younga stoczyli niezwykle wyrównany bój z T1 w decydującym spotkaniu, lecz tam polegli po pięciomapowej serii. Nic więc dziwnego, że Willer i spółka są traktowani jako pewniaki do wyjścia, choć nie wiemy, które HLE obejrzymy w nadchodzącej edycji Mistrzostw Świata w League of Legends.

Skład Hanwha Life Esports na Worlds 2021:

Park "Morgan" Gi-tae
Kim "Willer" Jeong-hyeon
Jeong "Chovy" Ji-hoon
Kim "Deft" Hyuk-kyu
Oh "Vsta" Hyo-seong
Player to watch Chovy

Jak trwoga to do Vizicsacsiego

Kolejną z ekip, która znalazła się w zbiorze sygnowanym literą A, jest PEACE. Mistrzowie LoL Circuit Oceania również mogą pochwalić się nie lada wyczynem, bowiem już w pierwszym roku istnienia organizacji ta zdobyła najpierw srebrny medal w wiosennej edycji rywalizacji, a w lecie stanęła na najwyższym stopniu podium. W kilka miesięcy od stworzenia drużyny po reprezentację swojego regionu na Worldsach? Brzmi jak idealna droga do sukcesu. Jak się jednak okazuje, nie do końca.

Zacznijmy natomiast od początku. Skład nowopowstałego zespołu to zmieszanie byłego Avant Gaming z graczami powracającymi zza Atlantyku. Przybycia na stare ziemie doczekali się Leo "Babip" Romer oraz James "Tally" Shute. Leśnik wcześniej reprezentował barwy TSM Academy, a środkowy grał dla Golden Guardians Academy. Zarząd PCE w trakcie całego sezonu letniego testował jednak różne warianty wyjściowej piątki, angażując w to łącznie aż ośmiu zawodników. Finalna wersja formacji to właśnie ta z byłymi reprezentantami Legacy Esports, którzy zresztą pod banderą tej organizacji wspólnie walczyli na zeszłorocznych Worldsach. 

Różne kombinacje i ciągłe roszady w szeregach sprawiły, że tytuł mistrza LCO wcale nie musiał wpaść w ręce graczy PEACE. Zespół bowiem swoją przygodę w etapie regularnym zakończył dopiero na piątej lokacie i był o krok od opuszczenia play-offów. Na szczęście jednak ekipa w porę znalazła złoty środek i odpaliła w najważniejszym momencie całej ligi, pokonując na swojej drodze Chiefs Esports, ORDER, Dire Wolves oraz w wielkim finale i Pentanet.GG.

Wydawało się, że wszystko jest dobrze, a podopieczni Shiao "Coacha Daniela" Chenga wspólnie powalczą na tegorocznej odsłonie Mistrzostw Świata, aż tu na chwilę przed rozpoczęciem imprezy dowiedzieliśmy się, że dwójka dotychczasowych graczy formacji nie zagra w turnieju. Całe szczęście w pogotowiu stał sam Kiss "Vizicsacsi" Tamás, ratujący sytuację triumfatorów ligi Australii i Oceanii. Dodatkowo organizacja dokonała jeszcze jednego wzmocnienia, wypożyczając Tristana "Liveda" Fulchera z Chiefs Esports. 

Skład PEACE na Worlds 2021:

Kiss "Vizicsacsi" Tamás
Tristan "Lived" Fulcher
Leo "Babip" Romer
James "Tally" Shute
Vincent "Violet" Wong
Ryan "Aladoric" Gregory Richardson
Players to watch Babip, Aladoric

Uczeń przerósł mistrzów

Pora przedstawić drużynę, która swoją obecnością zaskoczyła wszystkich. Jeżeli myślimy o Campeonato Brasileiro de LoL to zazwyczaj pierwsze co przychodzi nam do głowy to Flamengo Esports, paiN Gaming czy INTZ. Tym razem było jednak inaczej, bowiem po ponad czterech latach to RED Canids wraca na tron i to właśnie ta organizacja będzie reprezentować Brazylię na międzynarodowym turnieju. W żadnym stopniu nie możemy porównywać aktualnej odsłony drużyny do triumfatorów wiosennej edycji z roku 2017. Mamy do czynienia z całkowicie nowym składem, który niesie ze sobą również bardzo interesującą historię.

Bieżący kolektyw składa się z graczy jeszcze do niedawna występujących w drugiej lidze brazylijskiej. RED zdołało podnieść puchar Brazilian Challenger Circuit na koniec 2020 roku, a dodatkowo dzięki ekspansji CBLOL znalazło się i wśród formacji należących do partnerów głównej części rywalizacji. Potencjalnie problematyczne zderzenie się z wrogami z wyższej klasy mogło dać nam sygnał, że Guilherme "GUIGO" Ruiz i spółka mogą mieć kłopoty z aklimatyzacją. Bujdy na resorach – ekipa już w pierwszym sezonie znalazła się na trzecim miejscu fazy regularnej, a play-offy zakończyła tuż za podium.

