Pierwsza klęska Jankosa, wygrane BDS i MAD

Na start wczorajszych zmagań SK Gaming podjęło Team BDS. W pojedynku dwóch przegranych trudno było wskazać faworyta, lecz na papierze nieco lepiej wypadało SK. Kompletnie nie znalazło to jednak odzwierciedlenia na serwerze, bowiem przedstawiciele szwajcarskiej organizacji radzili sobie dużo lepiej. Nie brakowało oczywiście błędów w ich grze, lecz koniec końców po 40-minutowej batalii udało im się triumfować. Znacznie lepiej natomiast poradzili sobie MAD Lions, którzy mierzyli się z Astralis. Lwy nie dawały żadnych złudzeń podczas potyczki i to one pędziły po swoje drugie zwycięstwo. Mecz udało im się zamknąć jeszcze przed wybiciem trzydziestej minuty.

Szczęścia nie miał wczoraj natomiast Jankos w pojedynku z Vitality. Choć początkowo gra była bardzo wyrównana, to ciągle czuło się minimalną przewagę po stronie Pszczół. Szczególnie dobrze zaprezentowali się midlaner i strzelec formacji. To właśnie oni dali pokaz umiejętności w 19. minucie podczas walki przy leżu smoka i od tego momentu już wszystko szło po myśli VIT. Heretycy musieli zatem po raz pierwszy przełknąć gorycz porażki.

Trymbi z pewnym zwycięstwem, G2 roznosi Fnatic w hicie dnia

Następni w kolejce byli gracze EXCEL ESPORTS i KOI. Przed startem spotkania można było mieć wątpliwości, czy faktycznie ekipa Trymbiego sobie poradzi. Wszystko zostało jednak szybko rozwiane podczas samej potyczki. Formacja polskiego wspierającego od początku starcia pokazywała, że to ona będzie rozdawać w nim karty. Szans na wygraną nie pogrzebały nawet błędy w okolicach środkowego etapu pojedynku, bowiem KOI pokazało klasę w walce o Barona, unicestwiając przeciwną drużynę za dwie swoje śmierci. To pozwoliło już utrzymać przewagę i doprowadzić batalię do jej szczęśliwego końca.

Wiele osób zacierało sobie ręce natomiast na ostatni mecz, w którym doszło do bójki dwóch najbardziej utytułowanych organizacji w Europie. Finalnie jednak dostaliśmy absolutnego stompa, którego G2 Esports zafundowało swoim rywalom. Głównym aktorem tego widowiska był Steven "Hans sama" Liv, który władając Dravenem już na samym starcie zgarnął wiele zabójstw, co całkowicie ustawiło przebieg spotkania. Reszta formacji dołączyła do swojego strzelca i dzięki jego prowadzeniu rozbiła bazę wrogów w niecałe 24 minuty.

Wyniki wczorajszych meczów LEC:

22 stycznia
18:00 SK Gaming 0:1 Team BDS Team BDS BO1
19:00 Astralis 0:1 MAD Lions MAD Lions BO1
20:00 Team Vitality Team Vitality 1:0 Team Heretics BO1
21:00 EXCEL ESPORTS 0:1 KOI logo KOI BO1
22:00 Fnatic 0:1 G2 Esports BO1

Jankos i spółka spróbują się odkuć, łatwe zadanie dla G2

Dziś natomiast czeka nas trzeci dzień z LEC. Otworzy nam go batalia SK z Teamem Heretics. Po wczorajszej porażce zespół 27-letniego leśnika z pewnością będzie chciał się odbić i zakończyć zmagania w pierwszej kolejce na plus. Okazja do tego jest bardzo dobra, wszak gracze niemieckiej organizacji mają na ten moment dwie bardzo nieciekawe porażki. Istnieje zatem spora szansa, że tydzień inauguracyjny zakończą bez punktu. Po Jankosie i jego kompanach do gry wejdą przedstawiciele XL i BDS. Faworytem na papierze na pewno są podopieczni Joeya "Youngbucka" Steltenpoola. Ci jednak jak na razie też jeszcze nie posmakowali wygranej, w przeciwieństwie do ekipy Labrosa "Labrova" Papoutsakisa.

W połowie dnia niepokonane G2 będzie miało okazję stawić czoła Astralis. Samuraje jak na razie wyglądają znakomicie, triumfując w obu spotkaniach w wyśmienitym stylu. AST zaliczyło dobry występ na start, ale wczoraj wyglądało już znacznie gorzej. Szanse na zmianę trendu są zatem bardzo nikłe i jeśli wszystko pójdzie wedle założeń, to G2 zakończy tydzień z kompletem oczek, a Oliver "Dajor" Ryppa i jego towarzysze bez nawet jednego.

Trymbi podejmie FNC, spotkanie na szczycie na koniec

W przedostatnim meczu KOI Trymbiego zmierzy się z Fnatic. Nasz wspierający nie będzie mieć łatwego zadania, z drugiej jednak strony FNC zostało obnażone z wielu problemów i jeśli podopieczni Simona "fredy'ego122" Payne'a myślą o zamknięciu kolejki z trzema punktami, to muszą dzisiaj należycie wykorzystać błędy rywali. Szykuje się naprawdę ciekawa batalia, w której trudno wskazać faworyta, bowiem czarno-pomarańczowi mogą "odpalić" w każdym momencie.

Dzień rozgrywkowy i zarazem kolejkę inauguracyjną zamkną nam zawodnicy Teamu Vitality i MAD Lions. Wydaje się to znakomitym zestawieniem. Zwłaszcza że obie formacje na ten moment nie doświadczyły jeszcze klęski i któraś z nich dziś polegnie po raz pierwszy. Lwy jak dotąd pokonały mierne SK i nie do końca ograne Astralis. Vitality z kolei rozprawiło się z Fnatic i Heretics. Pszczoły miały trudniejsze zadania, a same wygrane też były bardzo szarpane. MAD mierzyło się ze słabymi ekipami, ale za to prezentowało całkowitą dominację na Polach Sprawiedliwości. Nie sposób wskazać ekipę, która może mieć przewagę w tym starciu, dlatego też dzisiejsze spotkanie zapowiada się na najbardziej elektryzujące.

Harmonogram dzisiejszych meczów LEC:

23 stycznia
18:00 SK Gaming vs Team Heretics BO1
19:00 Team BDS vs EXCEL ESPORTS BO1
20:00 Astralis vs G2 Esports BO1
21:00 Fnatic vs KOI BO1
22:00 Team Vitality vs MAD Lions BO1

Wszystkie mecze będziecie mogli obejrzeć z polskim komentarzem na kanałach Polsat Games w telewizji, na Twitchu oraz w serwisie YouTube. Pierwszy mecz wystartuje o godzinie 18:00. Po więcej informacji na temat Winter Splitu LEC zapraszamy do naszej relacji tekstowej, w której znajdziecie się po kliknięciu poniższego baneru: