Tradycją jest już, że katowicki Spodek na początku roku na cały tydzień staje się mekką wszystkich fanów e-sportowych zmagań na najwyższym poziomie. Zawody Intel Extreme Masters zgromadzą w 2017 roku same czołowe formacje światowej sceny CS:GO. Tak mocna obsada sprawi również, że praktycznie każde spotkanie ocenić będzie tym z gatunku prestiżowych i ciekawych, warto zatem dokładnie dowiedzieć się, kto konkretnie pojawi się w stolicy Górnego Śląska.

Nasze omówienie rozpoczniemy od grupy A, w której swoje pojedynki toczyć będzie m.in. obecny lider rankingu HLTV, Astralis. Poza Duńczykami, zobaczymy również zawsze groźnych Szwedów z Fnatic i Ninjas in Pyjamas, nieobliczalny FaZe Clan z nową gwiazdą, NiKo, w składzie, wielką niespodziankę końcówki ubiegłego roku, czyli OpTic Gaming, a także młodych gniewnych Latynosów z Immortals. Przyjrzyjmy się pokrótce każdej z ekip.

Astralis

fot. DreamHack

Większa część ubiegłego roku minęła e-sportowym analitykom na dociekaniu co właściwie stało się z Astralis. Duńczycy z zespołu mającego mistrzowskie aspiracje zdegradowani zostali nagle do teoretycznego faworyta, który nigdy nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań. Nie było to rzecz jasna bezpodstawne, bo piątka ze Skandynawii regularnie notowała słabe wyniki, przeplatając je z bardzo słabymi. Dopiero ostatnie tygodnie 2016 roku, poprzedzone dwiema zmianami w składzie, przyniosły z dawna oczekiwaną zwyżkę formy. Co więcej, Lukas "gla1ve" Rossander wraz z kolegami kontynuowali dobrą passę również w styczniu oraz lutym, na stałe zadamawiając się w top 3 światowej sceny Counter-Strike'a.

Wydaje się, że wraz z dołączeniem do drużyny Markusa "Kjaerbyego" Kjærbyego i wspomnianego już gla1ve'a Astralis odnalazło wreszcie swój optymalny kształt. Nareszcie wszystko przestało zależeć wyłącznie od postawy Nicolaia "dev1ce'a" Reedtza, który oczywiście nadal był ważny, ale nie musiał już samodzielnie dźwigać odpowiedzialności za wyniki całego zespołu. Formacja stała się co prawda nieco mniej zdyscyplinowana taktycznie z uwagi na odejście poprzedniego IGL-a, Finna "karrigana" Andersena, ale wygląda na to, że koniec końców wyszło jej to na dobre.

Statystyki graczy Astralis w 2017 roku:

Gracz Zabójstwa Śmierci K/D Ratio Rating
dev1ce 553 417 1,33 1,20
Kjaerbye 496 430 1,15 1,09
dupreeh 504 464 1,09 1,07
Xyp9x 450 425 1,06 1,02
gla1ve 427 432 0,99 0,96
Źródło: HLTV.org

Wyniki ekipy z Danii mówią same za siebie. Astralis rozegrało w tym roku dwa turnieje i w obu docierało co najmniej do półfinału. Zaczęło się od spektakularnego sukcesu, jakim niewątpliwie było zwycięstwo podczas ELEAGUE Major 2017. Zanosiło się, że zespół powalczy o wygraną również podczas DreamHack Masters Las Vegas 2017, ale tam rewanż za przegrany finał Majora wzięło Virtus.pro. W efekcie Duńczycy zakończyli swoją przygodę w Vegas "tylko" na miejscach 3-4.

Wyniki Astralis w 2017 roku:

Turniej Miejsce
DreamHack Masters Las Vegas 2017 3-4.
ELEAGUE Major 2017 1.
Źródło: HLTV.org

Nie ma się co czarować, Astralis to jeden z głównych faworytów do wygrania katowickich zawodów. Można z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że skandynawska piątka zajmie w Polsce jedno z czołowych miejsc i wraz z Virtus.pro oraz SK Gaming stworzy żelazną trójkę kandydatów do końcowego triumfu.

OpTic Gaming

fot. DreamHack

Romantyczne historie są w sporcie zawsze mile widziane. Kopciuszek, który nagle staje w szranki z potęgami i jest w stanie toczyć z nimi rywalizację jak równy z równym, wzbudza niewątpliwą sympatię i zyskuje nowych kibiców. Podobnie było w przypadku OpTic Gaming, które (podobnie jak wspominane wcześniej Astralis) ma za sobą piorunującą końcówkę roku. Północnoamerykański zespół dotarł do finału ligi ECS, a także zwyciężył w 2. sezonie ELEAGUE, pokonując po drodze Team EnVyUs czy też FaZe Clan, czyli jakby nie patrzeć zespoły z najwyższej półki. Czyżby w NA rosła nam nowa CS-owa potęga? Niestety rzeczywistość brutalnie zweryfikowała te marzenia, przywracając OpTic do miejsca, w którym znajdowało się wcześniej.

Ponadto po nieudanym Majorze w składzie, który wydawał się być idealnym, doszło do roszady. W wyniku nieporozumień drużynę na rzecz Teamu Liquid opuścił Peter "stanislaw" Jarguz, zaś w odwrotnym kierunku powędrował Spencer "Hiko" Martin. Teraz minie zapewne trochę czasu, nim weteran amerykańskiej sceny zgra się z nowym kolegami. Jeśli dodamy do tego słabszą formę Oscara "mixwella" Cañellasa, który w dużej mierze był ojcem ostatnich sukcesów ekipy, możemy szybko wywnioskować dlaczego to, co sprawdzało się idealnie kilkanaście tygodni temu przestało funkcjonować.

Statystyki graczy OpTic Gaming w 2017 roku:

Gracz Zabójstwa Śmierci K/D Ratio Rating
RUSH 258 237 1,09 1,05
NAF 245 248 0,99 1,02
mixwell 233 232 1,00 1,00
tarik 236 262 0,90 0,91
Hiko 392 461 0,85 0,86
Źródło: HLTV.org

Zarówno zawody organizowane przez ELEAGUE, jak i te sygnowane logiem DreamHacka to ogromne rozczarowanie, zwłaszcza że obie imprezy odbywały się na amerykańskiej ziemi. I w jednym, i w drugim przypadku OpTic nie opuściło nawet fazy grupowej. Ale nie mogło być inaczej, skoro Keith "NAF" Markovic wraz z kolegami zarówno w Atlancie, jak i Las Vegas wygrali zaledwie po jednym spotkaniu.

Wyniki OpTic Gaming w 2017 roku:

Turniej Miejsce
DreamHack Masters Las Vegas 2017 9-12.
ELEAGUE Major 2017 12-14.
Źródło: HLTV.org

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w Katowicach będzie podobnie, a goście zza oceanu Spodek odwiedzą co najwyżej w charakterze kibiców. Gdyby na IEM przyjeżdżało OpTic A.D. 2016, można by było oczekiwać jakiegoś zaskoczenia, utarcia nosa któremuś z faworytów. Niestety, w Polsce przyjdzie nam prawdopodobnie zobaczyć OpTic A.D. 2017, a to nie wróży zbyt dobrze jeśli chodzi o szanse Amerykanów na awans chociażby do ćwierćfinału.

FaZe Clan

fot. DreamHack

FaZe Clan to naprawdę przedziwna drużyna. Zawsze, gdy myślisz, że te wszystkie indywidualności, które znajdują się w składzie, dotarły się ze sobą i może wreszcie pograją ze sobą dłużej niż tylko kilka miesięcy, dochodzi do kolejnej roszady. Podobnie było teraz. Jeszcze pod koniec 2016 roku zespół odnosił naprawdę dobre wyniki i wydawało się, że podczas ELEAGUE Major 2017 może nawet pokusić się o półfinał. Ostatecznie zakończyło się na ćwierćfinale, ale generalnie można to uznać za rezultat całkiem niezły. Teraz wystarczy tylko doszlifować kilka elementów i będzie tylko lepiej, prawda? Otóż nie.