Nieco gorzej rozpoczęło się natomiast lato tego roku, gdzie reprezentanci formacji w etapie zasadniczym zdobyli ostatnie miejsce premiowane awansem do części pucharowej. Wówczas zespół zdecydował się zmienić dotychczasowego midlanera na Daniela "Grevthara" Xaviera, co okazało się strzałem w dziesiątkę. Wraz z resztą brygady Grevthar pokonał najpierw Flamengo Esports, a następnie i Vorax Liberty. W finałowym spotkaniu drużyna zmiotła również Rensga Esports, które debiutowało w głównej lidze.

Mimo naprawdę niezwykłej drogi od rozgrywek drugiego stopnia, aż po mistrzostwo CBLOL ekipa ma jeden zasadniczy mankament – brak obycia na dużych turniejach. Dla każdego z graczy tej drużyny stoczenie boju z jakąkolwiek załogą z innej ligi będzie czymś całkowicie nowym. Wielce możliwe jest zatem, że występ RED Canids na tegorocznych Worldsach może być jedynie dobrą szansą na porównanie się z innymi regionami.

Skład RED Canids na Worlds 2021:

Guilherme "GUIGO" Ruiz
Gabriel Vinicius "Aegis" Saes de Lemos
Adriano "Avenger" Perassoli
Daniel "Grevthar" Xavier
Alexandre "TitaN" Lima dos Santos
Gabriel "Jojo" Dzelme de Oliveira
Players to watch Grevthar, Aegis

Druga szansa na sukces

Grupę A dopełni Infinity Esports, czyli przedstawiciele Latin America League. Mistrzowie tychże rozgrywek mieli okazję reprezentować swój region już podczas tegorocznego Mid-Season Invitational, choć tam nie było się czym szczycić. Zespół wówczas zaliczył twarde zderzenie z innymi drużynami w zbiorze C, gdzie udało mu się wygrać zaledwie jeden mecz przeciwko DetonatioN FocusMe. Tym razem ekipa ta będzie chciała za wszelką cenę udowodnić, że jest w stanie zdziałać coś więcej, niż zajęcie ostatniego miejsca w stawce.

Warto zauważyć, że formacja wystąpi w dokładnie takim samym składzie, jak w przypadku minionej edycji MSI. Mimo to podczas sezonu regularnego w swojej lidze nie obyło się bez testowania różnych zestawień w poszczególnych grach. Co ciekawe stosowanie różnych wariacji wyjściowych piątek nie odbiło się na końcowym rezultacie, bowiem INF stosunkowo pewnie uplasowało się na najwyższym miejscu podium.

To pozwoliło Matíasowi "WhiteLotusowi" Musso i jego towarzyszom rozpocząć fazę play-off bezpośrednio od wielkiego finału, omijając całą drabinkę. Przeciwnikiem podopiecznych Gabriela "Vona" Barbosy w decydującym starciu zostało Estral Esports. Ku zdziwieniu wszystkich to właśnie zespół, który zakończył etap zasadniczy na trzecim miejscu, zdołał jako pierwszy zapisać sobie punkt meczowy. Infinity w porę się ocknęło i zdołało ostatecznie wyrwać upragnione podwójne mistrzostwo ligi i bilet na Worlds 2021. Czy możemy jednak spodziewać się innego rezultatu niż podczas śródrocznej imprezy? Raczej nie.

Skład Infinity Esports na Worlds 2021:

Mateo Alejandro "Buggax" Aroztegui Zamora
Diego "SolidSnake" Vallejo Trujillo
Cristian Sebastián "cody" Quispe Yampara
Matías "WhiteLotus" Musso
Gabriel "Ackerman" Aparicio
Players to watch Buggax, cody

To już wszystkie drużyny, które znalazły się w grupie A fazy play-in. Mamy nadzieję, że dowiedzieliście się o poszczególnych reprezentantach nieco więcej i już teraz śmiało będziecie mogli oglądać Worldsy bez obawy o to, że któraś z drużyn nie jest wam znana. Już jutro pojawi się natomiast omówienie grupy B, gdzie po raz kolejny przybliżymy wam sylwetki poszczególnych zespołów jak i ich zawodników. Na sam koniec pobawimy się jeszcze w typowanie ostatecznego wyglądu tabeli po rozstrzygnięciu wszystkich spotkań w zbiorze.

Przewidywany wygląd tabeli na koniec rywalizacji:

1. LNG Esports
2. Hanwha Life Esports Hanwha Life Esports
3. RED Canids
4. PEACE
5. Infinity Esports

Pierwsze starcia tegorocznych Mistrzostw Świata w League of Legends rozpoczną się już jutro od 13:00. Jako pierwsi na serwerze znajdą się reprezentanci LNG Esports oraz Hanwha Life Esports. Wszystkie mecze będziecie mogli obejrzeć na kanałach Polsat Games w serwisie TwitchYouTube oraz w telewizji. Po więcej szczegółowych informacji na temat Worlds 2021 zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu w poniższy baner.