Virtus.pro jedzie na Majora

Gracze Virtus.pro na Regional Major Ranking jechali jako jeden z wyżej notowanych składów. Z tego też powodu od samego początku traktowani byli jak jedni z kandydatów do awansu na Majora. Ale też nie tacy główni. Mimo to ich zwycięstwo w inauguracyjnym spotkaniu przyjęto ze zrozumieniem. Wszak pierwszym rywalem Virtusów było portugalskie SAW. Triumf 13:6 na Anciencie był czymś raczej oczywistym. Schody miały zacząć się później. Bo to później właśnie VP natrafiło na Fnatic. Co prawda Czarno-Pomarańczowi obecnie straszą już tylko samą marką, bo wyników brak, ale i tak wydawało się, że mogą napsuć Virtus.pro krwi. Właśnie, wydawało się. Ostatecznie poszło jeszcze łatwiej niż z SAW, bo David "n0rb3r7" Daniyelyan i spółka zamknęli mecz w 16 rundach.

W ten sposób Virtusi zapewnili sobie aż trzy szanse na to, by dostać się na PGL Major Copenhagen 2024. Niemniej skorzystali już z pierwszej. A i to nie było wcale takie oczywiste, bo w trzeciej rundzie doszło do derbów Europy Wschodniej. Po drugiej stronie barykady zameldowało się Natus Vincere. Obie ekipy spotkały się już w zamkniętych eliminacjach do RMR-a i wtedy górą wynikiem 2:0 było NAVI. Teraz jednak role się odwróciły. To VP zwyciężyło, osiągając rezultat 13:9 zarówno na Anciencie, jak i na Anubisie. Wygrana z Natus Vincere oznacza, że dla Virtus.pro Regional Major Ranking dobiegł końca. A podopieczni Dastana "dastana" Akbayeva mogą myśleć już o czekających ich pierwszych w historii mistrzostwach świata w CS2.


Polską transmisję oglądać można na kanale Piotra "izaka" Skowyrskiego na Twitchu. Po więcej informacji na temat europejskiego Regional Major Ranking A zapraszamy do naszej relacji, do której przejść można po naciśnięciu na poniższy baner.

PGL CS2 RMR Europe A