Koniec roku coraz bliżej, ale część rodzimych ekip CS:GO nie zamierzało czekać na nadejście 2022 i już teraz dokonało roszad personalnych w swoich składach. Co ciekawe, w październiku zmieniali nawet przedstawiciele ścisłej krajowej czołówki, tacy jak Anonymo Esports czy też x-kom AGO i nie powstrzymał ich nawet fakt, że przecież trwają krajowe rozgrywki spod szyldu ESL Mistrzostw Polski oraz Polskiej Ligi Esportowej. Paradoksalnie jednak najciekawsze rzeczy działy się w Izako Boars, chociaż sam zespół na koniec miesiąca wygląda niemal identycznie jak jego początku. O co więc chodzi? O tym więcej poniżej.

Anonymo Esports

Obecny skład

Janusz „Snax” Pogorzelski
Kacper „Kylar” Walukiewicz
Paweł „innocent” Mocek
Michał „snatchie” Rudzki
Karol „rallen” Rodowicz
                                                                                                         
Adrian „IMD” Pieper (trener)

Przyszli

Odeszli

Michał „snatchie” Rudzki AGO Patryk „Demho” Tomaszewski Anonymo (ławka)
Karol „rallen” Rodowicz AGO Kamil "KEi" Pietkun Sprout

Niedługo minie dziesięć miesięcy od momentu, gdy Anonymo Esports zostało powołane do życia. Oczekiwania względem tego projektu były oczywiście ogromne i trudno nie odczuć, że mimo wszystko nie udało się ich spełnić. Ekipa miewała co prawda przebłyski, ale to było zdecydowanie za mało, chociaż na pewno nie pomagały problemy kadrowe. Ostatecznie nietrafiona okazała się też decyzja o tym, by w sierpniu zaangażować dwóch młodych w osobach Piotra "blackteara5" Kasińskiego i Patryka "Demho" Tomaszewskiego. Tego pierwszego pożegnano już we wrześniu, drugi natomiast w październiku wylądował na ławce rezerwowych.

Przy okazji nowego rozdania Anonimowi postawili tym razem na doświadczenie i to takie przez duże D. W efekcie drużynę zasilili związani jeszcze do niedawna z x-komem AGO Michał "snatchie" Rudzki oraz Karol "rallen" Rodowicz. – Podoba mi się, że mamy w Anonymo dużo graczy z wieloma pomysłami i inicjatywami. To spora różnica w porównaniu do AGO, gdzie moim zdaniem czasami brakowało koncepcji, szczególnie w meczach o stawkę, gdy według mnie powinno właśnie podejmować się jak najwięcej aktywności – zapewniał w rozmowie z naszym serwisem snatchie. Na razie on i jego nowi koledzy awansowali na lanowe finały ESL MP, gdzie powalczą o tak wyczekiwany przez organizację tytuł mistrza kraju.

Creative AVEZ

Obecny skład

Dawid „SaMey” Stańczak
Dawid „pendzelek” Ryczko
Dominik „fanatyk” Barkiet
Kacper „gRuChA” Gruszeczka
Łukasz „splawik” Jahns
                                                                                                         
Adrian „AlcesT” Chyziak (trener)

Przyszli

Odeszli

Łukasz „splawik” Jahns

Po miesiącu poszukiwań Creative AVEZ ponownie może pochwalić się pełnym, pięcioosobowym składem CS:GO. Przypomnijmy, że jeszcze we wrześniu z Ośmiornicami pożegnali się najpierw Rafał "sNx" Snopek, a potem po nieco ponad tygodniu także jego następca, Artur "LeS" Leszczyński. W ekipie brakowało więc prowadzącego, który byłby w stanie jakkolwiek spiąć cały skład pod względem taktycznym. Jednakże niemal od razu drużynę jako stand-in zaczął wspomagać Łukasz "splawik" Jahns, czyli były gracz m.in. PRIDE oraz Pompa Teamu. I tak już zostało, bo w październiku 20-latek otrzymał stały angaż, zostając nowym IGL-em.

– To prawda, że Łukasz już pomagał w ostatnich tygodniach chłopakom w Polskiej Lidze Esportowej czy też w kwalifikacjach do różnych turniejów i te wyniki nie odzwierciedlały potencjału zespołu. Teraz wierzymy, że karty się odwrócą i osiągniemy nasz cel minimum, czyli powrót do Dywizji Mistrzowskiej w Polskiej Lidze Esportowej oraz awans do ESEA Advanced – mówił przy tej okazji menadżer składu CS:GO, Kamil Kozak. I cóż, na razie w PLE splawik i jego nowi koledzy radzą sobie nieźle, bo z pięciu dotychczasowych spotkań wygrali aż cztery. Z kolei w ESEA Main Ośmiornice mają na swoim koncie dwa zwycięstwa i dwie porażki.

Izako Boars

Obecny skład

Mateusz „TOAO” Zawistowski
Daniel „STOMP” Płomiński
Arek „Vegi” Nawojski
Karol „Enzo” Lasota
                                                                                                         
Bartosz „Hyper” Wolny (trener)

Przyszli

Odeszli

Karol „repo” Cybulski PGE Turów Mateusz „TOAO” Zawistowski
Kamil „suonko” Węgrzynkiewicz PGE Turów Karol „Enzo” Lasota
Mateusz „TOAO” Zawistowski Karol „repo” Cybulski PGE Turów
Karol „Enzo” Lasota Kamil „suonko” Węgrzynkiewicz PGE Turów
Paweł „byali” Bieliński Izako (kontuzja)

Cóż to się działo w obozie Izako Boars w ostatnim miesiącu... Zacznijmy od początku, który miał miejsce w połowie miesiąca. Wtedy to organizacja oficjalnie potwierdziła, że zespół opuszczają Mateusz "TOAO" Zawistowski i Karol "Enzo" Lasota, co było następstwem rozczarowującego występu podczas Pucharu Narodowej Drużyny Esportu. Miejsce wspomnianej dwójki mieli dość niespodziewanie zająć Karol „repo” Cybulski oraz Kamil „suonko” Węgrzynkiewicz, których tymczasowo pozyskano na zasadzie wypożyczenia. Wypożyczenia, które na dobrą sprawę nigdy nie doszło do skutku, bo po zaledwie sześciu dniach Dziki Izaka ze wszystkiego się wycofały!

