dycha ENCE

Od bana po filar ENCE

Pierwszym zespołem, który zasilił Paweł "dycha" Dycha, był Piast Gliwice. Wtedy też jego angaż wiązał się pewnymi kontrowersjami, gdyż wypominano mu błędy przeszłości, gdy został zbanowany na jednej z platform. Mimo to zaufano mu zarówno w Piaście, jak i w Invizy Esport. W tej drugiej formacji grał u boku Olka "hadesa" Miśkiewicza, Miłosza "mhL-a" Knasiaka i Kamila "KEia" Pietkuna. Efektem tego był ćwierćfinał Polskiej Ligi Esportowej. A potem kariera Polaka już wystrzeliła. W styczniu 2019 roku trafił na testy do Teamu Kinguin, gdzie wszedł w miejsce Pawła "reatza" Jańczaka. W drużynie pozostał także później, gdy ta znana już była jako devils.one, a potem Aristocracy. A następnie dycha wyruszył na podbój sceny zagranicznej.

Niestety przyszedł czas rozstania, nie mam żadnych pretensji do chłopaków i mam nadzieję, że oni też do mnie ich nie mają był to dla mnie najlepszy czas w życiu odkąd pamiętam. Myślę że przez ostatni miesiąc wolnego czasu dużo sobie przemyślałem i wiem w jaki sposób chce kontynuować moją karierę. Nad tą decyzją myślałem już dłuższy czas, szczerze mogę wam powiedzieć, że po prostu straciłem ten zapał i nie odczuwałem żadnej przyjemności z grania w CS-a w pewnym momencie. [...] A co dalej ze mną? Dostałem pewne oferty czy to z Europy czy z Ameryki ale myślę, że najlepiej będzie gdy napiszę najnormalniej ciąg dalszy nastąpi.

– dycha o swoim odejściu z ARCY [LINK]

Miesiąc po odejściu z ARCY zasilił on szeregi Sprout, gdzie spędził cały sezon 2020. I spisał się na tyle dobrze, że postawiło na niego ENCE. Fińska organizacja tworzyła wtedy nowy, międzynarodowy projekt, a nasz rodak stał się jego częścią. Na papierze skład nie wyglądał wcale okazale i chyba nikt nie spodziewał się, co osiągnie. Tymczasem jeszcze w tym samym roku formacja spod szyldu Ośmiornic dostała się na Majora w Sztokholmie. A pół roku później, już w Antwerpii, finiszowała w czołowej czwórce mistrzostw świata w CS:GO. Sam dycha natomiast stał się bardzo ważnym elementem zespołu. I to ważnym na tyle, że jako jedyny przetrwał wszystkie kadrowe przetasowania.

Za ten rok należy się "dycha"

Już wcześniej ENCE z dychą w składzie miewało udane momenty, ale nigdy jeszcze nie zaliczyło takiej serii, jak w sezonie 2023. Między czerwcem a wrześniem zawodnicy fińskiej organizacji finiszowali w czołowej czwórce aż pięciu kolejnych dużych imprez. Co więcej, cztery razy z rzędu dotarli oni do wielkiego finału, wygrywając Intel Extreme Masters Dallas 2023. Do tego doszły także wicemistrzostwa ESL Challenger Katowice 2023, IEM Dallas 2023 i Gamers8 oraz półfinał ESL Pro League Season 18. Wcześniej Ośmiornice znaleźli się też w półfinale ESL Pro League Season 17. Niemniej końcówka roku była już w ich wykonaniu słabsza, ale też nie jest to zaskoczeniem. Wtedy wszak plotkowano już o możliwych roszadach personalnych.

Jeżeli chodzi o samego dychę, to można o nim powiedzieć bez wątpienia, że był mocnym punktem ENCE. Polak nie był bynajmniej starplayerem, ale też nie takie było jego zadanie. Błyszczeć mieli Alvaro "SunPayus" Garcia i Guy "NertZ" Iluz. 26-latek natomiast był ostatnią instancją, do której często odwoływano się, gdy inne metody zawodziły. Zapewniał on stabilność, której oczekuje się od zawodników na najwyższym poziomie. Gorsze występy oczywiście mu się zdarzały, a o światowych finałach BLAST Premier 2023 Polak z pewnością będzie chciał jak najszybciej zapomnieć. Nie można jednak podważyć tego, że dziś nikt nie wyobraża sobie ENCE bez niego. Nie bez powodu wszak dycha jako jedyny wytrzymał w ekipie aż do teraz.

Tak na temat dychy wypowiedział się jeden z biorących udział w głosowaniu ekspertów:

hermes

Dlaczego dycha?

Rok temu dycha wygrał nasz ranking, teraz zaś zajął drugie miejsce. Czy to oznacza, że Polak spuścił z tonu? Bynajmniej. Za 26-letnim strzelcem znakomity sezon, którego dopełnieniem były liczne drużynowe sukcesy. Nikt nie wątpi raczej w to, że Dycha jest graczem tieru 1 pełną gębą i ma prawo myśleć o angażu w innym silnym zespole, gdyby zaszła taka konieczność. Jeżeli bowiem ktoś szuka filaru drużyny, to znajdzie go właśnie w osobie byłego reprezentanta Teamu Kinguin i Aristocracy. A miniona kampania nie tyle to pokazała, co po prostu to potwierdziła. Bo status dychy był znany już wcześniej, ale coś pokazać to jedno, a podtrzymać dyspozycję w dłuższym okresie to rzecz zupełnie odmienna.

Ale poziom trudności rośnie. W sezonie 2024 na dysze będzie spoczywać prawdopodobnie jeszcze większa odpowiedzialność. Odejście całego dotychczasowego składu oznacza prawdopodobnie, że Dycha jako najbardziej doświadczony członek zespołu będzie miał więcej zadań odmiennych od dotychczasowych. Tym bardziej że cała gra ENCE zostanie na dobrą sprawę wywrócona do góry nogami. Nowy prowadzący z Danii, nowy trener, a do tego trio ściągnięte z 9INE. W tych okolicznościach trudno powiedzieć, jak nadchodzące dwanaście miesięcy ułoży się dla 26-latka i jego partnerów. Forma Ośmiornic to wielka zagadka, ale sam dycha ma wszystko, by na poważnie myśleć o nim w kategorii lidera nowej ekipy.

Top 10 najlepszych polskich graczy Counter-Strike'a w 2023 wg Cybersport.pl:

1. Kamil "siuhy" Szkaradek
2. Paweł "dycha" Dycha
3. Szymon "kRaSnaL" Mrozek
4. Olek "hades" Miśkiewicz
5. Karol "rallen" Rodowicz
6. Kacper "Kylar" Walukiewicz
7. Kamil "KEi" Pietkun
8. Krzysztof "Goofy" Górski
9. Mateusz "mantuu" Wilczewski
10. Wiktor "mynio" Kruk