G2 Esports ewidentnie nie jest w tym półfinale faworytem. G2 Esports w minionym splicie miało wiele problemów. Wreszcie G2 Esports nie zdominowało Europy tak, jak w tamtym roku. DAMWON Gaming za to pozbawiło swoich rywali z League of Legends Champions Korea jakiejkolwiek nadziei na triumf. Od początku do końca Summer Splitu nikt nie miał wątpliwości, że to właśnie ta ekipa jest zdecydowanie najlepsza w swoim regionie. Dodatkowo na mistrzostwach świata Jang "Nuguri" Ha-gwon i spółka również pokazują swoją dominację. Na papierze więc ten mecz powinien być jednostronny. Ale czy na pewno?
G2 Esports | vs | DAMWON Gaming | ||
12:00 (BO5) | ||||
Martin "Wunder" Hansen | Jang "Nuguri" Ha-gwon | |||
Marcin "Jankos" Jankowski | Kim "Canyon" Geon-bu | |||
Rasmus "Caps" Winther | Heo "ShowMaker" Su | |||
Luka "Perkz" Perković | Jang "Ghost" Yong-jun | |||
Mihael "Mikyx" Mehle | Cho "BeryL" Geon-hee |
Droga do półfinału
Obie formacje nie miały większych problemów jeżeli chodzi o awans do tej fazy rozgrywek. Zarówno G2 Esports, jak i DAMWON Gaming są pierwszymi slotami ze swoich regionów, więc startowały z fazy grupowej. Europejczycy na sam początek pierwszego etapu turnieju przełamali swoją tragiczną passę na chińskie formacje i po raz pierwszy w tym składzie triumfowali nad drużyną z LPL – Suning. Nie było to jednak łatwe spotkanie, ponieważ drużyna z Państwa Środka zgarnęła duszę oraz była niesamowicie blisko zniszczenia przeciwnego nexusa.
Później jednak Samurajom tak dobrze z Suning już nie poszło, przez co musieli pogodzić się z drugim miejscem w grupie A. Mimo to losowanie okazało się korzystne dla formacji z Europy, gdyż ominęła ona w ćwierćfinale zarówno Top Esports, jak i DAMWON Gaming, które były uważane za najgroźniejsze ekipy z pierwszym seedem. Jankos i spółka mieli okazję zmierzyć się z Gen.G, które mimo delikatnego oporu w początkowej fazie pierwszej gry, zostało przez nich pewnie pokonane wynikiem 3:0.
CZYTAJ TEŻ: Wygrana G2 przyjemna… i opłacalna. Co STS przygotował na półfinały Worlds? |
Turniej wyglądał bardzo podobnie dla Koreańczyków z wyjątkiem tego, że ci zajęli pierwszą lokatę w swojej grupie. Co prawda, ekipa ShowMakera przegrała jedno starcie z JD Gaming, jednakże tak naprawdę był to pojedynek o pietruszkę, gdyż DAMWON już wtedy miało zapewnione pierwsze miejsce w zestawieniu oznaczonym drugą literą alfabetu łacińskiego.
W ćwierćfinale za to mogliśmy być świadkami rewanżu finałowego pojedynku letniego splitu LCK. Losowanie bowiem wskazało DRX jako przeciwnika najlepszej koreańskiej formacji. Podobnie jak w starciu sprzed kilku tygodni, Nuguri z kolegami poradzili sobie znacznie lepiej od rywali z krajowego podwórka i zapewnili sobie miejsce w półfinale tegorocznych Mistrzostw Świata.
Rewanż za poprzedni rok
Główną narracją przed tym starciem jest kolejny epizod rywalizacji obecnego składu G2 Esports z zespołami z LCK. Od początku 2019 roku Europejczycy przegrali tylko dwa starcia BO1 (z Griffin), a w pozostałych meczach zawsze wychodzili zwycięsko. 2-0 w grupach i 3-2 w półfinale Mid-Season Invitational przeciwko SK telecom T1. 1-2 w fazie zasadniczej Worldsów z Griffin, 3-1 w ćwierćfinale z DAMWON Gaming oraz taki sam wynik w kolejnym etapie z ekipą Lee "Fakera" Sang-hyeoka. Naprawdę formacja ta miała, a może nadal ma, patent na koreańskie formacje. Z tym że obecne DAMWON prezentuje całkiem inny styl.
W drużynie nastąpiła jedna zmiana, mianowicie do ekipy dołączył Ghost, który w zasadzie przez wszystkich ekspertów jest uznawany za znacznie lepszego strzelca niż grający rok temu Nuclear. Koreańska ekipa w takim składzie bardzo chce zrewanżować się Samurajom, co wielokrotnie podkreśla w wywiadach. ShowMaker czy Canyon w zasadzie cały czas mówili, że najbardziej na tych mistrzostwach chcą zmierzyć się z G2 Esports. Jeżeli za to chodzi o reprezentantów LEC, to ci podchodzą do tego spotkania w zasadzie jak do każdego innego. Czy da im to pewną przewagę psychologiczną? Trudno powiedzieć, ale wydaje się, że to G2 może być nieco bardziej pewne siebie przed tym pojedynkiem.
Najważniejsze starcie
Jankos | Canyon | |||
Bohaterowie | ||||
4,4 | KDA | 10,6 | ||
73,3% | KP | 75,4% | ||
+302 | GD@15 | +552 |
Zdecydowanie nie jest to najlepszy poziomem pojedynek na mapie, gdyż mamy w tym starciu takich graczy jak Wunder, Nuguri, Caps czy ShowMaker, jednakże moim zdaniem kluczem do zwycięstwa G2 Esports będzie pozwolenie Jankosowi na zdobycie przewagi. Oczywiście, Polak na tym turnieju miał problemy, nawet w ostatnim starciu dzidy z jego strony nie były idealne. Trzeba jednak przyznać, że jeżeli chodzi o wczesne fazy gry w lesie, to zarówno dwukrotny MVP LEC, jak i całe G2 prezentowało się znacznie, znacznie lepiej niż w fazie grupowej czy play-offach LEC. Teraz Europejczycy mieli kolejny tydzień na poprawienie gry w tej mecie i być może dzięki temu Jankowski pokaże jeszcze wyższą formę.
Naprzeciwko niego stanie gość, którego statystyki sprawiają, że szczęka opada. 10,6 KDA i udział w ponad 3/4 zabójstw swojej drużyny naprawdę robią wrażenie. Warto jednak wspomnieć o tym, że statystyki leśnika bardzo często zależą od ogólnego występu całej formacji, a DAMWON oprócz jednego starcia z JD Gaming absolutnie zdominowało swoich przeciwników. Nie chcę przy tym jakkolwiek dyskredytować umiejętności Canyona, jednakże moim zdaniem nie jest on aż tak dobry, jak wskazują na to liczby.
Gracze warci obserwowania
fot. Riot Games
|
fot. Riot Games
|
fot. Riot Games
|
|||||
Caps | ShowMaker | Wunder | |||||
Rasmus Winther | Heo Su | Martin Hansen |
Przed Mistrzostwami Świata wszyscy mówili, że ci midlanerzy znajdują się w czołowej czwórce na tej pozycji i obydwaj zdołali dotrzeć do półfinału. Jeżeli chodzi o indywidualne umiejętności i sam laning phase, to szala przechyla się na korzyść ShowMakera, jednakże ostatni występ Capsa pokazuje, że sama linia to nie wszystko. G2 Esports wiele nauczyło się z poprzedniego finału Worlds, w którym to właśnie ekipa ta została ograna przez roamującego midlanera siejącego postrach nie tyle na linii, co na mapie. Teraz styl Capsa delikatnie przypomina ten, który na poprzednich Mistrzostwach prezentował Doinb. Gracz DAMWON za to jest wręcz fenomenalny mechanicznie i prezentuje się świetnie w zasadzie we wszystkich aspektach, jakie powinien mieć midlaner. Z tego powodu warto obserwować środkową aleję przez cały czas trwania serii.
CZYTAJ TEŻ: Zabójcze indywidualności i perfekcyjne zgranie. Najmocniejsze punkty półfinalistów Worlds 2020 |
W ubiegłym roku Wunder nie trafił z formą na mistrzostwa świata. Mimo że grał stabilnie, to definitywnie nie mógł być rozpatrywany w kategoriach najlepszego toplanera na Mistrzostwach Świata. Teraz, po odpadnięciu JD Gaming i Zooma, moim zdaniem jest on najlepszym z czwórki graczy na tej pozycji. Nuguri, owszem, jest dobry, jednakże bardzo często pozwala sobie na zdecydowanie za dużo i Duńczyk może go za to pokarać. Kolejną osobą, na którą chciałbym zwrócić uwagę, ale nie ma jej na tej liście, jest Mikyx, który na tych Worldsach również pokazuje życiową formę i bardzo możliwe, że to właśnie jego rotacje na mapie pozwolą przełamać dominację DAMWON.
Wielkie starcie numeru jeden Europy z numerem jeden Korei rozpocznie się w sobotę o 12:00. Transmisję z polskim komentarzem znajdziecie na Polsat Games, a po wszystkie informacje na temat rozgrywek kliknijcie baner poniżej: