Sobotni wieczór w League of Legends European Championship przygotował nam kilka naprawdę ciekawych batalii. Co prawda trzy z czterech pierwszych meczów były występami jednego aktora, ale pojedynek pomiędzy Teamem Vitality a MAD Lions był już niezwykle zawrotny. Każdy fan europejskich zmagań zacierał jednak ręce na ostatnią z potyczek, gdzie po prawdziwym rollercoasterze z rywalizacji z G2 Esports zwycięsko wyszło Fnatic. Pomarańczowo-Czarni, podobnie jak Rogue, dziś oficjalnie zagwarantowali sobie występ w play-offach.
Dominujące wygrane SK oraz Misfits
Jako pierwsi na Summoner's Rifcie pojawili się reprezentanci EXCEL ESPORTS oraz SK Gaming. Przed startem spotkania trudno było wytypować jego zwycięzcę – wszak mieliśmy do czynienia z dwiema ekipami z dna tabeli. W lepszej dyspozycji byli jednak gracze SK, którzy prowadzili w pojedynku praktycznie od samego początku.
Jeszcze bardziej jednostronny był mecz pomiędzy FC Schalke 04 oraz Misfits Gaming. Króliki błyskawicznie zabrały się do pracy i już w pierwszych minutach spotkania zdobywały cenne zabójstwa. Prawdziwy dopływ funduszy na konto Oskara "Vandera" Bogdana i spółki zaczął się w okolicach 15. minuty. Tam zespół Polaka ciągle napierał na graczy esportowej sekcji klubu piłkarskiego, którzy nijak nie potrafili znaleźć remedium na natarcia wroga. Mecz zakończył się chwilę po wybiciu 26. minuty.
MAD Lions górą po dreszczowcu, a Rogue z łatwym zwycięstwem
Następnymi ekipami, które stoczyły bój na Polach Sprawiedliwości, były MAD Lions oraz Team Vitality. Początkowo wydawało się, że zespół Oskara "Selfmade'a" Boderka ma mecz w garści, jednak wszystko zmieniło się po przegranej walce na dolnej alejce przed 27. minutą. Lwy po posłaniu do piachu czwórki wrogów przejęły wzmocnienie Nashora i zniwelowały deficyt w złocie. Zaczepki obydwu formacji znalazły swój kres w teamfighcie na środku w 35. minucie, gdzie Marek "Humanoid" Brázda zagrał perfekcyjnego ulta Orianną, dzięki czemu jego zespół mógł triumfować.
Następnie obejrzeliśmy starcie z udziałem Rogue oraz Astralis. Tutaj faworyt spotkania był oczywisty i nie inaczej wyglądało to w trakcie rozgrywki. Chcąc pokazać swoją ewidentną przewagę, Łotrzyki zdecydowały się na agresywne wybory, które bardzo szybko przyniosły oczekiwane korzyści. Każda linia bowiem przeważała w zabitych stworach nad swoimi przeciwnikami, a Kacper "Inspired" Słoma dużo lepiej radził sobie w zdobywaniu neutralnych potworów. Dominacja na alejkach pozwoliła zespołowi dwóch Polaków zdobyć ponad dwa tysiące złota przewagi.
Astralis starało się nadgonić straty, zdobywając zabójstwa, jednak te okazały się jedynie pustymi eliminacjami, a Rogue uciekało coraz dalej. Koniec końców drużyna Nikolaya "Zanzaraha" Akatova nie była w stanie prowadzić nawet w wykluczeniach, gdyż po walkach w 16. oraz 18. minucie liderzy tabeli również i tutaj przeważali. To zwiastowało szybki koniec rozgrywki i tak też zresztą się stało. Inspired i spółka podczas gry zdobyli wszystkie cztery smoki, a po przejęciu Barona w okolicach 27. minuty byli w stanie zakończyć i samą rozgrywkę.
Dwie pauzy w szlagierze
Na sam koniec byliśmy świadkami prawdziwego creme de la creme dla fanów LEC, gdyż naprzeciw sobie stanęły G2 Esports oraz Fnatic. Wczesny etap meczu, pomimo ciekawych zagrywek Pomarańczowo-Czarnych, przebiegał dość wyrównanie. Wtem jednak podczas pierwszej walki drużynowej nastąpiła pauza, a po niej Samurajowie wysunęli się na prowadzenie. Drużyna Marcina "Jankosa" Jankowskiego utrzymywała niewielką przewagę aż do kolejnej przerwy w grze. Po wznowieniu zespół Eliasa "Upseta" Lippa znalazł korzystną sytuację, dzięki której przechylił szalę zwycięstwa na swoją stronę. Ostatecznie to właśnie Fnatic triumfowało, po wyłapaniu Martina "Rekklesa" Larssona w decydującej potyczce na środku.
Wyniki dzisiejszych meczów LEC:
17 lipca | ||||||
17:00 | EXCEL ESPORTS | 0:1 | SK Gaming | BO1 | ||
18:00 | FC Schalke 04 | 0:1 | Misfits Gaming | Relacja | ||
19:00 | Team Vitality | 0:1 | MAD Lions | Relacja | ||
20:00 | Astralis | 0:1 | Rogue | BO1 | ||
21:00 | G2 Esports | 0:1 | Fnatic | Relacja |
Rozgrywki powrócą w piątek o 18:00. Pełny harmonogram oraz aktualny układ tabeli LEC 2021 Summer Split możecie znaleźć w naszej relacji tekstowej, do której przejdziecie po kliknięciu poniższego baneru: