hades 9INE

hades symbolem przemiany 9INE

Olek "hades" Miśkiewicz pierwsze kroki na esportowej scenie stawiał w 2018 roku. A już kilkanaście miesięcy później zainteresowanie jego usługami wyraził x-kom AGO. Jastrzębie zaprosiły go wtedy nawet na testy, ale finalnie postawiły na Miłosza "mhL-a" Knasiaka. Miśkiewicz natomiast wylądował w AVEZ Esport, ale tylko na chwilę. Wypożyczyło go bowiem ARCY, gdzie miał okazję grać u boku Wiktora "TaZa" Wojtasa i Filipa "NEO" Kubskiego. Ale... też tylko przez chwilę. Tak naprawdę przełomem był dopiero transfer do Wisły All iN! Games Kraków. To Biała Gwiazda była trampoliną do przenosin do ENCE i późniejszego półfinału Majora. Niemniej z czasem pozycja Polaka u Ośmiornic pogorszyła się, a sam hades zdecydował się niespodziewanie wrócić do kraju.

Na pewno [powrót do Polski – przyp. red.] to była dla mnie otwarta opcja, szczególnie że w 9INE mam dobrych kumpli, z którymi grałem już wcześniej i wiem, jak dobrzy są i jak pracują. Tak więc uważam, że akurat 9INE to zawsze była opcja, z której mogłem skorzystać. I temat ten pojawił się od razu po zakończeniu kontraktu z ENCE. Napisałem wtedy do Piotrka [nawrota – przyp. red.], czy już kogoś mają i okazało się, że chłopaki też mnie chcą. Pojawiły się niby też jakieś dwie inne oferty z zagranicy – jedna była ciekawsza, chociaż to był bardziej projekt niż zespół, a druga niezbyt mnie interesowała.

– hades o swoim transferze do 9INE [LINK]

Wtedy wielu pukało się w czoło. Z jednej strony snajper mniej niż rok wcześniej finiszował w czołowej czwórce PGL Major Antwerp 2022. Z drugiej zaś jego nowy zespół, 9INE, przez cały okres swojego istnienia nie zachwycał. Okazało się jednak, że ta jedna zmiana... zmieniła wszystko. Przy wsparciu następcy Grzegorza "SZPERA" Dziamałka Dziewiątki ewidentnie odżyły i już po krótkim czasie zaczęły odnosić pierwsze sukcesy. Nikt chyba nie spodziewał się, że efektem tej roszady i to tak szybko będzie... awans na mistrzostwa świata w CS:GO. Ale tak się stało i nie ulega wątpliwości, że w ogromnym stopniu była to właśnie zasługa 24-letniego zawodnika.

Rok pod znakiem RMR-a i awansu na Majora

Największy sukces hadesa i 9INE w 2023 roku to oczywiście awans na BLAST.tv Paris Major 2023. Niemniej nie można pominąć też stylu, w jaki ten awans osiągnięto. Polacy bowiem podczas Regional Major Ranking byli bezbłędni. A rywali wcale nie mieli łatwych, bo po drodze natrafili na G2 Esports, Team Vitality i BIG. I nie miało to znaczenia, bo rodzimy kolektyw był wtedy zbyt mocny. Co jednak szczególnie istotne, był to dopiero początek, bo potem Dziewiątki pojawiły się też na innych prestiżowych imprezach. Intel Extreme Masters w Rio de Janeiro i Kolonii. 18. sezon ESL Pro League. No i Gamers8. Brakowało tylko jakiegoś lepszego wyniku. Niestety, zamiast tego naszych rodaków zaczął trawić kryzys.

Ale sam hades od początku do końca był opoką 9INE. Już samo jego przyjście było dla drużyny potężnym boostem, a to nie wszystko. Miśkiewicz poza doświadczeniem dołożył też ogromnego skilla zarówno w sieci, jak i na lanie. Tak naprawdę na palcach jednej ręki możemy policzyć słabsze w jego wykonaniu turnieje w 2023 roku. Nie dziwi więc fakt, że w minionej kampanii jego średnia zabójstw z AWP na rundę wyniosła 0,36. Tylko sześciu snajperów ze światowego top 30 wypadło w tej kwestii lepiej od Polaka. Gorszy wynik zanotowali natomiast m.in. Álvaro "SunPayus" García czy Helvijs "broky" Saukants. Trzeba też pamiętać, że pod koniec roku hades przejął obowiązki prowadzącego, co bynajmniej nie pogorszyło jego dyspozycji.

Tak na temat hadesa wypowiedział się jeden z biorących udział w głosowaniu ekspertów:

SZPERO

Dlaczego hades?

Bardzo długo w kontekście 9INE mówiło się o "efekcie hadesa". I nie była to przesada, bo przyjście Miśkiewicza ewidentnie odmieniło rodzimą formację. On sam natomiast odżył po tym, jak najpierw przestał radzić sobie w ENCE, a potem został zesłany na wypożyczenie do Teamu Fienest. Zaufanie i stabilizacja pozwoliły 24-latkowi przypomnieć sobie i nam, że jest naprawdę kompetentnym snajperem, który na dodatek może się nadal rozwinąć. I ten rozwój było widać, bo u Dziewiątek na hadesie ciążyła ogromna odpowiedzialność, z którą sobie poradził. No, może nie na Majorze, gdzie wypadł zaskakująco słabo, ale w kontekście całego roku był to tak naprawdę wypadek przy pracy.

Zresztą, gdyby w ENCE nie dostrzeżono rozwoju Miśkiewicza, to nikt raczej po roku nie ściągałby go z powrotem. A tymczasem polski strzelec wyborowy bardzo szybko otrzymał szansę, by powrócić na scenę tier 1 w doskonale sobie znanych barwach. Ktoś powie, że z uwagi na "polski projekt" Ośmiornic o ten powrót było łatwiej. I pewnie będzie miał rację. Niemniej nie bez znaczenia jest też fakt, że hades ma za sobą po prostu bardzo dobry rok, w którym do pełni szczęścia zabrakło mu tylko wyższego miejsca na którejś z prestiżowych imprez. Ale wydaje się, że 9INE w ten czy inny sposób dotarło do sufitu, a jego przebicie było niemożliwe. Teraz Miśkiewicz spróbuje powiększyć swoją gablotę już w ENCE. Z grupą Polaków i Lukasem "gla1vem" Rossanderem u boku.

Top 10 najlepszych polskich graczy Counter-Strike'a w 2023 wg Cybersport.pl:

1. Kamil "siuhy" Szkaradek
2. Paweł "dycha" Dycha
3. Szymon "kRaSnaL" Mrozek
4. Olek "hades" Miśkiewicz
5. Karol "rallen" Rodowicz
6. Kacper "Kylar" Walukiewicz
7. Kamil "KEi" Pietkun
8. Krzysztof "Goofy" Górski
9. Mateusz "mantuu" Wilczewski
10. Wiktor "mynio" Kruk