Po zawodach w Atlancie bez większego żalu pożegnano się z Philipem "aizym" Aistrupem. Dlaczego bez żalu? Faktem jest, że Duńczyk był jedną z wiodących postaci, ale jego miejsce miał zająć przecież sam Adil "ScreaM" Benrlitom, także o stracie jakościowej nie było mowy. Ostatecznie Belg wybrał jednak Team EnVyUs (albo to FaZe z niego zrezygnowało, zależy kogo spytać), niemniej i w tym wypadku szybko znaleziono zastępstwo. Wybór padł na Nikolę "NiKo" Kovača, który otrzymał wreszcie szansę pokazania się w zespole lepszym od mousesports. Turniej w Katowicach będzie jego oficjalnym debiutem w nowych barwach.

Statystyki graczy FaZe Clanu w 2017 roku:

Gracz Zabójstwa Śmierci K/D Ratio Rating
NiKo 627 504 1,24 1,22
allu 559 486 1,15 1,10
rain 450 447 1,01 1,02
karrigan 433 426 1,02 1,01
kioShiMa 414 421 0,98 0,96
Źródło: HLTV.org

Jak już zostało wspomniane, Majora można dla FaZe generalnie zaliczyć na plus, zwłaszcza że drużyna odpadła z SK Gaming, późniejszym półfinalistą. Wcześniej mieszany skład bez problemów przebrnął także przez eliminacje do DreamHack Masters Las Vegas. Jednak przed samymi zawodami w świątyni hazardu odszedł aizy i formacja zmuszona była wspomagać się zmiennikiem, a to nie zawsze wypala. W tym wypadku nie wypaliło, bo FaZe opuściło Stany Zjednoczone już po fazie grupowej.

Wyniki FaZe Clanu w 2017 roku:

Turniej Miejsce
DreamHack Masters Las Vegas 2017 9-12.
ELEAGUE Major 2017 5-8.
Zamknięte europejskie eliminacje do DreamHack Maters Las Vegas 2017 1-4.
Źródło: HLTV.org

Nie ma już co roztrząsać przeszłości. Wraz z NiKo na pewno będzie to już inna drużyna. Bośniak powinien być tym brakującym "czynnikiem X", którego brak uniemożliwiał reszcie wyjście na wyższy poziom. Chociaż może jest to też trochę myślenie życzeniowe, bo jak wiemy z przeszłości ogromne nagromadzenie mocnych charakterów może skutkować wieloma sukcesami, ale częściej kończy się ogromnym rozczarowaniem i awanturą. Jak będzie tym razem? Początki "nowego FaZe" przyjdzie nam zobaczyć już podczas IEM-u.

Ninjas in Pyjamas

fot. DreamHack

Nie powinno kopać się leżącego. Zawsze uczono mnie, że to nieeleganckie, ale jak tutaj łagodnie obchodzić się z NiP-em, gdy legendarna przecież ekipa rozmienia swój splendor na drobne. Gracze ze Szwecji jeszcze kilkanaście miesięcy temu trzęśli całą sceną Counter-Strike'a, budząc powszechny strach i szacunek. Teraz Ninjas in Pyjamas nie boi się już nikt, co udowodniła m.in. Vega Squadron. W minionym roku Szwedzi sięgnęli co prawda po triumf w 2. sezonie StarLadder i-League StarSeries oraz podczas IEM Oakland, ale tak naprawdę były to dwie łyżki miodu w ogromnej beczce dziegciu.

Słaby 2016 rok sprawił, że po raz pierwszy nie oglądaliśmy skandynawskiej piątki na Majorze, co już samo w sobie budziło pewien dyskomfort. Nie ma się więc co dziwić, że cała społeczność coraz głośniej domagała się zmian w składzie, chociaż zawodnicy pozostają na te wołania głusi. Czy słusznie, można by polemizować. Ile to już mieliśmy przypadków, gdy roszady personalne tak naprawdę więcej psuły niż naprawiały? Tylko czy Szwedzi mają w zapasie jeszcze jakąś alternatywę?

Statystyki graczy Ninjas in Pyjamas w 2017 roku:

Gracz Zabójstwa Śmierci K/D Ratio Rating
f0rest 187 189 0,99 0,97
GeT_RiGhT 168 200 0,84 0,85
pyth 164 209 0,78 0,83
Xizt 155 190 0,82 0,83
friberg 146 193 0,76 0,77
Źródło: HLTV.org

W tym roku NiP pojawił się tylko na DreamHacku w Las Vegas, bo na Majora się nie dostał, a finałami WESG nie był zainteresowany. Wracając jednak do Vegas, Christopher "GeT_RiGhT" Alesund wraz z kolegami wyszli nawet z grupy, ale już na początku fazy play-off zostali brutalnie sprowadzeni do parteru przez rozpędzony walec pod nazwą Astralis. I nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że Duńczycy są ostatnio w gazie, wydaje się, że taka legenda, jak Ninjas in Pyjamas powinna być w stanie uszczknąć rywalom trochę więcej, niż zaledwie 13 rund na dwóch mapach.

