HUNDEN wybawieniem Sashi?

HUNDEN trafił do organizacji, która w ostatnim czasie ma nie lada kłopoty. W kwietniu pisaliśmy o przebudowie całego zespołu, który miał powalczyć o poważniejsze trofea. Niestety dla samych zawodników, realizacja postawionych im założeń nie poszła zbyt dobrze. Sashi Esports brało udział głównie w zawodach ze sceny tier 2/3, wygrywając tylko pojedyncze mecze. Wobec tego potrzebne były kolejne zmiany. Czterech z pięciu graczy znalazło się na ławce rezerwowych, a w składzie pozostał tylko Mikkel "n1xen" Borlund. Lekarstwem na problemy ma być zatem zakontraktowanie doświadczonego Duńczyka. 32-latkowi z pewnością odmówić nie można doskonałej znajomości gry, jednak w tle pojawia się wiele "nieciekawych" historii.


Śledź transfery na scenie Counter-Strike'a:


Całkiem niedawno pisaliśmy o rozwiązaniu kontraktu Petersena z Astralis, gdzie pełnił on rolę analityka. Do tego doszło śledztwo przeprowadzone przez ESL, w którego wyniku duńska organizacja musiała zapłacić 100 tysięcy dolarów. Chodziło o fakt, że HUNDEN pomagał Astralis, gdy był jeszcze szkoleniowcem Heroic. Sam Petersen został również ukarany za korzystanie z coach buga. Mimo tak kontrowersyjnej przeszłości  Sashi postanowiło skorzystać z usług Duńczyka. Warto jednak pamiętać, że to pod jego ręką Heroiczni w czasie ery online zaczęło osiągać bardzo dobre rezultaty i na stałe przebiło się do czołówki. Dodatkowo drużyna prowadzana przez 32-latka wygrała europejskie ESL One Cologne 2020.

Obecnie skład Sashi Esports prezentuje się następująco:

Mikkel "n1xen" Borlund
Nicolai "HUNDEN" Petersen (trener)