Rok 2022 w wykonaniu Shlatana

Po naprawdę solidnej końcówce 2021 roku Shlatan w odróżnieniu od wielu innych zawodników nie zmienił swojego środowiska na przyszły sezon. Nie ma co się dziwić, wszak zdobycie z organizacją mistrzostwa ligi francuskiej oraz dotarcie do półfinału European Masters to wyniki, o których marzy niejeden profesjonalny gracz. Na Ahmada przed startem kolejnych miesięcy zmagań czekała jednak niespodzianka. Dla polskiego dżunglera bowiem zostało przygotowane miejsce w głównym składzie Misfits, co oznaczało awans do League of Legends European Championship.

Dlatego też rok 2022 Shlatan rozpoczął od walki wraz z pierwszą dywizją o jak najlepszą lokatę w najwyższej klasie rozgrywkowej w Europie. W samym zespole zmieniło się wiele, gdyż do roszad doszło aż na trzech pozycjach. Ahmad miał zatem przed sobą kolejne w swej karierze wyzwanie. Skompletowany skład na papierze wyglądał bardzo solidnie, natomiast nie spodziewano się, że poradzi sobie aż tak dobrze. Króliki już po pierwszym tygodniu uplasowały się na trzeciej lokacie i stale utrzymywały się wśród czołówki. Niemniej w pierwszej połowie splitu wyniki były w kratkę, przez co ostateczny bilans przed wejściem w drugą część tego etapu rywalizacji wynosił 5-4. Dopiero w piątej kolejce MSF się odblokowało i zaczęło przeć przed siebie, wskakując w pewnym momencie nawet na pozycję wicelidera. Finalnie jednak udało się zająć miejsce trzecie, co naturalnie dało awans do play-offów.

Faza pucharowa to już inna para kaloszy. Tutaj w Misfits Gaming mało kto wierzył, gdyż historycznie podczas play-offów zespół ten nie miał szczególnie dobrych występów. I faktycznie, nie inaczej było i tym razem. MSF na start musiało stawić czoła Rogue w drabince wygranych i tam po czterech grach było zmuszone już uznać wyższość Łotrzyków. Została zatem walka w drabince przegranych, jednak już na pierwszy ogień natrafiono na G2 Esports, które było natchnione po wygranej z Teamem Vitality. Efektem było szybkie 3:0 na korzyść Samurajów, którzy jak dobrze pamiętamy, później rozjechali równie łatwo jeszcze Fnatic oraz RGE. Niemniej dla Shlatana i spółki był to koniec półrocza, zajmując finalnie czwartą lokatę w stawce.

fot. Riot Games/Michał Konkol

W drugi split Misfits nie miało już tak dobre wejścia, jak w pierwszy. Tym razem od razu zderzyło się ze ścianą, zaliczając trzy porażki w otwierającym super tygodniu. Udało się jednak względnie wykaraskać z tak słabego startu, będąc przez moment nawet na trzecim miejscu. Punktem kulminacyjnym okazał się piąty tydzień zmagań, gdzie po porażce z EXCEL ESPORTS oraz Vitality zarząd Królików postanowił zadziałać. W efekcie nasz rodzimy leśnik został wymieniony do akademii za Nikolaya "Zanzaraha" Akatova. Shlatan zatem musiał szybko przestawić się z gry w LEC i zorientować się w sytuacji drużyny z La Ligue Française de League of Legends. Na jego korzyść działał fakt, iż ówczesny skład drugiej dywizji MSF składał się w pełni z polskich zawodników. Do dogrania z fazy zasadniczej został tak naprawdę tylko jeden tydzień, gdzie Misfits Premier zgarnęło jeden punkt. To i tak pozwoliło zapewnić sobie udział w etapie pucharowym ligi francuskiej.

Play-offy natomiast okazały się już bezlitosne dla Shlatana i jego nowych kompanów. Ci zostali zestawieni w pierwszej rundzie z Vitality.Bee, które bez większych problemów rozprawiło się z akademią Królików i w ten sposób zakończyło jej udział w tej części zmagań. Oznaczało to też koniec sezonu dla całej drużyny, gdyż piąte miejsce w lidze nie było premiowane awansem na EU Masters.