Wyniki Ninjas in Pyjamas w 2017 roku:

Turniej Miejsce
DreamHack Masters Las Vegas 2017 5-8.
Źródło: HLTV.org

Z kryzysu da się wyjść. Udowadniało to niejednokrotnie Virtus.pro, ostatnio udowadnia także Astralis. Ci pierwsi zrobili to trzymając się sprawdzonej od lat piątki, drudzy zaś rotowali składem, aż trafili na idealną kompozycję. Od kilkunastu miesięcy Ninjas in Pyjamas próbuje zastosować pierwszy wariant, na razie ze skutkiem wiadomym. Prędzej czy później jednak przyjdzie ten moment, gdy w życie będzie trzeba wprowadzić opcję drugą. Zwłaszcza, że wobec zestawienia drużyn, jakie znalazły się w grupie A, awans Szwedów wydaje się mało prawdopodobny. Nie w tej dyspozycji.

Fnatic

fot. DreamHack

Rok temu Fnatic zwyciężyło IEM-a w Katowicach, a teraz, dwanaście miesięcy późnej powraca do Polski w tym samym składzie. Niby nic dziwnego, ale pamiętajmy, że trzech z pięciu graczy zdążyło w połowie 2016 roku zrobić exodus do ekipy GODSENT. Sytuacja w zespole stawała się w tamtym czasie coraz bardziej napięta, a czarę goryczy przelał przegrany finał 1. sezonu ELEAGUE. Od tego momentu Robin "flusha" Rönnquist, Jesper "JW" Wecksell oraz Freddy "KRiMZ" Johansson mieli kontynuować swojej kariery poza organizacją, chociaż ten ostatni szybko wrócił. Reszta zdecydowała się zawalczyć na Majorze wraz ze swoim starym znajomym, Markusem "pronaxem" Wallstenem.

Efekt wszyscy znamy - GODSENT nie wyszło nawet z grupy, zaś Fnatic dotarło nawet do półfinału. Mimo to podjęto decyzję o ponownym zjednoczeniu magicznego składu, który w przeszłości budził nienawiść i postrach wszystkich drużyn oraz kibiców. Jak bardzo jednak nie lubiłoby się Szwedów, należy przyznać, że mocne Fnatic jest po prostu Counter-Strike'owi potrzebne. Sam Olof "olofmeister" Kajbjer takiego ciężaru nie udźwignie, co zresztą było widać po jego ostatnich występach. Dopiero powrót JW oraz flushy może zdjąć z Olofa nieco odpowiedzialności i pozwolić mu ponownie rozwinąć skrzydła.

Statystyki graczy Fnatic w 2017 roku:

Gracz Zabójstwa Śmierci K/D Ratio Rating
JW 485 430 1.13 1,10
flusha 476 417 1,14 1,08
olofmeister 441 433 1,02 1,01
KRiMZ 411 409 1,00 0,99
dennis 445 452 0,98 0,99
Źródło: HLTV.org

Paradoksalnie, Fnatic lepiej radziło sobie przed reunionem. Jeszcze z Joakimem "disco doplanem" Gidetunem i Simonem "twistem" Eliassonem zespół w cuglach awansował zarówno na DreamHack Las Vegas 2017, jak i IEM Katowice 2017. Równie dobrze było podczas Majora w Atlancie, gdzie udało się stanąć na najniższym stopniu podium. A już po powrocie starych graczy? Brak awansu z grupy i kompletny zawód na DreamHacku. Chociaż nie bez znaczenia jest tutaj to, że przed zawodami nowy-stary skład miał tylko niespełna dwa tygodnie na wspólne treningi.

Wyniki Fnatic w 2017 roku:

Turniej Miejsce
DreamHack Masters Las Vegas 2017 9-12.
Zamknięte europejskie eliminacje do IEM Katowice 2017 1-2.
ELEAGUE Major 2017 3-4.
Zamknięte europejskie eliminacje do DreamHack Maters Las Vegas 2017 1-4.
Źródło: HLTV.org

Na razie Fnatic nie odzyskało tej starej magii, gdy jedną przerwą było w stanie odmienić losy przegranego z pozoru meczu. Według mnie już jej nie odzyska, ale to dopiero pokaże czas. Niemniej Las Vegas to dla Szwedów spore pole do analizy i wyciągnięcia wniosków. Możliwe więc, że w Katowicach zobaczymy zespół lepszy od tego, który tydzień temu żegnał się z DreamHackiem. Na awans z pierwszego miejsca będzie to za mało, ale lokata druga czy trzecia na pewno pozostają w zasięgu skandynawskiej piątki.

Immortals

fot. DreamHack

IEM w Katowicach to dla Immortals tak naprawdę jedna z niewielu okazji, by w elitarnym gronie zaprezentować się na międzynarodowej arenie. Brazylijczycy od dawna już mają przypiętą łatkę utalentowanych, ale dotychczas bardziej im ona ciążyła niż pomagała. Nie żeby nie było sukcesów, bo i udało się wygrać DreamHacka Summer 2016 czy też wcześniej jako Tempo Storm zająć pierwsze miejsce podczas finałów 9. sezonu CEVO Gfinity Pro-League. Ale tak po prawdzie - jeśli rzucimy okiem na liczbę eliminacji, w których Latynosi brali udział, a potem spojrzymy na listę turniejów, na które ostatecznie udało im się dostać, to cóż... wygląda to co najmniej średnio.

Inna sprawa, że Immortals stanowi po prostu zaplecze dla starszych braci z SK Gaming. Za czasów Games Academy musiało oddać Lincolna "fnxa" Laua oraz Epitácio "TACO" de Melo, zaś wraz z początkiem roku tą samą drogą podążył João "felps" Vasconcellos. Naprawdę trudno uznać to za komfortową sytuację, bo można z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że jeśli za jakiś czas SK znowu będzie potrzebowało nowego gracza, to kolejny raz wyciągnie swoje ręce po któregoś z wyróżniających się członków siostrzanej ekipy.

Statystyki graczy Immortals w 2017 roku:

Gracz Zabójstwa Śmierci K/D Ratio Rating
HEN1 334 235 1,42 1,24
boltz 326 262 1,24 1,14
fnx 251 205 1,22 1,13
LUCAS1 323 289 1,12 1,06
steel 304 284 1,07 1,02
Źródło: HLTV.org

Jeśli już mówimy o kwalifikacjach, Immortals brało w tym roku udział już w dwóch tego typu turniejach. Na DreamHack Masters Las Vegas dostać się nie udało, bo nieoczekiwanie przeszkodą nie do przejścia okazało się nisko notowane compLexity Gaming. Lepiej było już podczas walki o awans do Katowic, gdzie na Brazylijczyków nie było mocnych. Co więcej, zespół Ricardo "boltza" Prassa stracił zaledwie jedną mapę, dwa pozostałe spotkania wygrywając wynikiem 2:0.

Wyniki Immortals w 2017 roku:

Turniej Miejsce
Zamknięte północnoamerykańskie eliminacje do IEM Katowice 2017 1.
Zamknięte północnoamerykańskie eliminacje do DreamHack Maters Las Vegas 2017 5-8.
Źródło: HLTV.org

Raczej mało prawdopodobne, by IEM był dla Immortals czymś więcej, niż możliwością zdobycia kolejnego doświadczenia poza kontynentem północnoamerykańskim. Szczerze mówiąc, brazylijski skład wydaje się być głównym kandydatem do zajęcia ostatniego miejsca w mocno obsadzonej grupie A i tylko spektakularna wpadka którejś z bardziej uznanych ekip mogłaby odmienić to mało chlubne przeznaczenie.

Turniej CS:GO rozegrany w ramach Intel Extreme Masters Katowice 2017 rozpocznie się już 1 marca i potrwa w sumie pięć dni. Wszystkie niezbędne informacje na temat zawodów znaleźć można w naszej relacji tekstowej.

Śledź autora tekstu na Twitterze - MaPetCed