– Największym błędem w tej sytuacji, jaki popełniliśmy, był brak rozmowy oraz próby znalezienia dobrego rozwiązania wewnątrz teamu, przy jednoczesnym podejmowaniu szybkich decyzji, które spowodowane były napiętym terminarzem meczowym – przyznali przedstawiciele organizacji w opublikowanym przez siebie oświadczeniu. Ale mimo to skład IB i tak nie uniknął zmian, chociaż te zostały wymuszone. A wszystko przez kontuzję Pawła "byaliego" Bielińskiego, który uszkodził rękę i przez najbliższe miesiące będzie znajdować się poza grą. Co gorsza, stało się to krótko po tym, gdy triumfator Majora z 2014 roku został mianowany nowym prowadzącym zespołu.

Tarczyński Protein Team

Obecny skład

Michał „mchk” Bartosiak
Bartłomiej „Masked” Trybuła
Szymon „sk1tt” Rogoziński
Adrian „Bojjar” Bojar
Rafał „sNx” Snopek
                                                                                                         
Damian „MdN” Kisielewski (trener)

Przyszli

Odeszli

Rafał „sNx” Snopek Karol „NATSU” Olszak TPT (ławka)

Mimo że Tarczyński Protein Team obecny jest na rodzimej scenie CS:GO stosunkowo krótko, to zdążył już dokonać szeroko zakrojonych roszad w swojej dywizji. Dość powiedzieć, że w lipcu TPT pożegnało cały swój dotychczasowy skład, angażując w jego miejsce graczy związanych wcześniej z M1 EDEN. Tym udało się zresztą awansować do ESL Mistrzostw Polski, co było oczywistym sukcesem. Niemniej ekipie gorzej wiodło się już w samych rozgrywkach, gdzie do samego końca nie mogła być pewna utrzymania. Ostatecznie co prawda wywalczyła je, ale tylko dzięki temu, że z powodu problemów technicznych i późniejszego walkowera punkty karnie straciło Dolej Miodu.

Tak czy inaczej, Tarczyński uniknął degradacji, a nawet dostał się do play-offów! Niemniej do tych przystąpił z zupełnie nowym prowadzącym, bo Karola „NATSU” Olszaka zastąpił Rafał „sNx” Snopek. Były zawodnik AVEZ został zaangażowany w formie testów i miał pomóc TPT w poprawie osiąganych wyników. Na razie jednak wyszło to dość średnio, gdyż podopieczni Damiana "MdN-a" Kisielewskiego z fazą pucharową mistrzostw Polski od ESL pożegnali się już po pierwszym meczu. Za burtę wyrzucił ich Team ESCA Gaming, który dość gładko zatriumfował 2:0. A najsłabszym uczestnikiem tego spotkania był właśnie sNx, autor zaledwie 24 eliminacji na dwóch mapach.

x-kom AGO

Obecny skład

Damian „Furlan” Kisłowski
Miłosz „mhL” Knasiak
Maciej „F1KU” Miklas
Eryk „leman” Kocęba
Szymon "kRaSnaL" Mrozek
                                                                                                         
Mikołaj „minirox” Michałków (trener)

Przyszli

Odeszli

Miłosz „mhL” Knasiak AGO (ławka) Michał „snatchie” Rudzki Anonymo
Denis „Grashog” Hristov ESCA Karol „rallen” Rodowicz Anonymo

Pożegnanie z Michałem "snatchiem" Rudzkim i Karolem "rallenem" Rodowiczem wymogło na x-komie AGO poszukiwania następców. W przypadku snajpera organizacja nie musiała jednak daleko szukać, bo po ponad rocznej przerwie do składu powrócił Miłosz "mhL" Knasiak! – Jest mi niezmiernie miło powrócić do aktywnego rosteru i cieszę się, że będę mógł pomóc drużynie. Jestem gotowy do gry na najwyższym poziomie i zamierzam grać lepiej niż przed przerwą – zapewniał młody snajper. I faktycznie tuż po powrocie nastolatek prezentował się fantastycznie, mając duży wkład w fakt, że Jastrzębie ostatecznie wygrały ESEA Premier i tym samym awansowały do ESL Pro League.

Co ciekawe, nieco wcześniej warszawska organizacja zaangażowała także nowego prowadzącego. I to prowadzącego rodem z Bułgarii, bo tym został Denis „Grashog” Hristov z Teamu ESCA Gaming. – Przez większość mojej kariery samodzielnie musiałem budować i prowadzić zespoły, a teraz będę miał pomoc bardziej doświadczonych kolegów z drużyny i całego sztabu szkoleniowego – dziękuję x-kom AGO za danie mi tej szansy! – stwierdził 22-latek. Na razie jednak nie doczekał się jeszcze swojego oficjalnego debiutu, bo wraz z Teamem ESCA kończył zmagania w ramach ESL Mistrzostw Polski. Ale te już się zakończyły, więc kto wie – może niedługo wskoczy on do wyjściowej piątki, chociaż nie wiadomo, czyim kosztem.


Wszystkie comiesięczne raporty transferowe z cyklu "Transferowa karuzela nad Wisłą" znaleźć można pod tym adresem.