Najważniejsze osiągnięcia

  • 4. miejsce LEC 2022 Spring
  • 1. miejsce w kategorii Rookie of the Split LEC 2022 Spring
  • 5. miejsce LFL 2022 Summer

Pierwsza część roku wyglądała dla Shlatana bardzo obiecująco. Uplasowanie się na podium fazy zasadniczej zwiastowało całkiem świetlaną przyszłość. Kłopoty zaczęły się natomiast w seriach best-of-5, gdzie Misfits nie pozostawiło już złudzeń, że przed tym zespołem jeszcze sporo pracy. Druga część roku to już niestety równia pochyła zmierzająca w dół. Trudno jednak spodziewać się dobrych rezultatów, kiedy zostajesz dokooptowany do ekipy na tydzień przed końcem danego segmentu rywalizacji.

Kącik statystyczny

KDA Kill Participation CS per minute
2,31 65,1% 5,43

Pod względem indywidualnym nie był to specjalnie udany rok dla Shlatana. 21-letni dżungler na przestrzeni całego sezonu zdobył KDA na poziomie 2,31. Na tak przeciętnym wyniku mocno zaważył natomiast występ w play-offach, gdzie Ahmad miał fatalne statystyki. Niemniej na przestrzeni rozgrywek grupowych nie wyglądało to tak źle. Piąte miejsce pod tym względem spośród wszystkich leśników LEC. Piąty był również pod względem zadawanych obrażeń na minutę oraz zabijanych potworów na minutę. Paradoksalnie pod względem samych wyników statystycznych Ahmadowi szło lepiej podczas letniej edycji europejskich potyczek, gdzie udało się nawet przodować w kwestii CSPM oraz znaleźć się na trzeciej lokacie w kategorii zadawanych obrażeń.

Najlepsza gra
vs Team BDS 2/0/7

Co ciekawe, najlepsza gra minionego roku w wykonaniu Shlatana również miała miejsce w drugiej jego połowie. Było to podczas potyczki z Teamem BDS. Wówczas cały zespół zagrał jak z nut, a sam Ahmad dał od siebie wiele dobrego. Grając Wukongiem nie skupił się on na przejmowaniu wszystkich eliminacji, rozdzielając je pośród swoich kompanów. Dzięki temu ci zdołali poprowadzić formację do zwycięstwa. To właśnie Małpi Król był dla Polaka najszczęśliwszym talizmanem, gdyż decydując się czterokrotnie na grę tym herosem, udawało się triumfować w każdym ze spotkań. Dodatkowo to właśnie ten bohater zapewnił mu najlepszy dorobek KDA o wartości 6,1.

Najgorsza gra
vs Vitality.Bee 0/8/4

Swój najsłabszy występ Shlatan zaliczył natomiast na swoim flagowym wyborze – Lee Sinie. Miało to miejsce w ostatnim meczu minionego sezonu podczas play-offów LFL-a, gdzie mierzył się z Vitality.Bee. 21-letni gajowy całkowicie nie poradził sobie z powierzonym mu zadaniem. Zresztą, cała drużyna wówczas bardzo mocno niedomagała, przez co rezultat tej gry znany był już dość wcześnie. Niemniej Ślepy Mnich w rękach Ahmada również nie wychodził wybitnie źle w zeszłym sezonie. Na trzynaście rozegranych meczów udało się wygrać osiem. Najgorzej wypadał jako Viego, gdzie po ośmiu spotkaniach zaledwie raz mógł cieszyć się z wygranej.

Rozliczenie z przeszłością

Rok Miejsce Wzrost/spadek
2021 5.
2022 5.

W wielu statystykach piąty, w LFL-u piąty, w zeszłym roku piąty, więc i tym razem nic się nie zmieni. Shlatan po zawrotnym roku 2022 również wylądował na piątej lokacie naszego notowania. Same osiągnięcia z pewnością były niższe niż te z 2021, lecz pod uwagę trzeba wziąć fakt, iż przyszło mu rywalizować na jeszcze wyższym poziomie rozgrywkowym. Wiele ratuje również to, że pierwszą część sezonu spędził w LEC, notując przy tym całkiem niezły rezultat.

Lista top 10 najlepszych polskich graczy League of Legends 2022:

1.
2.
3.
4.
5. Lucjan "Shlatan" Ahmad
6. Robert "Erdote" Nowak
7. Artur "Zwyroo" Trojan
8. Jakub "Cinkrof" Rokicki
9. Tobiasz "Agresivoo" Ciba
10. Oskar "Selfmade" Boderek

   Śledź autora na Twitterze – Dawid Laskowski